Trybuna Ludu, styczeń 1954 (VII/1-31)

1954-01-01 / nr. 1

2_________________________________. ■ TRYBUNA LUDU Nr 1 -------------------------- -------------ir—ttto—w»»nn -----------mSmmmmmmmamKmmmmmmHa — m 1 mmmmammmmmmtmammmam m mm ....................niani ■n■■l■^l^ll■llll — — 1 —...........— ■ ..........mi — — m 1 ■mu n ■ 11 n 1 nun 1 mmmmmm...................... ................. mmmmmwmm------................... ......... -T|TTnin-[r-irHT ...... ................ ........r—m—r-m——rr-TMTtr-iTiBiTiiiiinn-rnn--i............................................................ W Moskwie otwarto największy w ZSRR dom towarowy ff) MOSKWA (PAP). W przededniu Nowego Roku na­stąpiło w Moskwie otwarcie największego w ZSRR domu towarowego. Gmach, w którym mieści się nowy dom towarowy należy do najpiękniejszych w stolicy Kraju Rad. Wszystko podporządkowa­ne tu jednemu zadaniu: trosce o człowieka, o maksymalne zaspo­kojenie jego potrzeb. Świadczy o tym każdy szczegół. W dziale obuwia zainstalowano specjal­ne aparaty rentgenowskie, dzię­ki którym można ściśle określić jakiego rozmiaru obuwie po­trzebne jest klientowi. Przy no­wym domu towarowym czynne śą pracownie krawieckie, ka-sa oszczędności, poczta, telegraf, bufety, warsztaty różnego typu. Mieszczący się tu największy w ZSRR sklep wyrobów gastro­nomicznych ma 9 wielkich od­działów. Ćaie skrzydła gmachu nowego domu towarowego, po­łożonego w centrum miasta — na Placu Czerwonym, zajmują oddziały, w których klient mo­że nabyć artykuły gospodarstwa domowego, m. in. lodówki, me­ble, maszyny do prania. Klien­tów obsługuje potężna 5-tysię­­czria armia sprzedawców. No­wy dom towarowy wyposażony ; st w najnowocześniejsze urzą- Tenia techniczne. Towarów do ;.arcza codziennie 200 cięża­rek. Mechaniczne wyładowa­ne towarów trwa zaledwie pół­­. rej — dwie minuty. Jak podaje prasa radziecka ciągu pierwszych dni przez iwy dom towarowy przewinęło I przeszło 560.000 klientów. H astn uniwersyteckie powstaje ua przedmieściach Pekinu (f) PEKIN (PAP). Na jed­ni z przedmieść Pekinu po­­taje wspaniałe miasto uni­­■rsyteckie, które zajmie ob­­ar równy catej powierzchni •i isiejszego Pekinu. Wzniesio­­już wysokościowce Akade­mii Nauk Chińskiej Republik1 dowej- i jej oddziałów oraz ele bloków przeznaczonych laboratoria, mieszkania dla ykładowców i studentów 30 yższych uczelni, szkól tech­­cznych i instytutów naukowo­­idawczych Pekinu. W chwili obecnej w stadium dowy znajdują się gmachy wyższych uczelni. Niektóre nich zostały już'oddane do vtku- Zlikwidowanie grup zpiegów i dywersantów w Alban i (f) TIRANA (PAP). Prasa oańska opublikowała komun;­­t ministerstwa spraw wewnę­­mych Albańskiej Republiki idowej o zlikwidowaniu Kil­­grup szpiegów i -dywersan­­"W będących na służbie wywia 1 amerykańskiego. Komunika! iwierdza, że wśród aresztowa­­ech znajdują się: kapitan Ze­­l AK Shehu, który służył po­­wdnio w gwardii przybocznej króla Zogu, współpracownik wiadu amerykańskiego prze pea Hamid Hasan Matiani z wielu innych szpiegów i versantöw. Wielu spośród !i przerzucono z Grecji do anii na samolotach amery­kańskich. U progu nowego roku Lepsze, szczęśliwsze staje się życie w krajach obozu pokoju i demokracji (f) MOSKWA (PAP). Radośnie witają Nowy Rok ludzie radzieccy. Wcielając w życie wytyczne partii i rządu, swą twór­czą i owocną pracą przysporzyli oni wielkiemu Związkowi Ra­dzieckiemu — ostoi pokoju i postępu na całym świecie — nowych bogactw, podnieśli na wyższy poziom dobrobyt ludności. Ze wszystkich stron ZSRR napływają meldunki o przedterminowym wykonaniu rocznych planów produkcyjnych, o sukcesach na po­lu nauki 1 kultury. Między innymi załoga zakła­dów metalurgicznych im. Sta­lina w Leningradzie wysłała już ostatnią turbinę parową wyprodukowaną na poczet pla­nu 1954 r. Wspaniałe podarunki nowo­roczne otrzymała od wieloty­sięcznej rzeszy robotników bu­dowlanych ludność stolicy Bia­łorusi — Mińska. Do komfor­towych mieszkań w blisko 100 domach wprowadzili się loka­torzy. Zbudowano nowe szkoły, przedszkola i żłobki. W mieście powstaje 13 zakładów przemy­słowych, które produkować bę­dą artykuły powszechnego u­­żvtku. W roku 1953 fabryki Mińska wyprodukowały pierwsze trak­tory marki „Bieiaruś“, służące do uprawy roślin Okopowych, potężne automaty i nowe typy maszyn do kopania rowów, do­skonale radioodbiorniki „Bie­­laruś-53“ i wiele innych. Młodzież i dzieci Kraju Rad witają Nowy Rok na zabawach choinkowych, urządzanych w pałacach kultury i świetlicach Nowe fabryki, elektrownie, szkoły i pałace kultury w Chinach (f) PEKIN (PAP). — Rok 1953 był dla Chińskiej Repu­bliki Ludowej pierwszym ro­kiem zakrojonego na szeroką skalę budownictwa gospodar­czego. W 1953 r. rozpoczęła się bu­dowa 130 obiektów przemysło­wych, wielkiego rozmachu na­brało budownictwo domów mieszkalnych, gmachów szkol­nych, szpitali, sanatoriów, pa­łaców kultury, teatrów. W roku 1953 oddano do użyt­ku potężne zakłady przemysłu ciężkiego. , W 1953 r. w Chinach odda­no do użytku szereg nowych wielkich elektrowni. Równolegle do rozwoju prze­mysłu ciężkiego w Chinach roz­wija się przemysł lekki. W 1953 r. uruchomiono 10 fabryi­­włókienn.iczych i rozpoczęto bu dowę 7 nowych fabryk. Naród chiński wkracza w rok 1954 ze wspaniałymi sukcesa­mi osiągniętymi na wszystkich odcinkach budowy nowego ży­cia. W Korei pociągi kursują już normalnie PEKIN (PAP). W walce o odbudowę gospodarki nai od owej Koreańskiej Republiki Ludowo- Demokratycznej poważne suk­cesy osiągnęli kolejarze. W cią­gu 5 miesięcy od zakończenia działańwojennych kolejarze ko­reańscy przy pomocy ludności odbudowali linie kolejowe na przestrzeni setek kilometrów wiele mostów i tuneli. Dzięki ich ofiarnej pracy na wszyst­kich węzłowych liniach zaczęły normalnie bursować pociągi pa­sażerskie. Bułgaria produkuje maszyny rolnicze SOFIA (PAP). Masy pracu­jące Bułgarii pomyślnie wyko­nały i przekroczyły plan 1953 r. — pierwszego roku drugiej pię­ciolatki. W 1953 r. po raz pierw­szy w historii Bułgarii produk­cja przemysłu ciężkiego była większa od produkcji rolnictwa. W roku 1953 zakłady przemy­słowe Bułgarii opanowały wie­le nowych rodzajów produkcji. Bułgaria otrzymała maszyny rolnicze krajowego własną stal profilową, wyrobu, wiele produktów chemicznych. Prze­myśl elektryczny rozpoczął pro­dukcję przeszło 280 rodzajów nowych wyrobów, nie produko­wanych dotąd w Bułgarii. Mieszkania dla robotników rumuńskich BUKARESZT (PAP). Przed­siębiorstwa budowlane Rumuń­skiej Republiki Ludowe] w r. 1953 przekroczyły o 151 proc. poziom produkcji 1950 r. Na­stąpiło dalsze obniżenie kosz­tów własnych o blisko 8 proc. w stosunku do zaplanowanych. W zagłębiu węglowym Vafoa Jiului oddano w ciągu 8 mie­sięcy do użytku 1.250 miesz­kań, dwa hotele robotnicze na 170 miejsc i szereg innych gma­chów na placówki kulturalno­­usługowe Nowe kina i filmy w Czechosłowacji PRAGA (PAP). Rok 1953 był etapem dalszego rozwoju kul­tury narodu czechosłowackiego W roku tym otwarto w Czecho­słowacji 33 nowe ki-na. Przyby­ło również 29 nowych kin ru­chomych. Obecnie w Czechosło­wacji jest 3.217- kin stałych 235 ruchomych W roku 1953 nakręcono 18 fil­mów fabularnych. W tym 8 ko­lorowych. Wzrost realnych dochodów ludności NRD BERLIN (PAP). Niemiecka Republika Demokratyczna o­­siągnęl^ w 1953 r. znaczne su­kcesy gospodarcze. Wediug da­nych tymczasowych przemysł NRD wykonał w pełni pian pro­dukcyjny 1953 r. Rolnictwo NRD osiągnęło w 1953 r. przed­wojenną wydajność z ha, a wy­dajność upraw zbożowych z ha znacznie przekroczyła poziom przedwojenny. Zwiększyło się również znacznie w porówna­niu z okresem przedwojennym pogiowie bydła. Dzięki nowemu kursowi rządu NRD, mającemu na celu szybki wzrost stopy ży­ciowej ludności i dalsze umoc­nienie ustroju demokratycznego Republiki, dochody realne mas pracujących zwiększyły się w 1953 r. o 2,7 miliarda marek. Pomoc udzielana NRD prze? Związek Radziecki’ i kraje de m-okracji ludowej jest jedną 3 podstaw wie'kich sukcesów na rodu niemieckiego. szczytu, a reszta siadła gdzL popadło, ,w tym, który darem nie -.z-- kat rnUisca łatwo rozpo­ Gdy uniemożliwiono stosowanie terroru 135 jeńców chińskich wyraziło pragnienie powrotu do ojczyzny Konsternacja strony amerykańskiej ff) NOWY JORK Amerykańskie agencje (PAP) praso­we doniosły z Panmundżonu, że 31 grudnia rano 135 jeńców — chińskich ochotników ludo­wych, znajdujących się w obo­zie przejściowym na obszarze strefy zdemilitaryzowanej, w odpowiedzi na pytanie wartow­ników hinduskich, wyraziło pragnienie natychmiastowego powrotu do ojczyzny. Czyniąc ządość temu pragnieniu hindu­ska straż obozowa postanowiła przekazać ich tegoż dnia stro­nie ludowej. Podczas oficjalnej akcji wy jaśniającej jeńcy ci „odmówi­li“ repatriacji, pozostawali bo­wiem niewątpliwie pod wpły­wem atmosfery terroru, wy­tworzonej przez czynnych wów­czas w obozie agentów czarig­­kaiszekowskich i lisynmanow skich. Z chwilą jednak, gdy znaleźli się oni poza zasięgiem działalności tych agentów — wystarczyło im zwykle pytanie wartowników hinduskich do szczerego zadeklarowania swej rzeczywistej woli. Przedstawiciel hinduskich wojsk wartowniczych podkre­ślił, że nie chodziło w danym wypadku o kontynuowanie ak­cji wyjaśniającej, lecz o zwy­kły apel dla sprawdzenia stanu osobowego obo^u powierzonego pieczy hinduskiej; podczas ape­lu straż hinduska ograniczyła się do zapytania każdego z jeńców, cz/ pragnąłby repa­triacji. Tak znamienny natychmia­stowy wynik inicjatywy hindu­skiej wywoial ogromną kon sternację strony amerykań­skiej. Jeden z korespondentów amerykańskich stwierdza z ża­lem, że układ rozejmowy nie zawiera żadnego punktu, któ­ry by pozwalał uznać akcję wojsk hinduskich za bezpraw­ną (f) NOWY JORK (PAP). Agencja Associated Press do­nosi z Panmundżonu, że straż hinduska przekazała 31 grud­nia wieczorem stronie ludowej 135 chińskich jeńców wojen­nych, którzy wyrazili chęć na­tychmiastowego powrotu tło ojczyzny. Nowe prowokacje Amerykanów (f) PEKIN (PAP). Jak do­nosi z Kaesongu korespondent agencji Nowych Chin, 30 grud­nia na posiedzeniu sekretarzy Wojskowej Komisji Rozejmo-wej, przedstawiciel strony ko­reańsko - chińskiej płk. Źu łon złożył protest w związku z no­wymi wypadkami pogwałcenia przez stronę amerykańską ukła­du rozejmowego. Samoloty amerykańskie jak stwierdzi! pik, 2u łon — dokonały przelotów nad rejo­nem Kaesongu, gdzie mieści się sztab Wojskowej Komisji Rozejmowej. Przedstawiciel strony koreańsko - chińskiej cykreślii te nowe wypadki poi gwałcenia układu rozejmowego jako „celowo dokonane akty prowokacj i“. Winę za zerwanie rokowań w sprawie 1 'ferencji politycznej ”>oszą USA RK (PAP) ‘s World" zamieściło artykuł ’ stępuj , u k orym domag wznowienia rozmow dla pfzy­g<- - ■ nej w . Pismo stwierdza, że przy­czyn zerwania n, pr-. z przedstawiciela strony - y­­kańskiej Deana —• szukać o zę­ba w dążeniu Eisenhowera do storpedowania rozejmu i stwo­rzenia groźby wznowienia woj­ny w Korei : pranci­ Kraje arabskie chcą uznać Chiny Ludowe (f) MOSKWA (PAP). Agen­cja TASS donosi z Bejrutu- Wediug informacji libańskiego dziennika „Telegraphe“, na sesji komitetu politycznego Ligi Arabskiej, który obradował nie­dawno w Bejrucie, delegacje rządowe Egiptu, Libanu Iraku, Jordanii, Syrii, Arabii Saudyj­skiej i Jemenu rozpatrywały kwestię uznania Chińskiej Re­publiki Ludowej. Dziennik stwierdza, że delegacje postano­wiły zaproponować, aby zagad­nienie to rozstrzygnął każdy rząd z osobna. Wśród więk­szości delegatów panowała opinia, że uznanie Chińskiej Re­publiki L udowej jest obecnie rzeczą konieczną. Sprawa uzna­nia Chińskiej Republiki Ludo­wej będzie również przedysku-towana na rozpoczynającej się 9 stycznia br. w Kairze sesji Rady Ligi Arabskiej. Uznanie Chin Ludowych rhia­­ioby dla krajów arabskich wiel­kie znaczenie ze względu na perspektywy rozszerzenia wy­miany handlowej, zwłaszcza że sytuacja gospodarcza krajów arabskich ostatnio znacznie się pogorszyła. Kańzler! Opłakany stan szkolnirfwa i oświaty w Anglii i dominiach Konferencja nauczydeli-obrońców pokoju w Londyrre ff) LONDYN (PAP). W dniach 29 — 30 grudnia odby­ła się w Londynie, z inicjaty­wy organizacji „Nauczyciele w obronie pokoju“ konferencja, która miała być międzynarodo­wa, jednak władze angielskie odmówiły wydania wiz wjazdo­wych delegatom zagranicznym. W konferencji uczestniczyło 219 delegatów oraz goście i ob­serwatorzy z Anglii i z niektó­rych dominiów i kolonii. Nauczyciel Charles Durvill z Sheffield, członek Komitetu Wykonawczego Krajowego Związku Zawodowego Nauczy­cieli, powołując się na oficjalne dokumenty przypomniał, że już w roku 1925 uznano 600 bu­dynków szkolnych w Anglii za nieprzydatne, a mimo to odby­wają się w nich nadal zajęcia. Stwierdzi! on, że 8 szylingów z każdego funta wydatków pań­stwowych Anglii idzie na tzw. , obronę“, a zaledwie 3 szylin­­— na potrzeby oświaty. Przedstawicielka Unii Połud­­n iowo- A f ryk a ń sk i e j oś w i a dcz y - la, że w jej kraju wydaje się na naukę dziecka białego dzie­­więciokrotnie więcej-niż na nau­kę dziecka murzyńskiego. Na konferencji uchwalono j<v dnomyślnie rezolucję, wzywają­cą do ograniczenia zbrojeń wykorzystania nauki dla dob­i ra ludzkości. Witając z zado­woleniem zapowiedź konferen­cji przedstawicieli czterech mo­carstw, uczestnicy konferencji dali równocześnie wyraz uczu­ciom niepokoju w związku z planami rejni 1 itaryzacji Niemiec zachodnich, które „wzmagają w znacznym stopniu niebezpie­czeństwo wojny“. Wypowiedzie­li się oni za utworzeniem zjed­noczonych i miłujących pokój Niemiec. Brytyjskie koła gospodarcze domagają sią rozszerzenia hanilu ze Wschodem (f) LONDYN (PAP). Jak donosi prasa, Federacja Prze­mysłowców Brytyjskich, zrze­szająca ponad 7* tys. towa­rzystw przemysłowych, w tym około 290 firm eksportowo-im­­portowych, opracowała memo­rial, domagający się znacznego rozszerzenia handlu między Zachodem a Wschodem. Fede­racja stwierdza, że wymiana handlowa ze Wschodem „nie stanowi nic złego lub niepa­­triotycznego“. Istnieją wielkie możliwości — giosi memo­riał Federacji — handlu z krajami wschodnimi. Wielka Brytania nie powinna zanied­bywać tych możliwości, zosta­ną one bowiem w przeciwnym wypadku wykorzystane prze2 jej konkurentów. Według in­formacji prasy, wysunięty przez Federację projekt rozsze­rzenia handlu ze potraktowany został Wschodem przychyl­nie przez ministerstwo handlu, z tym zastrzeżeniem, że reali­zacja tego projektu nie naruszy „zakazu eksportu materiałów strategicznych“. Dzienniki brytyjskie zapo­wiadają, że w połowie stycznia 1954 roku udaje się do Moskwy 16 przemysłowców brytyjskich w celu zawarcia transakcji han­dlowych. Jedna z firm brytyj­skich podjęta się ostatnio bu­dowy statków handlowych i ry­backich, dla ZSRR. Z drugiej strony prasa brytyjska infor­muje, że grupa przemysłowców brytyjskich, która bawiła nie­dawno w Pekinie, zawarta tam umowę na dostawy wartości 7 milionów funtów szterlingów. Prasa cytuje opinię londyń­skiego korespondenta agencji United Press, który pisze: „Wielki kapital brytyjski za­mierza przeciwstawić się ujem­nym Skutkom ewentualnego kryzysu gospodarczego w USA w 1954 roku przez podjęcie sze­rokiej akcji zmierzającej do zwiększenia handlu ze Związ­kiem Radzieckim i Chinami Lu­dowymi“ Separatystyczne rozmowy przedstawicieli mocarstw zachodnich z udziałom wysłannika Adenauers (f) PARY2 (PAP). Prasa paryska zwraca z zaniepokoje­niem uwagę na separatystyczne rozmowy przedstawicieli trzech mocarstw zachodnich, jakie to­czyły się w Paryżu. Dzienniki podkreślają, że celem separaty­stycznej konferencji przedstawi­cieli dyplomatycznych USA, Anglii i Francji w Paryżu by-ło opracowanie „wspólnego programu działania“ trzech mo­carstw na projektowanej kon­ferencji ministrów spraw zagra­nicznych w Berlinie. Dzienni­ki wskazują również, że wspom­niane separatystyczne rozmowy toczyły się przy aktywnym udziale specjalnego wysłannika Adenauera dr Greve. Nawet prasa burżuazyjna nie ukrywa, że opracowano taki „program działania“, który mógłby do­prowadzić do zerwania roko­wań czterech mocarstw. Dziennik „France Soir“ pi­sze, że manewry Adenauera i jego przedstawiciela w Paryżu stanowią groźbę dla konferen­cji berlińskiej Związany z francuskimi ko­łami handlowymi tygodn ,,Aux Ecoutes“ stwierdź; że konferencja przedstawicieli trzech mocarstw zachodnich od­była się w Paryżu w tajemni­cy, poza wszelką kontrolą opi nii publicznej. Konferencja 1 doprowadziła do opracowani; wspólnego „protokołu“ — pi sze dziennik —- w którym prze­ważyły tezy amerykańskie, je śli nie — tezy Adenauera. „Au Ecoutes“ przypomina niedawne debaty Zgromadzenia Narodo­wego nad polityką zagraniczną i ostrzega, że dyplomatyczne manewry przedstawicieli trzech mocarstw zachodnich „mogą doprowadzić do skandalu“ Wystepy Barbary Hesse-Bukowskiej w Belgii, Holandii i Szwajcarii \ Po odbyciu tournee koncerto- BeisriL Holandii i Szwajcarii powróciła do kraju * ła pięć koncertów', w tym dwa z udziałem orkiestry symfoni­cznej, jeden koncert z orkiestrą w iuJ;o <. r rei 1 o I .. '■ m ■ sadzie Polskiej i w auł: wersytetu w Brukseli, gdzie ar­tystka wystąpiła na zaprosze­nie studentów. W Holandii Barbara Hesse- Bukowska koncertowała w Ha­dze, Amsterdamie i Rotterda­­ie dając recitale, których pro­­■ram wypełniły głównie utwo­­ry Chopina. po Szwajcarii Tournee artystki objęło miasta Bern, Gertewę, Lozannę, Zurich i Bazyleę. Występy Barbary Hesse-Bu­kowskiej uwieńczone zostały dużym sukcesem artystycznym. Zarówno publiczność jak i pra­sa we wszystkich trzech kra­jach przyjęły polską pianistkę z dużvm uznaniem. (PAP) Choinka pod ciemną gwiazdką Nad wejściem widniał napis uwity z choinv: CZYCY WITAJĄ „EUROPEJ­EUROPę" Poniżej, efektowny, artystyczny afisz, przy pomocy kilku zielo­nych plam w żółte centki oh wieszcza) odejście roku 1953. Lokaj anonsowa! ostatnich gości. Robił to czystym, oks­­fordzkim akcentem, zdradzają­cym byłego intelektualistę, któ­remu poszczęściło się z posa­dą. Panowie we frakach rozda­wali ukłony. Inni panowie we frakach przyjmowali je. Tych ostatnich byio niewielu. Tych kłaniających się — nieco wię­­cei W rogach sali ręka wytraw­nego dekoratora umieściła aga­wy o wielkich, czarnych kwiatach Chociaż kolor ten bu­dził zdziwienie, łatwo było od­gadnąć, że nie ośmieliły się za­kwitnąć na czerwono miejscu tak szczelnie izolowa­w nym od wpływów komunizmu, jak bezludna wyspa, na której odbywała się uroczystość. Z góry, z ukrytych balkonów odezwały się dźwięki orkie­stry Grano hymny europejskie. „Yankee Doodle“ i „Deutsch­land, Deutschland ueber alles“ Tony tego ostatniego wdzięcz­nie toczyły się wśród kolumn Ktoś szepnął: — prawie jak nr Bermudach, po czym część ofi­cjalną zamknięto. * Stół nie był okrągły, albo­wiem panowała tu, jak widać, niezawodna zasada „każdemu wedle usług“. Stąd też, kiedy znano byłego ministra Schuma­na Pomniejsi goście umieścili się wprost na choince. I Czang Kai-szek i Li Syn-man i Bao Da i i general Anders i biały koń. Dwaj ostatni zostali roz­dzieleni, ażeby robić wrażenie większej siły. * John Foster Dulles wstał szmer przycichł. — Boys — odezwał się pan domu — pozwólcie, że Was po­witam jako przedstawicieli Sta­nów Zjednoczonych Europy, które wprawdzie nie istnieją, ale których sercem i duszą je­steśmy. — A ciałem? wtrącił ktoś nietaktownie. — Materialista — syknął go­spodarz i ciągnął dalej ze spo­kojem niezmąconym jak przy­jaźń atlantycka w niektórych komunikatach prasowych. — Otóż Europa — to my, boys, którzy nawiązujemy do szczytnych tradycyj europejskiej myśli wolnej i demokratycznej. Tu wymownie skinął głową w kierunku portretów rodzin­nych rozwieszonych wzdłuż sa­li, przy czym obecni dostrzegli, że wszyscy antenaci Zjednoczo­nej Europy, niezależnie od stro­ju i epoki, mogli się poszczycić kruczym loczkiem i takimż wą­sikiem. — Aby nie przedłużać m,oje­­go krótkiego dyskursu — doda! mówca — wniosę pierwszy toast w ręce naszego kochane­go gościa, o którym śmiało mo­żna powiedzieć, że jest Euro­iemal tak doskona­iskie ręce — Herr Herr Kanzler skłonił się, stu­kając obcasami z europejską iście gracją. Pękły lody i po­sypały się nieustające toasty i manifestacje wzajemnych, przy­jaznych, europejskich uczuć. * Ale idylla trwała krótko. Na stół wniesiono piękny pasztet w kształcie mapy, na której kun­sztownie oznaczone zostały granice i miasta, a nawet nie­które, co ważniejsze, prowincje Zjednoczonej Europy. Wpraw dzie „Europa“ ta sięgała za­ledwie od Atlantyku do Laby (o co natychmiast obrazi! się Anders, który wojowniczo ob­nażył szabelkę) — ale i to star­czyło do wywołania awantury. Pan kanclerz uprzejmie, ale stanowczo sięgnął widelcem po część oznaczoną jako Alzacja i Lotaryngia, uszczknął nieco pół­nocnym sąsiadom belgijskim i holenderskim, odłamał kawałek nazwany Austrią i sięga! po wioski Tyrol, twierdząc, że to zaledwie przekąska dla zaostrzenia apetytu; Franco spierał się z dżentelmenem z cygarem o kawałek Gibraltaru; w miejscu zaś gdzie znajdować się powinien Triest powstało istne kłębowisko; posypało się szkło; gdzieniegdzie sięgano po nogi od krzeseł; a gospodarz biegał od jednych do drugich, jednym wyrywał, drugim po­kazywał, trzecim obiecywał. Wreszcie zgarnął postrzępione resztki, stuknął pięścią w stół i stwierdzi! równie uprzejmie: — ’Panowie, gospodarzem je­stem j a. Na stół wniesiono stodką amerykańską figę. Zapanował chwilowy spokój, zakłócany jedynie zgrzytaniem zębów i szeptanymi uwagami na temat manier z Texasu. Sir Winston Churchill osła­dzał sobie rzeczywistość „gorz­ką angielską“, Herr Konrad Adenauer zapijał stare wspom­nienia francuskim koniakiem, a Monsieur Robert Schuman — pil Coca Colę, w płonnej na­dziei, że uszczupli w ten spo­sób zasoby tego cennego płynu, przeznaczone na eksport do Francji. * Następnym punktem progra­mu był film pt. „Jak bronili­śmy Europy w roku 1953“. Au­torzy filmu sięgnęli do najlep­szych wzorów dokumentarnych. Toteż były tam bohaterskie sce­ny bombardowania w Korei. Były wdzięczne wyczyny lotni­ków siejących zniszczenie na malajskich polach i barwne przygody chłopców z francus­kiego korpusu ekspedycyjnego w Wietnamie. Dodano szereg aktualnych obrazków z działal­ności szpiegowsko - dywersyj­nej w naszych krajach, ale z braku innych — byty to doku­menty z odbytych procesów. Dopełniał całości film popu­larno-naukowy o szkodliwych wpływach nauk Kopernika na umysty chwiejne, wyproduko­wany przez chadecki zarząd miejski w Turynie oraz szereg mrożących krew w żyiach au­tentycznych scen zza żelaznej kurtyny. Wprawdzie w jednej z prześladowanych w obozie kon­centracyjnym „matek - Polek“ rozpoznali obecni Ritę Hay­worth, lecz było to wyłączną winą aktorki, która położyła i tę rolę, sądząc, że wystarczy ukazanie zgrabnych skądinąd nóg. Po zakończeniu spektaklu w drzwiach stanął pewien senator — wzorem starożytnych Rzy­mian ubrany w białą togę (zło­śliwi twierdzili, że był to mun­dur Ku Khix Klanu). Pan sena­tor McCarthy — gdyż on to był we własnej osobie — przeprosi) dwornie za spóźnienie, lecz wra­cał wprost z posiedzenia ty­sięcznej w tym roku komisji do badania działalności antyame­­rykańskiej i na obecną komisję nieco się spóżnit. Ktoś zauważył bystro, że tu nie komisja i nie Stany Zjedno­czone Ameryki, ale Stany Zjed­noczone Europy. Na to pan se­nator machnął lekceważąco rę­ką stwierdzając nie bez racji, że żadnych różnic nie dostrze­ga i że należy skończyć ze zmurszałymi pojęciami i że w ogóle — wyprasza sobie wszel­kie tego rodzaju wybryki. Nie tracąc czasu Joe McCar­thy zacząi podejrzliwie prze­glądać pewnych gości, szczegól­nie tych, w których krajach o­­soba szanownego senatora — i nie tylko jego — cieszy się szczególnym brakiem powodze­nia. Ponieważ jednak osobiście nic im nie mógł zarzucić, wziął dla spokoju sumienia odciski kopyt białego konia (czysta for­malność), usiadł i wydawało się — zapadł w kataleptyczny sen. Goście wstali od stołu i w swobodnej rozmowie wymienia li wymuszone grzeczności. Or kiestra przygrywała do słuchu na przemian to skoczną sambę, to „Parademarsch“, stanowiące wzory „europejskiej“ muzyki ludowej. Atmosfera stawała się napięta, jak zwykle, gdy dziać się mają rzeczy wielkie, gdyż godzina była za pięć dwunasta. Nagle jasnym płomieniem buchnęła choinka. Senator, któ­ry tylko udawał, że śpi, skorzy­stał z ogólnej nieuwagi — i ze świecą szukał wśród ^zklanych bombek na choince — kieszon­kowych bomb atomowych. Le­dwie zdążyli uratować się z ga­łązek pomniejsi goście, którym niełatwo było urwać się ze złotych nitek, ledwie wskutek krótkiego spięcia zgasło światło, kiedy Senator krzykną! rozdzie­rającym głosem: • — ZNALAZŁEM! Przerażona orkiestra auto­matycznie przeszła na atomo­wą rumbę. Ktoś krzyknął: - Do schronu! A Sodoma i Go­mora miaiy owego wieczoru nad wypadkami tę wyższość, że działy się w świetle dnia. W egipskich ciemnościach skłębiły się na schodach utytu lowane postacie. W najlepszej sytuacji byt biały koń, który przeskakiwał po pięć schodów na raz. Ale mimo to pierwszy dopadł schronu Senator, który najskuteczniej nastraszy! sam siebie. W piwnicy ktoś wreszcie oprzytomniał. Ktoś inny z za­żenowaniem powiedział: — Wracajmy. Zabłysło naprawione światło, obnażając bezład fraków, zgnie­cione gorsy, oraz siwe wąsy ge­nerała, z których oblazło czer­­nidto. Bynajmniej nie triumfalnie wracali zebrani na górę. Spie­szyli się — mimo wszystko, bo przecież celem uroczystości by to powitanie Nowego Roku jed nością i siłą całej „neues Europa“. Ale kiedy znaleźli się w ko­lumnowej sali — byio już 5 MINUT PO DWUNASTEJ... ART. Depesz® kondolencyjne z powodu zgonu Juliana Tuwima (f) Do Związku Literatów lskich napływają liczne depe­sze z kondoiencjami z powodu niepowetowanej straty jaką po­niosła poezja polska —- zgonu Juliana Tuwima. M. in. nadeszła depesza> od pisarzy radzieckich, w której czytamy: „Jesteśmy gięboko wstrząśnięci śmiercią znakomi­tego poety polskiego Juliana Tuwima. Znaliśmy go nie tylko jako szych jednego z najwybitniej­poetów polskich, który wniósł ogromny wkład do skarbnicy polskiej i światowej poezji, lecz również jako wiel­kiego przyjaciela narodu ra­dzieckiego, wspaniałego tłuma­cza Puszkina i Majakowskiego. Swym natchnionym trudem twórczym Tuwim wielce przy­czyni) się do tego, aby dzieła klasycznej poezji rosyjskiej i poezji radzieckiej stały się wła­snością polskich czytelników. Tuwim jest jednym z najbar­dziej ulubionych w naszym kraju poetów polskich. Jegc twórczość siuży wielkiemu dzie­łu pokoju i przyjaźni między narodami. Wdzięczną pamięć o Julianie Tuwimie na długo za­chowamy w naszych sercach. Wyrażamy Wam i rodzinie Zmarłego swe głębokie, serde­czne współczucie“. Depeszę podpisali: Aleksan­der Fadiejew, Aleksy Surkow, Konstanty Simonow, Mikołaj Tichonow, Leonid Leonow, Bo­rys Polewoj, Mikołaj Bażan i Piotr Browka. Nadeszły również depesze od pisarzy Ukrainy i Białorusi oraz od Związku Pisarzy Cze­chosłowackich i Związku Pisa­rzy Bułgarskich. Wiele depesz nadeszło rów­nież od poszczególnych wybit­nych literatów. M. in. depeszę kondolencyjną nadesłał pisarz NRD Johannes Becher, w której czytamy: „Julian Tuwim sze­roko poza granicami swego kra­ju rozsławi) wielkość polskiej poezji i sławę swej ojczyzny. My, poeci schylamy w żałobie czoła przed jego poetyckim ge­niuszem“. Zgon wybitnego pianisty prof. Józefa Turczyńskiego 27 grudnia ub. r. zmarł w Lozannie w wieku lat 69 wy­bitny pianista polski prof. Jó­zef Turczyński. Działalność Turczyńskiego jako wirtuoza, znanego w kra­ju i zagranicą, datuje się od r. 1911, w którym zdobył on 1 nagrodę na konkursie piani­stów w Petersburgu. Był przez kilkanaście lat profesorem Konserwatorium Warszawskie­go; do uczniów jego należą m. in. czołowi nasi pianiści Szpinalski, Sztompka, Czerriy- Stefańska i inni. Prof. Turczyński brat udział w opracowaniu monumental­nego wydawnictwa — „Dzie! wszystkich“ Fryderyka Cho­pina, którego poszczególne to­my są wydawane obecnie na inocy uchwały Rady Ministrów Polskiej Rzeczypospolitej Ludo­wej. (PAP) Wiadomości sportowe Dwukrotnie walczą hokeiści CWKS z drużyną mistrza NRD się W dniach 3 i 4 stycznia odbędą na sztucznym lodowisku w Warszawie międzynarodowe spotka­nia w hokeju na lodzie między drużyną CWKS a zespołem Dynamo Weisswastser (NRD). Spotkaima po­przedzone będą rewią na lodzie. Początek w dniu 3 stycznia o godz. 17.00, a 4 stycznia o godz. 18.00. Drużyna CWKS wystąpi w skła­dzie: bramkarz — Kocząb, Hampel, obrońcy — Chodakowski, Olczyk, Bromowicz, Wilczek, Zawadzki i Pęczek oraz napastnicy Janiczko, Nowak, Olszowski, Kurek, Nikode­­mowicz, Jeżak, Wróbel II, Wró­bel III, Czech, Herda. Bilety w cenie 15 zł sprzedawane będą w kasach lodowiska, ul. Ła­zienkowska, w dniu 2 .stycznia w godz. 10—18. Bramy węjściowe o­­twarte będą na półtorej gadziny przed rozpoczęciem imprezy. Delegacja gimnastyków radzieckich na obradach w Szwajcarii do W czwartek wyjechała z Moskwy Szwajcarii delegacja radziecka sekcji gimnastycznej w celu wzię­cia udziału w obradach komisji technicznej Międzynarodowej Fe­deracji Gimnastycznej. W skład de­legacji wchodzi wiceprzewodniczą­cy sekcji — Mironów i zasłużony mistrz sportu — Kamieńska. Na obradach omawiane będą spra­wy związane z przyszłymi mistrzo­stwami świąt a w gimnastyce,- które odbędą się we Włoszech w lecie br. Zwycięstwo hokeistów CSIt w Oslo PRAGA. W Oslo odbyło się mię­dzypaństwowe spotkanie hokejowe między reprezentacjami Czechosło­wacji i Norwegii, zakończone zwy­cięstwem drużyny CSR 7:2 (2:1, 2:1. 3:0). Rewanżowe spotkanie obu repre­zentacji rozegrane zostanie w dniu dzisiejszym.

Next