Trybuna Ludu, styczeń 1951 (IV/2-31)

1951-01-02 / nr. 2

:s£5d Trybuna Tu du Nr 2 (702) ROK IV ______________________WARSZAWA — WTOREK 2 STYCZNIA 1951 'R. WYDANIE F CENA 15 crr. Orędzie noworoczne Prezydenta RP Bolesława Bieruta do narodu polskiego Obywatele! Robotnicy, Chło­pi, _ Pracownicy umysłowi! Przodownicy Pracy! Oficero­wie i Żołnierze! Młodzieży polska! Siostry i Bracia! Pozdrawiam Was gorące i serdecznie z okazji Nowegc Roku, Rok, który minął, był pier­wszym rokiem pracy w ra­mach naszego potężnego Pla­nu 6-letniego — planu wiel­kiego uprzemysłowienia Pol­ski i zbudowania podstaw so­cjalizmu w naszym kraju. Żegnając ten rok stwierdza­my z radością: polskie masy pracujące wykonały pomyśl­nie, wykonały przedtermino­wo lub bez opóźnień, wyko­nały, ogólnie z nadwyżką pla­nowe zadania minionego 1950 roku. Mamy prawo być dum­ni z tego nowego i doniosłego sukcesu. Zadania pierwszego roku wielkiego Planu 6-letniego były niełatwe, stanowiły po­ważny egzamin dla całego na­szego przemysłu i gospodarki ogólnonarodowej. Egzamin ter wypadł dobrze. Planowaliśmy znaczne zwię­kszenie produkcji przemysłu w porównaniu z rokiem po­przednim — mianowicie o 22 proc. Klasa robotnicza wypeł­niła to zadanie z nadwyżką Budownictwo nowych zakła­dów przemysłowych, nowych fabryk, nowych domów, no­wych szkół, nowych ośrod­ków zdrowia, nauki, kultury. sztuki zaplanowane zostało w rozmiarach prawie o połowę większych, niż w roku po­przednim. Masy pracujące wypełniły ten plan i przy tym wypełniły go w sposób bardziej sprawny i zorgani­zowany niż w poprzednich o­kresach. O czym świadczą te wspa­niałe wyniki pracy narodu polskiego? Świadczą one, że w naro­dzie naszym wyzwalają się, rosną, dojrzewają potężne si­ły i talenty twórcze, że znaj­dują one dla swego rozwoju pole i warunki jakich nigdy przedtem naród nasz nie po­siadał. Przypomnijmy sobie jaką to ciężką troską dla czło­wieka pracy w Polsce przed­wojennej było znalezienie sta­łego zajęcia. Dziś troska ta należy już do bezpowrotnej przeszłości. Dziś Ojczyzna na­sza potrzebuje sprawnych rąk, wnikliwych umysłów. wybitnych talentów coraz więcej, coraz więcej... Przy­pomnijmy sobie jakim cięż­kim brzemieniem były dla wielu matek i ojców narodzi­ny dziecięcia, powiększenie rodziny, ilu to podrzutków mieściły przytułki i schroni­ska miejskie, jaki wielki od­setek stanowiła śmiertelność wśród niemowląt... Dziś wzrost liczby narodzin jest sukcesem witanym z radością przez ca­ły naród, dziś państwo spie­szy z pomocą każdej matce pracującej i jej nowonaro­dzonemu dziecku, dziś śmier­telność szczególnie wśród nie­mowląt, ale i wśród doro­słych obniżyła się poważnie w porównaniu z latami przed­wojennymi. Dziś kraj oczeku­je z niecierpliwością na nowe szkolące się kadry spośród młodzieży, ’ dziś dziewczęta i chłopcy po wyjściu ze szkół bez trudu znajdują niezwło­cznie pracę w obranym przez siebie zawodzie. Dziś każdy, kto pragnie powiększyć swą wiedzę, swe kwalifikacje, swe uzdolnienia — może to osiąg­nąć, Co oznaczają pomyślne wy­niki pracy pierwszego roku wielkiego planu uprzemysło­wienia Polski dla gospodarki i kultury naszego kraju, jaką posiadają wagę i znaczenie dla dalszego wzrostu siły i dla przyszłości naszego pań­stwa już w niedalekim cza­sie? Świadczą one bezspornie o tym, że wielkie, przełomowe godne podziwu zadania Pla­nu 6-letniego są wykonalne Zadecyduje o tym nasza pra­ca, nasz zapał, nasza ofiar­ność, nasza umiejętność i or­ganizacja w rozpoczynającym się dziś nowym 1951 roku. Zadania tego nowego roku są większe, rozmiary produkcji są szersze, nakłady w nowe budownictwo, w nowe inwe­stycje są wyższe niż w roku, który minął. Ale im więcej wkładamy środków w nową technikę, w nowe budowni­ctwo, w nowe doskonalsze maszyny i narzędzia pracy, słowem — w realizację wiel­kiego planu uprzemysłowie­nia Polski, tym szybciej ro­sną nasze siły. tym w lep­szych warunkach rozwijać się będzie nasza praca w każdym następnym roku, tym większy będzie wzrost naszego boga­ctwa narodowego, tym szyb­szy i wspanialszy rozwój za­bezpieczymy dla naszej kul­tury, dla potęgi i dobrobytu naszej ojczyzny, Nigdy przedtem, w poprze­dnich okresach naszej histo­rii, naród nasz nie miał moż­ności budować tak potężnie i trwale fundamentów swej przyszłości, jak dziś. Wielka część naszego dochodu naro­dowego szła dawniej do kie­szeni wyzyskiwaczy, wzboga­cała dywidendy kapitalistów zagranicznych, ginęła wsku­tek marnotrawstwa i sprzecz­ności kapitalistycznego syste­mu gospodarczego. Dziś cały stworzony w ciągu roku przyrost w dochodzie narodo­wym użyty zostaje na budow­nictwo nowych zakładów pracy i ulepszenie starych, na udoskonalenie techniczne, na inwestycje kulturalne, nau­kowe i społeczne, na oświatę i wychowanie młodego poko­lenia, na odbudowę zniszczo­nych miast, na polepszenie warunków bytu mas pracu­jących. Jasne jest, że aby od­robić zacofanie, które pozo­stawił nam w spuściźnie u­strój kapitalistyczny, aby zbudować potężna bazę tech­niczną dla całej naszej gospo­darki — dla przemysłu, rol­nictwa, transportu, komuni­kacji, żeglugi, handlu ~ aby postawić uprzemysłowienie Polski na należytym nowo­czesnym poziomie — musimy podwajać nasze wysiłki, mu­simy gospodarować jak naj­oszczędniej. Tylko dzięki te­mu będą szybciej rosły zręby nowego gmachu Polski Ludo­wej — wspaniałego a nie u­bogiego, nowoczesnego a nie zacofanego, stalowego a nie drewnianego. Mamy plan ta­kiego gmachu — jest to nasz Plan 6-letni. Wznosimy moc­ne, spiżowe, niezniszczalne je­go fundamenty. Uczymy się budować coraz lepiej. Rosną szeregi przodowników pracy, rozszerzają się formy i wyni­ki współzawodnictwa socjali­stycznego, coraz wspanialej, serdeczniej, ofiarniej rozpala się w gorących sercach mło­dzieży i bohaterskich robot­ników płomienny entuzjazm pracy, przetwarzającej w czyn porywające zadania wielkiego planu uprzemysło­wienia Polski. Wzrasta wy­dajność pracy i osiągamy stopniowo obniżenie kosztów produkcji. W wyniku tego możemy przystąpić stopnio­wo do planowej polityki ob­niżki cen na produkty prze­mysłowe i masowego spoży­cia. Dalszy wzrost wydajno­ści i spadek kosztów produk­cji zabezpieczy wzrost real­nego poziomu płac, a tym sa­mym i wzrost stopy życiowej mas pracujących również w drodze systematycznego wzrostu siły nabywczej pie­niądza, Rozwija się i wzrasta na­sza gospodarka rolna — ro­ślinna i hodowlana. Coraz więcej traktorów, maszyn u­prawia'nasze pola, coraz wię­cej użyźnia je nawozów sztu­cznych. Obfitsze stają się plo­ny, jako skutek lepszych me­tod uprawy i wzrostu do­świadczenia oraz wiedzy rol­niczej wśród przodujących chłopów. Pomoc państwa dla rolnictwa, planowa kontrak­tacja hodowli-i roślin tech­nicznych, coraz szerszy roz­wój spółdzielczości, elektry­fikacji, oświaty, kultury na wsi — sprzyja wzrostowi pro­dukcji rolnej. Coraz bardziej wbrew bogaczom — zy­skują na wsi na znaczeniu chłopi małorolni i średniorol­ni. Coraz bardziej oczywiste mają dowody troskliwości i pomocy ze strony państwa lu­dowego, ze strony klasy ro­botniczej. Coraz aktywniej­szy jest ich udział w radach narodowych, w rządzeniu państwem, Wbrew przesądom i wro­giej propagandzie, torują so­bie coraz skuteczniej drogę rolnicze spółdzielnie produk­cyjne, dając wynikiem swej pracy dowód i przykład wyż­szości tej formy gospodaro­wania na roli, która przy­nosi chłopom pracującym wzrost dobrobytu i kultury Mimo poważnego zwiększe­nia się konsumeji mięsa i pro­duktów rolnych możemy już samodzielnie zaspokajać peł­ne swe zapotrzebowanie na produkty roślinne i hodowla­ne. Rolnik nie ma dziś żad­nych obaw i kłopotów w dziedzinie zbytń swych pro­duktów, a stałość cen na pod­stawowe produkty rolne i ho­dowlane zabezpiecza mu do­chodowość jego gospodarki, Znaczne osiągnięcia przy­niósł nam rok miniony w dziedzinie rozwoju handlu zagranicznego i żeglugi mor­skiej. Polskie okręty handlo­we w roku ubiegłym w swych dalekomorskich rejsach ocea­nicznych zawijały do dale­kich portów Lewantu, Indii Pakistanu, Ghin. Rozwija się szybko nasze rybołówstwo. W coraz szerszym zakresie nasze polskie morze staje się terenem pracy i doświadczeń nowych zastępów młodzieży. a szkoły morskie kształcą nam coraz liczniejsze kadry przyszłych żeglarzy. Rok ubiegły przyniósł nam nowe dowody, jakie olbrzy­mie korzyści czerpiemy z na­szej współpracy ze Związ­kiem Radzieckim, z jego bra­terskiej pomocy, z jego goto­wości dzielenia się swym wielkim dorobkiem technicz­nym i naukowym. Przekona­liśmy się jak potężnym bodź­cem dla rozwoju naszej naro­dowej sztuki i nauki jest za­cieśnienie braterskich stosun­ków z radziecką sztuką i na­uką. Przekonaliśmy się jak pomaga nam zacieśnienie współpracy gospodarczej z krajami demokracji ludowej, z Chińską Republiką Ludo­wą i z Niemiecką Republiką Demokratyczną. Obywatele! Siostry i ‘Bra­cia! Z dumą żegnamy rok mi­niony — rok wspaniałej twórczej pracy — i z otuchą, z nowymi siłami i poważnym dorobkiem witamy Rok. Jaką sprawę, jak danie winniśmy wysunąć na czoło naszych dążeń i wysił­ków? Najważniejszą, decydującą sprawą, głównym zadaniem naszym i wszystkich ludzi pracy na całym świecie jest wzmocnienie walki o pokój System imperialistyczny gnije, pogrąża się w sprzecz­nościach, w awanturnictwie i zdziczeniu. Podżegacze wo­jenni, pogłębiając upadek własnych społeczeństw, mobi­lizują wszystkie znajdujące się w ich rozporządzeniu-siły na dzieło zniszczenia, a nie na potrzeby mas ludzkich. Od sześciu miesięcy z górą armie imperialistów pustoszą pięk­ny kraj koreański i mordują jego ludność. Pod zbankruto­wanym i zhańbionym ha­słem faszystowskim: krucja­ty przeciwko ZSRR — usiłu­ją agresorzy amerykańscy, nowi podpalacze świata, oży­wić trupa hitlerowskiego Wehrmachtu, odrodzić milita­ryzm niemiecki, aby znów rzucić go przeciwko Polsce. przeciwko krajom demokracji ludowej, przeciwko narodom radzieckim. Adenauery i Schumachery myślą o rewan­żu, snują zbrodnicze plany. aby znów uzbroić hitlerow­skie pancerne dywizje i znów siać pożogę i zniszczenie na polskich ziemiach. Niczegc widać nie nauczyły podżega­czy wojennych klęski ponie­sione w Korei, w Chinach, w Vietnamie. I nic dziwnego. Tg nie oni sami ponoszą skutki tych klęsk, lecz ich narody, oni zaś — kapitaliści — czer­pią jeszcze zyski z tych zbrodni. Dlatego też wszystkie na­rody świata muszą zaostrzyć swą czujność. Kraje, . gdzie władzę sprawuje lud pracu­jący, są niezwyciężone. Si!> bojowników pokoju są dziś wielokrotnie większe, niż w okresie minionej wojny i ro­snąć będą nieustannie. Pod­stawą ich wzrostu i ich potę­gi niezwyciężonej jest siłs moralno-ideowa miłionowyct mas ludzkich, jest powszech­na wola pokoju, jest nić twórcza pokojowa praca na­rodów wyzwolonych z jarz­ma imperializmu. Obóz po­koju jest dziś w stanie prze­ciwstawić się wojnie — jeśli zjednoczy wszystkie swe siły Dlatego nie wolno nam szczę­dzić ani sił, ani ofiar, aby wzmóc naszą obronność, Jeszcze niemało wrogów również w naszym czyha na nasz spokój, kraju clące przeszkodzić naszej twórczej pracy. Lecz im bardziej bę­dziemy zwarci i czujni, tyrr bardziej izolowany i bezsilny będzie wróg, Dziś już dla każdego waha­jącego się lub ogłupianego wrogą propagandą staje się jasnym: w krajach kapitalistycz­nych wzmaga się drożyzna i bezrobocie, lęk i niepew­ność jutra, histeria wojenna kłótnie i intrygi wzajemne. U nas — w obozie pokoju— wzmaga się braterska solidar­ność, jest praca dla wszyst­kich, oświata dla wszystkich spokój, pewność jutra, nie­złomna wola obrony naszych zdobyczy. Wielkim historycznym wy­darzeniem i dumą całego na­szego narodu stał się w roku ubiegłym fakt odbycia w sto­licy naszego kraju II Świato­wego Kongresu Pokoju. Po raz pierwszy w swych dzie­jach Polska gościła u siebie najznakomitszych przedsta­wicieli 80 narodów z całego świata, bojowników o pokój. Mamy prawo być dumni z te­go, że blisko 2 i pół tysiąca ludzi postępowych z różnych zakątków kuli ziemskiej, o różnych poglądach i zapatry­waniach zwiedziło naśz kraj, przyglądało się naszej pracy i naszym osiągnięciom. Wszy­scy ci ludzie wynieśli o na­szym kraju i o naszej pracy niezwykle przyjazną i chlub­ną opinię, dali jej wysoką o­­cenę. Z tym większym oddaniem i zapałem naród nasz winien zjednoczyć się i wzmóc swą twórczą pokojową pracę, któ­ra jest najlepszym naszym wkładem w ogólnoludzką walkę o pokój. Nasze budow­nictwo, nasze osiągnięcia, każdy procent nadwyżki na­szego planu wielkiego uprze­mysłowienia Polski, to po­mnożenie sił całego narodu, a siły te służą dziś bezspor­nie wielkiej i ogólnoludzkie; sprawie pokoju. Aby przyspieszyć ten wzrost sił, aby zabezpieczyć i wzmóc tempo naszego budownictwa i uprzemysłowienia kraju, a­­by utrwalić i rozszerzyć na­sze osiągnięcia — musimy jeszcze mocniej zjednoczyć swą wolę, rozwinąć inicjaty­wę twórczą, wzmóc i pogłębić współzawodnictwo socjalisty­czne, budzić zapał i ofiarność wśród współtowarzyszy pra­cy. Walczmy z wszelkimi przejawami marnotrawstwa i nieposzanowania naszego spo­łecznego majątku narodowe­go, który powinniśmy wspól­nie strzec i pomnażać. Go­spodarujmy oszczędniej, tro­skliwiej, umiejętniej, prze­strzegając, tych zasad jako najwyższego nakazu moralne­go i . obowiązku wobec ojczy­zny. Każdy Polak powinien zdawać sobie sprawę, że swa codzienną pracą tworzy siłę, potęgę i historię naszego na­rodu. Utrwalamy niezawi­słość Polski, jej autorytet, jej znaczenie i szacunek wśród innych narodów. Budujemy swym dzisiejszym wysiłkiem lepszą przyszłość naszego po­kolenia i pokolenia naszych dzieci. Pamiętajmy o tym co­dziennie, nieustannie i nie szczędźmy sił, aby zapewnić naszej Polsce Ludowej naj­pełniejszy rozkwit jej kultu­ry, jej sił i bogactw, aby zbu­dować jej wspanialsze Jutro. aby przez wzrost jej sił i zdo­byczy twórczych wzmóc zwy­cięstwo idei postępowych ludzkości, utrwalić pokój i braterstwo między narodami. Przyjaciele! W dniu Nowego Roku po­zdrawiamy wszystkich bojow­ników pokoju! Pozdrawiamy narody, broniące swej' wolno­ści, ślemy gorące życzenia zwycięstwa bohaterskiemu lu­dowi Korei! Pozdrawiamy wielki na­ród radziecki — przodującą i niezwyciężoną siłę pokoju i postępu świata. Życzymy na­rodom ZSRR dalszych i co*-"” wspanialszych osiągnięć w nieporównanym i budząc podziw całego świata bud. nictwie. Ślemy najgoręts najserdeczniejsze pozdrowie­nia oraz życzenia długich lat życia i zdrowia Wielkiemu Chorążemu Pokoju, Przyjacie­lowi naszego narodu, na­tchnionemu Przywódcy naj­szlachetniejszych idei całej postępowej ludzkości — Jó« zefowi Stalinowi! Obywatele! Siostry i Bra­cia! W twardej pracy 1 walce wypleniamy u nas coraz sku­teczniej—stosunki oparte na wyźysku, na poniżeniu i gnę­bieniu człowieka przez czło­wieka. Coraz mocniej opiera­my stosunki między ludźmi na szlachetnych, socjalistycz­nych zasadach życzliwej współpracy i braterskiej wza­jemnej pomocy. Jest naszym wspólnym gorącym życze­niem, abyśmy w nadchodzą­cym roku — wbrew imperia­listycznym siewcom zniszcze­nia i pożogi wojennej — osią­gnęli na tej drodze dalsze sukcesy. Do tego też będzie­my wytrwale dążyli bardziej niż kiedykolwiek mocni jed­nością. Życzę Wam z całego serca szczęścia i pomyślności w nad«! chodzącym Nowym Roku!

Next