Trybuna Ludu, sierpień 1958 (XI/213-243)

1958-08-01 / nr. 213

__________________________________________— 7 dalszych państw uznało Republikę Iracką Republikę Iracka uznały Wło­chy, Turcja, Japonia, Mongol­ska Republika Ludowa, Belgia Austria i Federacja Malajska. Murphy w Izraelu KAIR (PAP). Jak donoszą z Tel-Avivu, 31 lipca przybył z jednodniową wizytą do Izraela podsekretarz stanu USA, Mur­phy. Jak informuje prasa, Mur­phy omówi z premierem i mi­nistrem spraw zagranicznych Izraela sprawę przerzutu do Jordanii amerykańskich wojsk przez izraelski obszar powietrz­ny. Biura IPC w Omanie wysadzone w powietrze LONDYN (PAP). Nieznani sprawcy wysadzili W nocy ze środy na czwartek w powietrze b'ura koncernu ,.Iraq Petroleufn Company" w Odaiba (sułtanat Oman). Kilka osób spośród per­sonelu odniosło rany. Zamino­wano również drogi wiodące do siedziby „Iraq Petroleum Com­pany“’, Trybunał w Karlsruhe uznał referendum za sprzeczne z konstytucja BONN (PAP). Trybunał Kon­stytucyjny w Karlsruhe ogłosi! wyrc-k stwierdzający, iż organi­zowanie przez poszczególne kra­je wchodzące w skład NRF re­ferendum ludowego w sprawie uzbrojenia atomowego Bundes­wehry jest sprzeczne z konsty­tucją. Na mocy tego wyroku za. kazane zostało przeprowadzenie referendum ludowego w Ham­burgu i Bremie. Wyrok głosi po­nadto, że władze krajowe Hesji, które nie wydały zakazu prze­prowadzenia referendum w po. szczególnych gminach tego kra­ju, naruszyły w ten sposób „o­­bowiązek wierności wobec Re­publiki Federalnej”. Osoby spoza Libanu nie brały udziału w walkach po slronie powstańców Interwencja utrudniła pracę obserwatorów ONZ NOWY JORK (PAP). Grupa obserwatorów ONZ w Libanie przekazała 31 lipća Radzie Bez­pieczeństwa kolejny raport. Obserwatorzy — głosi m. in. raport — „nie wykryli osób które by przybyły z zswnątra do Libanu dla prowadzenia ■wal­ki“. Jeśli chodzi o przemycanie broni przez granicę, raport za­znacza, iż odbywa się ono „na ograniczoną skalę“ i dotyczy w głównej mierze broni małokali­browej i amunicji. Raport do­daje, że „w warunkach wojny domowej, kiedy granica jest w istocie rzeczy na całej długości otwarta i nie strzeżona, możns spodziewać się tego rodzaju ru­chu“. „Należy podkreślić — głosi ra­port dalej — na podstawie ob­serwacji uzbrojenia i organiza­cji na terenach kontrolowanych przez opozycję, że siła bojowa elementów opozycyjnych nie jest zdolna do prowadzenia sku­tecznej walki przeciwko dobrze uzbrojonej armii regularnej. Nie ma żadnych dowodów istnienia kontaktów radiowych między siłami opozycji rozpro­szonymi w różnych częściach kraju, ani tęż skoordynowanego planu militarnego, ani ogólnej kontroli“ Raport stwierdza, że obserwa-cje te „oparte są na wynikach nieustannego patrolowania w powietrzu i na lądzie“ oraz że każda informacja, otrzymana czy to od komisji łącznikowej rządu libańskiego, czy też z in­nych źródeł, była skrupulatnie rozważana. Raport stwierdza dalej, że wszystkie te fakty zostały szcze­gółowo przeanalizowane „pod kątem widzenia nielegalnej in­filtracji i lub innych przemycania broni materiałów «przez granicę libańską“. Dokument podkreśla, że gru­pa obserwatorów miała nadzie­ję, iż przedstawi swój raport wkrótce po 15 lipca, ale lądo­wanie wojsk amerykańskich w tym dniu utrudniło wykonanie tego zadania. Kiedy grupa mo­gła ponownie przystąpić do działalności, uznała za potrzeb­ne uzupełnienie raportu infor­macjami żebranymi po 15 lipca. ŚWIfjTO NARODOWE SZWAJCARII Depesza z Polski Z olsazjl Święta Naród o weg, Szwajcarii, 661-ej rocznicy utworze­nia Konfederacji Szwajcarskiej przypadającego w dniu 1 bm.. Prze­wodniczący Rady Państwa Aleksan­der Zawadzki wystosował telegrair gratulacyjny do Prezydenta Konfe­deracji Szwajcarskiej Thomasa Ho­­lensteina. Termin proponowany przez Macmillana odpowiada USA + Jak Dulles wyobraża sobie cei spotkania na najwyższym szczeblu + Nehru spodziewa się konferencji w połowie sierpnia Wokół spotkania szefów rządów (Dokończenie ze str. 1) Moim zdaniem — oświadcza de Gaulle — konferencja po­winna by omówić w sposółr szczery i wyczerpujący całą sprawę Bliskiego Wschodu stan ciągłego kryzysu, który przeszkadza tej stroił e żyć i ro­zwijać się w normalnych wa­runkach. Po konsultacjach prowadzo­nych obecnie z niektórymi in­nymi państwami. Francja mo­że, jeśli będzie ku temu sposo­bność, przedstawić określone propozycje w tych sprawach. Do czasu podjęcia decyzji przez rządy zainteresowane, jeśli chodzi o plany zwołania konferencji na najwyższym szczeblu, rząd francuski nic ma zastrzeżeń co do przeprowa­dzenia nowej sesji Rady Bez­pieczeństwa, jak to sugerują rządy brytyjski i amerykański. De Gaulle stwierdza następ­­pnie, że nie należy mieszać ta­kiej ewentualnej sesji Rady Bezpieczeństwa z konferencją szefów rządów. Zdaniem de Gaulle'a, byłoby pożądane kontynuowanie dy­skusji za pośrednictwem nor­malnych kanałów dyplomatycz­nych by dojść do porozumienia w sprawie zasady, miejsca, da­ty i celu konferencji, jaką pier­wotnie proponował premier Chruszczów. jj. PARYŻ (PAP). W komenta­rzu na temat perspektyw kon­ferencji na najwyższym szczeb­lu, odzwierciedlającym prawdo­podobnie stanowisko francus­kich kół oficjalnych, agencja France Presse podaje, że — jak oświadczają w Paryżu — gene­ral de Gaulle nie wziąłby udzia łu w sesji Rady Bezpieczeństwa, poświęconej problemom Blis­kiego Wschodu Konferencja prasowa Dulles? WASZYNGTON (PAP). Spra­wa konferencji na najwyższym szczeblu była centralnym tema­tem konferencji prasowej, któ­rą przeprowadził po dłuższej przerwie w czwartek sekretarz stanu USA Dulles. W ujęciu Dullesa celem takiej konferencji zwołanej pod au­spicjami ONZ powinno być „od­rzucenie fałszywych oskarżeń 0 agresję na Bliskim Wschodzie, wysuniętych pod adresem USA 1 Wielkiej Brytanii“, oraz o­­mówienie problemu „niebezpie­czeństwa agresji pośredniej“. Tego rodzaju konferencja nie mogłaby •— zdaniem Dullesa — ani omawiać, ani uregulować podstawowych problemów Bli­skiego Wschodu, Konferencja taka powinna też ustalić wa­runki stabilizacji politycznej na Bliskim Wschodzie. Odpowiadając na pytanie jed­nego z dziennikarzy Dulles prze­prowadził rozróżnienie między „wielką konferencją na najwyż­szym szczeblu“ a obecnie pla­nowanym spotkaniem. Tamta miała zajmować się tak zasad­niczymi problemami jak rozbro­jenie. miała również umożliwić omówienie innych międzynaro­dowych zagadnień politycznych. Taka konferencja zaznaczył Dul­les — może się odbyć tylko po odpowiedn im przygotowaniu. Dulles oświadczył następnie, że proponowana przez Macmil­lana data 12 sierpnia, jako ter­min zwołania specjalnej sesji Rady Bezpieczeństwa z udzia­łem szefów rządów odpowiada Stanom Zjednoczonym. Dulles dodał że rząd USA może się zgodzić na Nowy Jork, lub Ge­newę, Wystąpił on jednak zde­cydowanie przeciwko zwołaniu te i sesji w Moskwie. Zapytany o sprawę ewentualne­go uciziaiu Indii w specjalnej se­sji Rady Bezpieczeństwa, Dul­les otipowiedz.ał, że oczy­wiście można by wystosować zaproszenie do Indii. Lecz zwróci) uwagę na trudności, jakie mogły­by powstać w związku ze zgło­szeniami ze strony wielu krajów. Duiies doda), że USA będą do­magały się udziału małych państw w rozpatrywan.u istotnych spraw' wojny i pokoju, jak np. w oma­wianiu problemów' Bliskiego Wschodu, które mają być prze­dmiotem dyskusji projektowanej konferencji na najwyższym szcze­blu. Dulles wyraził nadzieję, że w konferencji weźmie udział rów­nież generał de Gaulle, ale doda! że jest przekonany, iż gdyby tali nie było, Francja na pewno bę­dzie „odpowiednio reprezentowa­na". Mówiąc o rozbieżnościach między Paryżem a innymi stoli­cami zachodnimi w sprawie pro­cedury zwołania konferencji na najwyższym szczeblu Dulles wy­raził pogląd, że „nie są one by­najmniej odzwierciedleniem jakie­goś zasadniczego rozłamu w łonie sojuszu atlantyckiego". Sekretarz stanu USA oświad­czył, że nic mu nie wiadomo c żadnej propozycji sekretarza ge­neralnego ONZ w sprawie u­­tworzenia podkomisji w łonie Rady Bezpieczeństwa, która miałaby obradować nieoficjal­nie. Dulles powiedział m. in., że wojska amerykańskie nie pozo­staną w Libanie, jeśli legalny rząd libański zwróci się do rzą­du USA o ich wycofanie. Oświadczenie Nehru DELHI (PAP). Pierwszą spra­wą, którą powinna się zająć konferencja na najwyższym szczeblu, jeśli dojdzie ona do skutku, jest wycofanie obcych wojsk z Libanu i Jordanii — oświadczył premier Nehru 31 lipca na wiecu w Delhi. Po drugie — konferencja bę­­dz.e musiała znaleźć drogę do zapewnienia w przyszłości cał­kowitej niepodległości tych kra­jów. Jedynym sposobem rozwiązania kryzysu jest zagwarantowanie, by kraje te „nie były zaangażo­wane po żadnej stronie“. Prem.er Nehru wyraził po­gląd, iż konferencja na najwyż­szym szczeblu w sprawie Bli­skiego Wschodu odbędzie się prawdopodobnie około połowy sierpnia w Europie. Co się tyczy udziału Indii w konferencji, Nehru oświadczył, że jeśli zostanie zaproszony przez obie strony, to weźmie w niej udział. Nehfu zaznaczył dalej, że gru­pa o >5envatorów ONZ w Libanie nie znalazła dowodów, które po­twierdziłyby dostarczanie bron, do tego kraju z zewnątrz na sze­roką skałą. NTe byio w ogóle po­trzeby lądo »•„•>;> n i wojsk anu. rykańskich — podkreślił Nehru — ale skierowanie tych wojsk zo­­stało przyśpieszone wskutek wy­darzeń w Iraku. Poruszając inne problemy sy­tuacji międzynarodowej Nehru oświadczył, że polski Plan stre­fy bezatomowej powinien być zaaprobowany. Plan ten jest dobry .i chociaż nie rozwiązuje szeregu problemów, to jednak pomógłby w zmniejszeniu nie­bezpieczeństwa wojny. Nehru wyraził ubolewanie z powodu nieprzyjęcia planu. Nchru oświadczył, że dopóki obce wojska będą pozostawały w Libanie i Jordanii, istnieć bę­dzie niebezpieczeństwo d!a po­koju światowego. Nehru podkreślił, że zaintere­sowanie ZSRR tą uzasadnione faktem, strefą jest iż kraje Bliskiego Wśchodu są sąsiadami Związku Radzieckiego. Rozbieżności w NATO PARYŻ (PAP). Odbyło się tu szereg posiedzeń stałej rady NATO; na których podejmowa­no próby usunięcia rozbieżności między Francją z jednej strony a USA i Anglią z drugiej w sprawie formy i miejsca konfe­rencji szefów rządów, poświę­conej problemom Bliskiego Wschodu. „12 małych krajów — człon­ków NATO — pisze paryski ko­respondent agencji UPI — do­maga się. by zgoda na zwołanie konferencji sznfów rządów na­stąpiła możliwie jak najszyb­ciej“. na Jak donosi agencja Reutera, posiedzeniu czwartkowym nie udało się zlikwidować tych rozbieżności Marynarka NHF na Bałtyku otrzyma broń atomowa BERLIN (PAP). Jak podaje agencja ADN, obecnie odbywa się na Morzu Bałtyckim, zgod­nie z planami NATO, reorgani­zacja zachodnioniemieckicj floty wojennej, w celu wyposażenia jej w broń atomową. W prze­mówieniu wygłoszonym w Ki­­lonii deputowany do Bundesta­gu Stoltenberg (CDU) oświad­czył, że bońskie ministerstwo obrony projektuje budowę w przyspieszonym tempie okrętów wojennych, przede wszystkim łodzi podwodnych, przystosowa­nych do użycia broni atomowej. Jak wynika r. oświadczenia Stoi­­tenherga, wszystkie okręty wojen-n.e wyposażone w broń atomową będą stacjonować na Morzu Bał­tyckim, w związku z czym wyasy­gnowano milionowe sumy na roz­budowę portów położonych na wy. brzeżu Bałtyku. Na wybrzeżu Szlezwiku - Holsztynu rozpoczęte już budowę nowego portu wojen­nego. * KOPENHAGA (PAP). Duński dziennik „Politiken“ opubliko­wał oświadczenie b. deputowa­nego do parlamentu z ramienic partii radykalnej Cbristiansena że rakiety typu „Polaris“, w które mają zostać wyposażone zachodnioniemieckie łodzie pod­wodne i które mogą być uzbro­jone w głowice atomowe, mają zasięg działania do 2.500 km nie posiadają charakteru obron­nego, ale wyraźnie agresywny A teraz kolej na „Stahlhelm". M Jeszcze nie minęły echa wy. wołane zniesieniem zakazu dla NSDAP, kiedy z NRF nad­chodzi z kolei inna. niemniej charakterystyczna dla panują­cego tu klimatu politycznego wiadomość. Oto Najwyższy Trybunał w Karlsruhe wydał orzeczenie, rehabilitujące na wskroś mill­­tarystyczną organizację — „Stahlhelm”. Jak wiadomo. ,,Stahlhelm” po objęciu rzą­dów przez Hitlera w styczniu 1933 połączył się z SA w je­dną organizację. Przywódca Stahlhelmu, Seldte został w nagrodę ministrem pierwszym gabinecie pracy w Hitlera. SA stała się odtąd wielką or­ganizacją militarystyczną i terrorystyczną. Wszyscy członkowie „Stahlhelmu” zo­b. stali przyjęci do NSDAP. Pc latach różnice między obu or­ganizacjami zatarły się kom­pletnie. Kiedy NSDAP uznano w wy­­roku norymberskim za organi­zację zbrodniczą, oznaczałc to, iż po wojnie jej członkom nie wolno było wypłacać żad­nych odszkodowań za straty wojenne ani za czas niewoli Reaktywowany po wojnie „Stahlhelm” rozpoczął oczy­wiście swoją działalność o ci walki w sprawie „wyłączenia’ jego członków z postanowi«? tego zarządzenia. Spór trwai wiele lat, ale w miarę jak po­stępowała remłlitaryzacja NRF, rosły oczywiście szanse b. członków „Stahlhelmu" którzy należeli przez 12 lat dc SA I doczekali się. Trybunał w Karlsruhe uznał za słuszne ich roszczenia albowiem „in­korporacja Stahlhelmu do SA nie oznacza wcale iż jego członkowie stali się z własnej woli żołnierzami SA”. Tak stwierdził wysoki Trybunał. I setki tysięcy militarystów o­­trzyma za cały miniony okres poważne zasiłki pieniężne. Fakty jednak mówią, że nie kto inny jak jeden z twórców Stahlhelrau, zmarły zaraz po wojnie, Teodor Duesterberg, który w 1932 roku kandydował na prezydenta Rzeszy weimar­skiej, w swojej książce pt. „Der Stahlhelm und Hitler” stwierdza, iż nikogo nie zmu­szano do przejścia do SA, a kto tak jednak postąpił stal się z własnej woli hitlerow­cem. On sam poszedł na „we­wnętrzną" emigrację, wielu z jego współpracowników zginę­ło w lochach Gestapo i w obo­zach koncentracyjnych. Tego samego zdania był Otto Lch­­mann-Russbueldt, przewodni­czący komitetu „Neues Vater­land” na emigracji londyń­skiej. „Stahlhelm” — powiada on — byl grabarzem republi­ki weimarskiej I wygodną po­ręczą dla Hitlera w jego ba­talii przeciwko demokracji niemieckiej”. Ale w Bonn tego rodzaju świadectwa niewiele znaczą kiedy chodzi o skupianie wszystkich sil reakcyjnych. (mp) Rozmowa ambasadora Michalow/kiego z Hammarskjoeldem NOWY JORK (PAP). Delegat pol­ski przy ONZ ambasador Jerzy Mi­chałowski, który powróci! do Nowe­go Jorku z s«sii Rady Gospodarczej i Społecznej ONZ w Genewie, przy. jęty został przez sekretarza gene­ralnego ONZ Hammarskjoelda i od­był z nim dłuższa rozmowę. IV dniu święta armii chińskiej Coctail w Ambasadzie 31 lipca br. ,w Ambasadzie Chiń­skiej Republiki Ludowej w Polsc< odbył się coctail z okazji 31 rocznic} utworzenia Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Przybywających gości witali: Am. basador Chińskiej Republiki Ludo­wej w Polsce — Wang Ping-nan a małżonką oraz attache wojskowy ppłk. Cwang Vi-ehen z małżonką. Na coctail przybyli: wiceminister Obrony Narodowej, szef Sztabu Ge­neralnego WP — gen. broni J. Bor­­dziłowski, wiceminister Spraw' We­wnętrznych, dowódca wojsk we­wnętrznych — gen. bryg. Wacław Komar, zastępca szefa Sztabu Gene­ralnego WP—gen. dyw. Marian Gra­­niewski, zastępca szefa Zarządu Politycznego WP Głównego — gen. bryg. Bronisław Bednarz. główny kwatermistrz WP — gen. bryg. Wik­tor Ziemiński, dowódca Garnizonu Warszawskiego — gen. bryg. Fran­ciszek Cymbarewicz, sekretarz ge­neralny Zarządu Głównego Towa­rzystwa Przyjaźni Polsko . Chiń­skiej -- Juliusz Bürgin, generalicja i wyżsi oficerowie WP., przedstawi­ciele MSZ, prasa. Obecni byli attache* wojskowi przedstawicielstw dyplomatycznych państw zaprzyjaźnióńych. Przyjęcie upłynęło w bardzo ser­decznej atmosferze. (PAP) ________________TRYBUNA' LUDU _________________________________________________________________________________yr 21? Czou En-lai potępia interwencję USA i Anglii PEKIN (PAP). Premier Rad} Państwowej ChRL, Czou En-lai wygłosił 31 lipca przemówieni« na przyjęciu wydanym przez śze fa misji gospodarczej Królestw? Kambodży w Pekinie z okaz.i nawiązania stosunków dyploma­tycznych między ChRL a Kam­bodża. Czou En-lai oświadczył m. in., że miłujące pokój narody i kra­je Azji, Afryki i całego świata nie pozwolą Stanom Zjednoczo­nym i Anglii wciągnąć zachod­niej Azji i całego świata w ka­tastrofę wojny. Premier Rady Państwowej ChRL powiedział, że jeśli rządy USA i Anglii, wbrew słusznym protestom światowej opinii publicznej, będą z uporem realizować swe. awan­turnicze plany rozszerzenia agresji w zachodniej Azji, jeśli odmówią wycofania swych agresywnych wojsk z Libanu i Jordanii i będą nadal utrudniać proponowane przez ZSRR zwołanie konferencji szefów' rządów pięciu mocarstw, której celem byłoby położenie kresu agresji i zachowanie poko­ju, to będzie to z całą jasnością świadczyć o tym, że usiłują one rozmyślnie wciągnąć zachodnią Azję i cały świat w katastrofę wojny, do czego nie mogą dopuś­cić miłujące pokój kraje i nąrody Azji, Afryki i całego świata, Z prasy: Amerykanie wy suwają coraz to nowe przeszkody na drodze do konferencji na najwyższym szczeblu. . Dulles: Nie możemy rokować: stół się kiwa Kv$. C. Nórwińsk1 Projekt konstytucji francuskiej popiera skrajna prawica Jak podawaliśmy wczoraj, projekt Konstytucji francuskiej wszedł pod obrady specjalnego doradczego komitetu kon­stytucyjnego, na którego czele stoi Paul Reynaud. W zwią­zku z tym korespondent AR w Paryżu, red. Krasicki pisze m. In.: Już pierwszy rzut oka na wstępny projekt upoważnia do stwierdzenia, że daje on olbrzy­mią i naczelną władzę w pan stwie prezydentowi Republiki. Projekt przewiduje, że prezy­dent może: 1) mianować dowolnie premie ra bez konsultowania się z par­lamentem: 2) dowolnie rozwiązywać par­lament ; 3' mianować wszystkich wyż­szych urzędników cywilnych wojskowych; 4) prowadzić rokowania w po­lityce zagranicznej i zawierać traktaty 5) „W wypadku poważnego niebezpieczeństwa“ objąć cało­kształt władzy w państwie, wy­stępując zamiast parlamentu rządu. Te pięć uprawnień prezyden­ta przesądza właściwie o cha­rakterze całej Konstytucji. Dru­gą cechą charakterystyczną projektu jest to. że określa ona Francję jako Republikę Fede­ralną. Jednak francuskie teryto­ria zamorskie mają w praktyce tylko wybór pomiędzy statutem obecnym, a pełną wewnętrzną autonomią. Projekt nie wspo­mina natomiast ani o prawie ludności tych terytoriów do nie­podległości, ani nie porusza sprawy przyszłego statutu Al­gierii. Jak przyjmują francuskie ko­la polityczne ten projekt? Zdecydowanie negatywne sta­nowisko zajęły dotąd: KPF. le­wicowa opozycja w SFIO i li­nia Lewicy Socjalistycznej. Po­za tym przedstawiciele fran­cuskiej Afryki Czarnej oświad­czyli również, że będą wystę­pować przeciwko tej Konstytu­cji, ponieważ nie stwarza ona żadnych szans dla uzyskania niepodległości dla krajów mu­rzyńskich. Zdecydowanie popie­rają projekt ugrupowania skraj nej, prawicy, a przede wszyst­kim, rzecz zrozumiała, gauili­­ści. Rzecz charakterystyczna, że partie centrum i umiarkowanej lewicy nie zajmują wyraźnego stanowiska. Sam ża siebie mówi fakt, że takie dwa reprezentacyjne, acz bardzo różne dzienniki, jak „Fi­garo“ i ,.Le Monde“, występu­jąc wyraźnie przeciwko projek­towi, piszą o nim z dużym za­kłopotaniem. Wywody ich streś­cić można następująco: z pets’* nośćią konieczna była radykal­na reforma wybujałego parla­mentaryzmu we Francji. Ale czy w ten sposób?! Członkowie rządu starają się, oczywiście, bronić projektu. Nie dziwi nikogo, że gorącym jego rzecznikiem jest minister Sou­­stelle. Jednak co najmniej zdzi­wienie budzi, gdy projektu Kon­stytucji tak odległej od trady­cyjnych zasad i burżuazyjnej demokracji broni sekretarz ge­neralny partii socjalistycznej, a tak było nie dalej, jak w środę wieczór, kiedy to na zebraniu 60 senatorów i deputowanych SFIO, ostro krytykujących pro­jekt wstępny Konstytucji i do­magających się wizyty specjal­nej delegacji SFIO z protestem w tej sprawie u premiera de Gaulle — Guy Mollet wygłosił na jego cześć hymny pochwal­ne Właściwa kampania przed re­ferendum rozpocznie się dopie­ro we wrześniu Wymiana listów między KPZR a Socjalistyczną Partią Austrii We wczorajszej „Prawdzie“ ukazały się dwa dokumenty, do­tyczące wymiany listów między Komitetem Centralnym Komu­nistycznej Partii Związku Ra­dzieckiego a Komitetem Wyko­nawczym Socjalistycznej Partii Austrii — SPOe *). Pierwszym z nich jest odpowiedź’ SPOe na pismo KC KPZR z 7 maja br., drugim — artykuł „Prawdy“, komentujący tę odpowiedź. List KC KPZR — stwierdza „Prawda“ — wskazywał na od­powiedzialność, jaka spoczywa obecnie na rządach i partiach politycznych w związku z sy­tuacją międzynarodową. List wyrażał przekonanie, że klasa Robotnicza Austrii i ludzie pra­cy, zgodnie z duchem polityki neutralności, mogą wnieść po­ważny wkład w dzieło odpręże­nia międzynarodowego. KC KPZR wyraził nadzieję, że SPOe wykorzysta swój wpływ i wy­stąpi z żądaniem natychmiasto­wego zaprzestania doświadczeń z bronią jądrową, przeciwko groźbie wojny atomowej, że re­alnie oceni niebezpieczeństwo uzbrajania Bundeswehry w broń atomową i znajdzie odpowiednie formy przeciwstawienia się tej groźbie. KC KPZR stwierdził w zakończeniu, że byłaby korzyst­na wymiana opinii między Ko­munistyczną Partią Związku Radzieckiego a Socjalistyczną Partią Austrii na te tematy. reg Artykuł „Prawdy” wita sze­stwierdzeń, znajdujących się w odpowiedzi SPOe na pi­smo KC KPZR. List socjalistów austriackich przyznaje powagę obecnej sytuacji międzynarodo­wej i stwierdza, że wojna przy użyciu nowoczesnych rodzajów broni oznaczałaby katastrofę. „Ta całkowicie słuszna ocena — stwierdza „Prawda” — zawiera już najważniejsza przesłankę, •) Powszechnie używany skrót od pierwszych liter niemieckiej r.azwy partii — Sozialdemokratische Partei Oesterreichs. konieczną dla jedności działania różnych oddziałów międzynaro­dowej klasy robotniczej”. „Prawda” wita także stwier­dzenia SPOe, że „wojna nie jest nieunikniona” i że socjaliści au­striaccy — w celu zabezpiecze­nia pokoju — domagają się sze­rokiego rozbrojenia pod kontro­lą międzynarodową. ,,Prawda" podkreśla, że w piśmie SPOe znajduje się szereg słusznych stwierdzeń, które mogłyby stać się podstawą jedności działania w wal­ce o pokój. Równocześnie jednak „Prawda" wskazuje na pewne sfor­mułowania w liście SPOe, które w Sposób zniekształcony przedstawia­ją stanowisko Związku Radz.ieckiego. Do takich sformułowań „Praw­da” zalicza stwierdzenie, że wiel­kie mocarstwa zwiększają swe zbrojenia, co „służy przede wszy­stkim polityce zastraszania". „Prawda" podkreśla, że nie możns mówić o wielkich mocarstwach „w ogóle” i wskazuje na to, iż pi­smo SPOe nie robi żadnych roz­różnień między polityką Stanów Zjednoczonych a polityką Związku Radzieckiego. Podczas, gdy Stany Zjednoczone istotnie starają się realizować politykę zastraszania politykę „z pozycji siły", politykę „zmasowanego ódwetu" — Związek Radziecki szeregiem swych posu­nięć wykazał dowodnie, że prowa­dzi najzupełniej przeciwstawną pokojową politykę. „Prawda” wy­mieni* takie kroki ZSRR Jak re­dukcję sił zbrojnych o 2.146 tysię­cy ludzi, jak likwidację baz ra­dzieckich na obcych terytoriach, jak Jednostronne zaprzestanie doświadczeń atomowwch „Prawda" przypomina o­­becną interwencję anglo­­amerykańską na Bliskim Środkowym Wschodzie i stwier­i dza, że podczas, gdy Związek Radziecki skrupulatnie prze­strzega neutralności Austrii. Stany Zjednoczone naruszają tę neutralność, co wywołało nawel protest rządu austriackiego (Chodzi tu o niedawne przeloty odrzutowców amerykańskich nad Austrią w związku z dzia­łaniami agresywnymi mocarstw zachodnich na Bliskim Wscho­dzie) ,,Prawda” *twićrdb.a, i*. SPOę nło zajmuj* obiektywnego stano­wiska. jeżeli chodzi o decyzje ra­­dziecka zaprtesva-nia doświadczeń atomowych i wodorowych. W liś­cie swym SPOe powtarza bex ko mentarzy wersję amerykańską, Jakoby ZSRR zaprzestał tych do­świadczeń po dokonaniu serii eks­perymentów o „niezwykłej inten­sywności”. Dlaczego jednak — pyta „Ftrawda” — autorzy listu SPOe przytaczając ten fałszywy argument przemilczają fakt, że Stany Zjednoczone przeprowadzi ły znacznie więcej eksperymentów niż Związek Radziecki? W liście socjalistów austriackich — stwłer. dza dalej organ KC KPZR — o. mija się fakt zasadniczy: Związek Radziecki zaprzestał eksperymen­tów' z bronią jądrową a Stany Zjednoczone * Wielka Brytinia kontynuują je. Nie można nie wy­razić ubolewania, że socjaliści au­striaccy nie zajęli w swym pi* mie Jasnego stanowiska w spra­wie zaprzestania doświadczeń r bronią Jądrową”. „Trudno także nie wyrazić zdziwienia — kontynuuje „Prawda“ — że socjaliści au­striaccy nie chcieli wyrazić swej opinii o atomowym uzbrojeniu zachodnioniemieckiej Bundes­wehry. Jest to tym bardziej nie­zrozumiale. że Niemiecka Par­tia Socjaldemokratyczna prote­stuje energicznie przeciwko wyposażeniu armii zachodnio­niemieckiej w broń jądrową“. W części końcowej artykułu „Prawda“ wita stanowisko so­cjalistów austriackich w spra­wie zwołania konferencji na najwyższym szczeblu ; konklu­duje: „Nie ulega wątpliwości, że między KPZR i SPOe — i świadczy o tym list kierowni­ków tej partii — istnieje do­statecznie szeroki grunt dla wy­miany poglądów w sprawie ak­tualnych problemów współczes­ności zwłaszcza obecnie, kiedy ludzkość znajduje się w obli­czu bezpośredniej groźby woj­ny, wywołanej agresją anglo­­amerykańska na Bliskim Wschodzie. Wymiana taka przy­niosłaby wielką korzyść spra­wie umocnienia pokoju pow­szechnego 1 całkowicie odpowia­dałaby interesom mas pracują­cych obu krajów“', W») Prowokacje faszystów we Francji PARYŻ (PAP). Elementy fa. szystowskie we Francji w dal­szym ciągu napadają na lokale demokratycznych organizacji o­­raz na postępowych działaczy. W mieście Valence (Departa­ment Dróme) faszyści rzucili materiał wybuchowy do lokalu partii komunistycznej. Wybuch wyrządził w budynku poważne szkody. W odpowiedzi na prowokacje stronnicy fepubli­­ki w Valence chcieli iprzeprowa. dzić demonstrację protestacyjną, która jednak została zakazana przez władze policyjne. _ W Rouen grupa faszystow­skich bojówkarzy wykorzystu­jąc b:erność policji usiłowała ponownie dokonać napadu ni lokal partii komunistycznej. Spotkali się oni z należytą od­prawą ze strony ochraniających budynek robotników, którzy zmusili ich do ucieczki. W mieś­cie Nior faszyści napadli na se­kretarza oddziału departamen­talnego Powszechnej Konfede­racji Pracy. Andre Ducour, i za­dali mu rany nożem ,,Niebezpieczne operacje 9? Belgijski deputowany krytykuje interwencję USA i Anglii na Bliskim Wschodzie BRUKSELA (Inf. w!.). Kores. pondent PAP w Brukseli, red. J. Gerhard donosi: W różnych środowiskach i warstwach spo­łeczeństwa belgijskiego coraz częściej dają się słyszeć głosy ostro krytykujące interwencję Amerykanów i Anglików w Li­banie oraz Jordanii i wysuwają­ce żądanie odbycia jak najszyb. ciej konferencji na najwyższym szczeblu w celu uregulowania spornych problemów międzyna­rodowych. 30 lipca na wniosek deputo­wanego socjalistycznego Pier­­sona zwołane zostało specjalne posiedzenie komisji spraw za­granicznych parlamentu, na któ­rym minister spraw zagranicz­nych Belgii omówił sytuację na Bliskim Wschodzie oraz stano­wisko rządu belgijskiego w te, kwestii. Jest rzeczą charaktery, styczną, że w wilię tego posie­dzenia jeden z czołowych dzien­ników brukselskich „Le SOIR’ opublikował artykuł wstępny deputowanego Piersona pod zna. miennyrn tytułem „Niebezpiecz­ne operacje". „Niebezpieczeństwo, z jakim po­łączona jest tego rodzaju operacja (anglo-amerykańska interwencja) — pisze Pierson — jest oczywiste. Pre­zydent USA przyznał to w swym przemówieniu wygłoszonym do Kon­gresu. Szkoda tylko, że to wyzna-nie nie wystarczyło członkom Kon­gresu, skoro nie potępili ani zasady tego przedsięwzięcia, ani też nie u­­niemóżliwili jego realizacji. Lotnic­two amerykańskie — kontynuuje a­­utor artykułu — przelatywało nad terytorium państw» trzecich. M. in. nad obszarem takiego neutralnego kraju jakim jest Austria. Anglicy wyładowali w Libii rzekomo na a­­pel władcy tego kraju, który Jed­nak wiadomość, jakoby sam o to prosił, zdementował. A co by się tak stało * pokojem, gdyby Zwią­zek Radziecki, w pobliżu granic któ rego leżą obszary, na jakich te de­monstracje się odbywała, zareago­wał w Inny sposób ni* przez wysu­­nięcie zaproszenia do konferencji na najwyższym szczeblu w obecności sekretarza generalnego ON35? I dla­czego poza tym państwa zachodnie Odpowiedziały na zaproszenie chru­­szczowa * takim opóźnieniem i z tak wyraźną niechęcią”. Po omówieniu niezwykle trudnej sytuacji, w jakiej Wa­szyngton i Londyn znalazły się na skutek interwencji na Blis­kim Wschodzie, Pięrson konklu duje: „Jak wyjść teraz z sytu­acji, w którą dobrowolnie się wpadło? Rozwiązaniem są tylko rokowania. Jest to bezwzględnie słuszna droga" Patrol brytyjski zastrzelił dwóch Cypryjczyków LONDYN (PAP). Jak donosi agencja Reutera, w wiosce Ak­­hertiou pod Famśgustą (na Cy­prze) miejscowa ludność zaatako wała w środę wieczorem patrol brytyjski, który przybył, aby dokonać aresztowań. Żołnierze angielscy otworzyli ogień dc tłumu. Dwóch Greków cypryj­skich zostało zabitych. LONDYN (PAP). Głowa koś­cioła prawosławnego na Cyprze arcybiskup Makarios wystąpi! do rządu brytyjskiego z apelem o wysłanie na Cypr komisji par­lamentarnej, która zbadałaby sprawę ostatnich krwawych zajść między ludnością grecką a turecką < Polska ratyfikowała (SH dwie nowe konwencje dotyczące pracy GENEWA (PAP). Adam Meller, stały delegat PRL przy Europejskim Biurze ONZ w Genewie złożył w środę w Międzynarodowym Biurze Pracy dokumenty o ratyfikowaniu przez Polskę dwóch międzynarodo­wych konwencji dotyczących pracy przymusowej. Są to: dawna kon­wencja z 33 czerwca 1930 r. o pracy przymusowej i obowiązkowej oraz konwencja o zniesieniu wszelkiej pracy przymusowej uciiwalona 25 czerwca 1957 r. Polska ratyfikowała dotychczas 55 konwencji międzynarodowych u­­chwalonych przez Międzynarodową Organizację Pracy. Kraj nasz jest jednym z 10 państw członków JIOP, które ratyfikowały najwięcej Kon­wencji. Jeden z największych kataklizmów w Azji Środkowej Uczony radziecki o zeszłorocznym trzęsieniu ziemi w Mongolii t Moskwa (pap), uczony r»­♦ dziecki. profesor Florensow, a­♦ znajmił w tych dniach, że trzę­♦ sienie ziemi, które 4 grudnia u- i biegłego roku nawiedziło Ałtaj ł Gobijski (obszar górski w Mon­♦ goili), było jednym z największych t tego rodzaju kataklizmów w hi­­♦ $ storii całej Azji Środkowej. Prof. Florensow, który jako ♦ członek ekspedycji mongolsko-ra­♦ dzieckiej zapoznał się ze skutkami ♦ trzęsienia, zamieścił w ostatnim | numerze miesięcznika Akademii ♦ Nauk ZSRR ..Priroda" ciekawą ♦ ♦ relację z Ałtaju Gobijskiego. Posługując się specjalnymi in- X strumentami ekspedycja ustaliła, ♦ iż epicentrum trzęsienia znajdo- X wafo się w pobliżu gór Bahar 1 iCecen. Powstał tam rów tektn­♦ »liczny o szerokości do 90fl metrów ♦ i długości 27 kilometrów. Średnia X ♦ głębokość rowu wynosi 3—4 metry, Zbocza łańcuchów górskich i ♦ doliny pokryła nagle sieć rozpad­♦ Uri- Wielki obszar przy jednej ze ♦ ♦ szczelin przesunął się o 3.5 metra., Największy masyw łańcucha ♦ Gurwan-Bogdo — Ihe-Bogdo (do ♦ 4000 m nad poziomem morza) u­♦ cierpiał najbardziej. Głębokie ♦ szczeliny przecinają obecnie jego ♦ ♦ zbocza i nawet sam szczyt. Florensow pisze, że lecąc samo* X lotem nad Gurwan-Bogdo przy- X glądał się upiornemu krajobrazo­♦ wi gór poprzecinanych świeżymi, X czerwono-żółtymi szczelinami, ♦ szczerzących w niebo strzaskane | bryły wierzchołków i zburzone ♦ masywy skalne. Na zboczach po­♦ tworzyły się iąm gigantyczne pro­♦ gi i tarasy. Jedną z gór wstrząs ♦ przeciął na dwie połowy: jedna * ♦ nich runęła w dół tworząc prze­­♦ j paść o wysokości 350—400 metrów, Autor podkreśla, że tylko dzię­♦ ki słabemu zaludnieniu Ałtaju Go­♦ bijskiego i lekkości ścian domostw i grudniowe trzęsienie ziemi nie po* ciągnęło za sobą ogromnych ofiar, USA będą uwzględniać stanowisko Włoch w swej polityce bliskowschodnie) Komunikat włosko - amerykański WASZYNGTON (PAP). Pre­zydent USA Eisenhower i pre­mier Włoch Fanfani oznajmili w środą wieczorem we wspól­nym komunikacie, że uzsrodnili, iż przy rozpatrywaniu spraw Bliskiego Wschodu Stany Zjed­noczone powinny brać pod u­­wapę punkt widzenia rządu włoskiego. Komunikat wydany przez Biały Dom na zakończenie dwu­dniowych rozmów oficjalnych między Fanfanim a członkami rządu USA głosi: „Prezydent, sekretarz stanu (Dulles) oraz premier (Fanfani) dokonali wy­miany poglądów' na temat o­­statnich wydarzeń na Bliskim Wschodzie. Rozmowy wykaza­ły zadowalającą zgodność opi­nii” Według Informacji agencji za­chodnich, premier Włoch utvara, iż najlepszym sposobem na zaha­mowanie niekorzystnego dla Za­chodu procesti zmian, politycznych na Bliskim Wschodzie byłoby po­ważne rozszerzenie pomocy gospo­darczej i finansowej dla krajów tej strefy. Zgodnie z tym Fanfa­ni proponuje opracowanie mię­dzynarodowego programu pomocy dla Bliskiego Wschodu. Premier Włoch — jak podaje agencja Asso­ciated Press — pragnąłby rów­nież. aby wielkie mocarstwa zo­bowiązały się do nieingórowania w sprawy wewnętrzne krajów Ulickiego Wschodu i aby t* ostat­nie przyrzekły, iż nie będą się wzajemnie mieszać w swoje spra­wy W środę wieczorem Fanfani konferował przez dwie godziny z Duilesem. Po rozmowie pre­mier Włoch oświadczył, że przy ocenie problemów blisko­wschodnich omawianych ,,w świetle ostatnich wydarzeń” O- siągnięto zgodność poglądów. LONDYN (PAP). Na zapro­szenie premiera Macmillana w drodże powrotnej z Waszyngto­nu premier Włoch Fanfani zło­ży 1 sierpnia br. wizytę w sto­licy W. Brytanii. Dwóch uczonych watykańskich udaje się do ZSRR WATYKAN. Agencja United Press International donosi, że papież wyraził zgodę na wyjazd dwóch astronomów watykań­skich do Moskwy na między­narodowy kongres naukowy. Są to jezuici — Daniel O'Connell i Julius de Kort. Zostali oni swe­go czasu zaproszeni przez astro, nomów radzieckich.

Next