Trybuna Ludu, październik 1959 (XII/272-302)

1959-10-01 / nr. 272

2 ________ _______________________________________________________________________TRYBUNA LUDU______________________________________________________________________________Nr 272 Zwycięstwo rewolucji chińskiej nowym triumfem idei marksistowsko-leninowskich Przemówienie to w. Chruszczowa na przyjęciu w Pekinie Na wstępie, tow. Chruszczów twracając się do przywódców Chińskich powiedział: Niech mi W’olno będzie Ułożyć wam i całemu brat­niemu narodowi chińskie­mu serdeczne gratulacje okazji dziesięciolecia Chińskiej z Republiki Ludowej. Jest to wielkie i radosne święto nis tylko dla was, lecz także dla wszystkich przyjaciół waszego Wielkiego kraju. Następnie mówca oświad­czył m. in.: Przed dziesięciu laty, gdy na­ród chiński ujął władzę w swoje ręce, cały świat zobaczył, że re­wolucja chińska — to wydarze­nie o ogromnym, historycznym znaczeniu. Zarówno przyjaciele narodu chińskiego, jak i jegc wrogowie, rozumieli, że zwy­cięstwo rewolucji ludowej w kraju o przeszło półmiliardowej ludności poważnie zmieni układ sił na arenie międzynarodowe; na korzyść socjalizmu. Jeszcze bardziej umacnia ono siły ruchu narodowo-wyzwoleńczego na ca­łym świecie. Zwycięstwo rewolucji chiń­skiej stało się nowym triumfem rewolucyjnej, przeobrażającej .1 życiodajnej siły idei marksi­stowsko-leninowskich, Rewolucja ludowa w Chi­nach stała się najbar­dziej doniosłym wydarze­niem w historii świata po zwycięstwie Wielkiej Socja­listycznej Rewolucji Paździer­nikowej, która zapoczątkowała nową erę w historii ludzkości. Bohaterski i pracowity naród Chin pod kierownictwem swojej okrytej chwałą partii komuni­stycznej pokazał, czego potrafi dokonać naród, gdy ujmie władzę w swe ręce. Wiele krajów wy­zwoliło się w naszych czasach od kolonialnej zależności. Otrzymaw­szy w spadku zacofaną gospodar­kę narody tych krajów szukają drogi, która pozwoliłaby im wy­dobyć się z zacofania i wyjść na szeroki trakt, niezależnego rozwo­ju, rozkwitu gospodarki i kultu­ry. Mają do wyboru dwie drogi — drogę rozwoju kapitalistyczne­go lub socjalistycznego. Wrogowie komunizmu dla po­ratowania zniedołeżniałego u­stroju kapitalistycznego zwykli twierdzić, jakoby tzw. inicjaty­wa prywatna dawała większe możliwości i przynosiła lepsze wyniki Jednakże zwykłe porównanie tempa rozwoju krajów kroczą­cych drogą kapitalistyczną tempem rozwoju krajów socja­z listycznych dobitnie świadczy, gdzie naród lepiej ujawnia swo­je zdolności twórcze — w ustro­ju socjalistycznym czy w ustro­ju kapitalistycznym. Nie wyma­ga to głębokiej analizy — samo życie potwierdza wielką wyż­szość socjalizmu. Obecnie bujny rozwój krajów socjalizmu stał się zjawiskiem nieodwracalnym i budzi strach u władców kapi­talistycznych. Przyznają oni, że przykład pomyślnego marszu wielkich Chin Ludowych w dziedzinie rozwoju, przemysłu rolnictwa i kultury wywołuje ogromny wpływ na kraje Azji i Afryki. Podobnie jak po feuda­lizmie kapitalizm, siadł na no. wego konia i pozostawił daleko w tyle feudalizm tak so­cjalizm — komunizm — twór nowej ery — pozostawi dalekc w tyle kapitalizm i nieuchron­nie zastąpi go na arenie dzie­jowej, Drodzy przyjaciele! Można byłoby przytoczyć wiele przy­kładów wybitnych sukcesów narodu chińskiego we wszyst­kich dziedzinach budownictwa socjalistycznego. Nie mnie jed­nak gościowi, który przyjechał do Chin Ludowych, przystoi mówić o waszych sukcesach, lecz wam, przyjaciele, ponie­waż to waszym ciężkim trudem zostały osiągnięte i macie pra­wo szczycić się wynikami wa­szej pracy. A my, wasi przy­jaciele i goście, szczerze cie­szymy się z waszych wspania­łych sukcesów i zwycięstw. Dumni jesteśmy z sukce­sów narodu chińskiego, szą nas one tym bardziej cie­że są rezultatem kierownictwa sprawowanego przez bratnią Komunistyczną Partię Chin, jej Komitet Centralny z wiel­kim synem narodu chińskiego, towarzyszem Mao Tse-tungiem na czele. Historyczna zasługa Komunistycznej Partii Chin po­lega na tym, że kierując się zwycięską nauką marksizmu-Ie­­ninizmu porwała ona do walki o socjalizm milionowe masy ro­botników i chłopów. Posiadanie takiej bojowej i zahartowanej w walce partii komunistycznej jest szczęściem dla narodu chiń­skiego. Przyjemnie jest uświadamiać sobie, że naród chiński ma wie­lu wiernych przyjaciół, którzy, podobnie jak Chiny, wkroczyli na drogę downictwa. socjalistycznego bu­Każdy przyjaciel Chin ma tyluż przyjaciół, co same Chiny. Istnieje obecnie wielka rodzina krajów socjali­stycznych, których ludność'wy­nosi około miliarda. Nowy system światowy pew­nie kroczy naprzód, w szybkim tempie się rozwija, nabiera sił jak zdrowa roślina na wiosnę. Tak jak potężne drzewo, które głęboko zapuściło korzenie, nie obawia się ani wiatru, ani po­suchy, tak nowy socjalistyczny świat nie obawia się żadnych burz i trudności. Obóz socjali­styczny stał się niepokonaną si­łą wywierającą obecnie decy­dujący wpływ na losy ludzkoś­­■u Obecnie, gdy posiadamy tak ogromny wielomilionowy obóz socjalistyczny, do którego nale­ży wiele państw Europy i Azji, dysponujemy, oczywiście, bez porównania większymi możli­wościami szybszego posuwania się naprzód drogą budownic­twa socjalistycznego i komuni­stycznego. Każdy nowy sukces krajów so­cjalizmu wykazuje dobitnie wyż­szość ustroju socjalistycznego. 1 nawet ci, którzy pod wpływem propagandy kapitalistycznej boją się jeszcze komunizmu, zrozumie­ją z czasem jego szczytne ludzkie ideały. Im wyższy będzie poziom produkcji, im większy będzie do­brobyt ludności, tym bardziej wy­raziście ujawniać się będzie wiel­ka siła żywotna teorii marksi­stowsko-leninowskiej. Towarzysze! Socjalizm niesie ludziom pokój — to największe dobro. Im bardziej rosną siły obozu socjalizmu, tym większe ma on możliwości,- aby pomyśl­nie bronić sprawy pokoju na świecie. Już teraz siły socjaliz­mu są tak wielkie, że powstają realne możliwości wykluczenia wojny jako środka rozstrzyga­nia sporów międzynarodowych. W naszych czasach kierowni­cy rządów niektórych krajów kapitalistycznych zaczęli prze­jawiać pewną skłonność do rea­listycznego traktowania powsta­łej na świecie sytuacji, Gdy rozmawiałem z prezy­dentem Eisenhowerem — mia­łem wrażenie, że prezydent USA a popiera go niemało ludzi rozumie konieczność złago­dzenia napięcia międzynarodo­wego. Być może, słowa — „po-kojowe współistnienie” — nie każdemu z działaczy burżuazyjnych łatwo jest wymówić, lecz nie mogą oni za­przeczyć, że na świecie istnieją dwa systemy — socjalistyczny i kapitalistyczny. Uznanie tego fak­tu przewijało sie czerwoną nicią we wszystkich rozmowach, mówii 0 tym niejednokrotnie prezydent 1 inni politycy. Dlatego też my ze swejej strony musimy wszystko uczy­nić, by wykluczyć wojnę jako środek rozstrzygania spornych problemów; problemy te należy rozstrzygać w drodze rokowań. Mężowie stanu krajów kapi­talistycznych nie mogą Si? nie liczyć z tak decydującym czyn­nikiem współczesności, jak istnienie potężnego światowego obozu socjalizmu. Jest tylko jedna droga utrzymania pokoju — to droga pokojowego współ­istnienia państw o różnych u­­strojach społecznych. Sprawa przedstawia się następująco: albo pokojowe współistnienie, albo wojna z jej katastrofalny­mi następstwami. Dziś, przy obecnym układzie sił między socjalizmem a kapitalizmem, układzie na korzyść socjalizmu, ten, kto chciałby kontynuować politykę „zimnej wojny” zmie­rza do własnej zguby. Zwolen­nicy „zimnej wojny” pchają świat do nowej wojny świato­wej, w której ogniu zginą prze­de, wszystkim ci, co ją rozpęta­ją Towarzysz*! Kraje socjali­styczne osiągnęły wielkie suk­cesy w rozwoju gospodarki i w konsekwencji, stworzyły potężny potencjał, i opierając się na nim mogą pomyślnie kontynuować swój marsz naprzód. Posiadają one ąrodW obrony przed kno­waniami agresorów imperiali­stycznych, gdyby ci usiłowali w drodze ingerencji w sprawy na­szych krajów zmusić je do zej­ścia’ z drogi socjalistycznej i za­wrócenia na drogę kapitalizmu. Czasy te bezpowrotnie minęły. Powinniśmy jednak realnie myśleć i w sposób właściwy ro­zumieć obecną sytuację, a to oczywiście nie oznacza wcale, że jeżeli jesteśmy tak silni, to po­winniśmy siłą wypróbować trw-ałość ustroju kapitalistycz­nego. Byłoby to niesłuszne: na­rody nie zrozumiałyby i nigc^ nie poparłyby tych, którym w-padłaby do głowy taka myśl; zawsze byliśmy przeciwko woj­nom zaborczym. Marksiści uznawwli i uznają tylko wojny wyzwoleńcze, sprawiedliwe, a zawsze potępiali i potępiają wojny zaborcze, imperialistycz­ne. To jedna z charakterystycz­nych cech teorii marksistowsko­­leninowskiej. Kraje socjalistyczne występu­ją przeciwko wojnom, na rzec2 pokojowego współistnienia wca­le nie dlatego, że kapitalizm jesl jeszcze silny. Nie! Nam w ogóle wojny są niepotrzebne. Nit można narzucać siłą oręża, je­żeli nie chce tego naród, nawę! tak szlachetnego i postępowe®; ustroju jak socjalizm- Dlatego kraje socjalistyczne prowadząc konsekwentną pokojową polity­kę koncentrują swoje wysiłk: na pokojowym budownictwie silą przykładu w budownictwie socjalizmu zagrzewają serc; ludzi i prowadzą ich za sobą Sprawę, kiedy ten czy inny kra, wkroczy na drogę socjalizmu rozstrzygnie sam naród. Jest ,tc dla nas rzecz najświętsza. Towarzysze! Nasze narody wkroczyły na szeroką i świetlaną drogę, pełne niewyczerpanej energii. Nie ma takich zadań, jakich nie mogły­by wykonać miliardy ludzi, któ­rzy zrzucili z siebie kajdany ka­pitalistycznej niewoli. Kroczy­my do naszego upragnionego celu, przepojeni głęboką wiarą w słuszność naszej wspólnej sprawy, zespoleni ściśle w jed­nym szeregu. Jedność ta opro­mieniona niegasnącym światłem marksizmu-Ieninizmu jest naszą wielką zdobyczą, której będzie­my strzec jak oka w głowie. Braterski sojusz krajów socja­listycznych, międzynarodowa solidarność proletariacka, jed­ność światowego ruchu komuni­stycznego i robotniczego, oto niezniszczalna podstawa na­szych przyszłych zwycięstw w w walce o komunizm, Proponuję wzniesienie toastu za wielki naród chiński, za Ko­munistyczną Partię Chin, za jej Komitet. Centralny z towarzy­szem Mao Tse-tungiem na cze­le! Za rząd Chińskiej Republiki Ludowej! Za wieczystą 1 niezłomną przyjaźń między narodami ra­dzieckim i chińskim! Za jedność wszystkich krajów obozu socjalistycznego! Za pokój i przyjaźń międzj narodami,całego świata! Za wasze zdrowie, drodzy to­warzysze, przyjaciele! Przemówienie Nikity Chrusz­czowa było niejednokrotnie przerywane burzliwymi oklas­kami. Przemówienie Chruszczowa na lotnisku PEKIN (PAP). Po przybyciu do Pekinu, premier Chruszczów wygłosił na lotnisku przemówie­nie powitalne. Powiedział on: — Cieszę się z Waszego za­proszenia na uroczystości dzie­sięciolecia Chińskiej Republiki Ludowej. Pod kierownictwem Komitetu Centralnego z tow. Mao Tse-tungiem na czele, Ko­munistyczna Partia Chin, będąc źródłem natchnienia i organi­zując walkę swego narodu o zwycięstw’0 rewolucji, o rozwój gospodarki i przebudowy na no­wych, socjalistycznych podsta­wach jej ustroju, odniosła ol­brzymie sukcesy. Cieszymy się Waszymi sukcesami i życzymy dalszego kroczenia drogą, wio­dącą do zakończenia budowy socjalizmu, do budowy komu­nizmu. Nasze partie łączyła jedność w najcięższych chwilach, kro­czymy także razem ku wielkie­mu celowi i razem dojdziemy do zakończenia budowy społe­czeństwa komunistycznego, co uwieńczy wspólne wysiłki na­rodów w dziedzinie rewolucyjne­go przeobrażenia społeczeństwa. Przybywam do Was natych­miast po powrocie do Moskwy z podróży do Stanów Zjedno­czonych, dosłownie z przesiad­ką z samolotu do samolotu. Wizyta w USA i odbyte roz­mowy były pożyteczne; niewąt­pliwie powinny one doprowa­dzić do poprawy stosunków między naszymi krajami i dt osłabienia napięcia międzyna­rodowego. Należy uczynić wszy­stko, aby istotnie oczyścić at­mosferę i stworzyć warunki przyjaźni między narodami Czyniąc wszelkie wysiłki po­winniśmy doprowadzić do ta­kiej sytuacji, by pokój zosta! zapewniony na całym świecie. Po krótkim omówieniu wnie­sionych przez rząd ZSRR na forum ONZ propozycji rozbro­jeniowych tow. Chruszczów stwierdzij: Rząd radziecki niejednokrot­nie oświadczał i w swym prze­mówieniu w Zgromadzeniu O- gólnym NZ potwierdziłem po­­nownie nasz punkt widzenia, że Organizacja Narodów Zjedno­czonych nie może być organem międzynarodowej współpracy rzeczywiście uniwersalnym, pełni skutecznym międzynaro­w dowym instrumentem, regulo­wania wszelkich międzynarodowych, problemów o ile nie jest tam reprezentowane tak wielkie mocarstwo , jakim jest Chińska Republika Lu­dowca. Oświadczyłem w Zgro­madzeniu, iż od dawna już nadszedł czas, aby usunąć w ONZ trupa reakcyjnych Chin — klikę Czang Kai-szeka. W ONZ powinny zająć swe legal­ne miejsce wielkie Chiny so­cjalistyczne. Jak by nie sprzeci­wiały się siły reakcyjne — tak się stanie. Sprawiedliwość po­winna zatriumfować. Przyjaciele! Przybywszy do stolicy ChRL, Pekinu, przeka­zuję serdeczne, przyjazne powi­tanie w imieniu KC KPZR, rzą­du radzieckiego, caiego naszego narodu i w imieniu własnym Komitetowi Centralnemu brat­niej Komunistycznej Partii Chin, rządowi Chin Ludow’ych, caiemu wielkiemu narodowi chińskiemu. Niech żyje Chińska Repubłi ka Ludowa, krocząca niezłom­nie pod sztandarem marksizmu­­łeninizmu ku zwycięstwu so­cjalizmu! Niech żyje wieczysta, nienaruszalna przyjaźń wielkich narodów ZSRR i ChRL! Niech żyje potężny obóz socjalizmu, niezłomna ostoja pokoju na ca­łym świecie! Mowę plusy SEATO wobec Laosu MOSKWA (PAP). Komenta­tor Agencji TASS pisze na te­mat polityki SEATO w sto­sunku do Laosu, że wystarczy najbardziej pobieżna analiza ostatnich posunięć tego bloku wojskowego, aby przekonać się o jego dywersyjnej działalności wobec tego kraju Nie zdążyły zamilknąć wojowni­cze apele doradców SEATO, którzy obradowali w Bangkoku, a .juz roz­legł się dzwonek nowej konferen­cji na wyższym szczeblu. 28 wrze­śnia zebrała się w Waszyngtonie nadzwyczajna sesja Rady SEATO w składzie ministrów spraw zagra­nicznych i wy sz:«ch dyplomatów. Zarówno pierwsza ;ak i druga kon­ferencja przywłaszczyły sobie pra­wo omawiania problemu Laosu. Konferencja w Bangkoku by­ła wstępem do sesji- waszyng­tońskiej, przygotowała dla tej sesji zalecenia, a przemówienia jej uczestników były dość szczere. Angielski dziennik „Daily Telegraph” scharaktery­zował te konferencje jako do­bitny krok ku temu, by SEATO wtrąciło się do kryzysu laotań­­skiego. Ponadto konferencja w Bangkoku wykazała ponownie, kto faktycznie przemawia działa w imieniu SEATO. Nie i przypadkowo wielu komentato­rów zagranicznych określiło przemówienie admirała amery­kańskiego Felta jako zasadni­cze. Admirał wzywał swoich partnerów do zdecydowanej akcji. Felt, który nadawał tan konfe­rencji, przedstawił nowe plany, które — jak wynika z prasy zagra­nicznej — przewidują wszystkim przedłużenie na przede okres nieokreślony pełnomocnictwa bez­prawnie powołanej przez Radę Bez­pieczeństwa „Komisji Badawczej do spraw Laosu” lub zastąpienie jej tak samo bezprawnie wyznaczonymi obserwatorami ONZ. Czym faktycznie zajmuje się ta komisja, która już dwa tygodnie znajduje się w Vientiane w charak­terze zasłony dla obcej ingerencja? Według doniesień agenc i Associa­ted Press członkowie komisji od­wiedzają lokale nocne i korzystają z innych tego rodzaju miejsc roz­rywkowych. Królewski rząd Laosu fak­tycznie nie przedstawił komisji żadnych dowodów tzw. obcej ingerencji. Innym elementem nowych planów w stosunku do Laosu jest, jak widać, próba przerzu­cenia do tego kraju wojsk sy­jamskich i filipińskich, przed­stawiając je jako „formacje na­rodowe , nic jako siły zbrojne SEATO. Twierdzi się, że w te; sprawie amerykański admiral Felt odbył poufne rozmowy 2 przedstawicielami wspomnia­nych krajów. Przemówienie tow. Czou-En-loin Jesteśmy bardzo radzi, że czołowi towarzysze ze Związku Radzieckiego, naszego wielkie­go sojusznika i z innych brat­nich państw, czołowi towarzy­sze z wielu bratnich partii, przedstawiciele rządów zaprzy­jaźnionych krajów Azji i Afry­ki, jak również towarzyszę i przyjaciele z różnych krajów razem z nami obchodzą 10 rocznicę utworzenia naszego naństwa. Jesteśmy szczególnie radzi temu, że na naszym przyjęciu obecny jest przybyły dziś do Pekinu towarzysz Nikita Chru­szczów, który dopiero co po­wrócił ze Stanów Zjednoczo­nych, gdzie złożył wizytę. Gra­tulujemy mu sukcesu osiągnię­tego podczas pobytu w USA w charakterze wysłannika poko­ju i witamy z komunikat o jego zadowoleniem rozmowach z prezydentem USA, Eisenho­werem. W ciągu minionych 10 lat w na­szym kraju zaszły wielkie zmia­ny. Odnieśliśmy wielkie zwycię­stwo w rewolucji socjalistycznej. Zdobyliśmy wielkie sukcesy w budownictwie socjalistycznym Przystąpiliśmy już do przekształ­cania oblicza Chin. W toku rewolucji 1 budownic­twa uzyskiwaliśmy ogromne po­parcie i pomoc od wszystkich krajów socjalistycznych, a zwła­szcza od ZSRR, cieszyliśmy się wielką sympatią i poparciem na­rodów całego świata. Wszystkie nasze sukcesy są nierozerwalnie związane z ich pomocą i popar­ciem. W imieniu narodu chiń­skiego wyrażam im serdeczną wdzięczność. Budownictwo realizowane przez nas — to zaledwie począ­­tek. Brak świadczenia, nam jeszcze do­istnieje jeszcze niemało niedociągnięć i trudno­ści. Jednakże najważniejsze jest to, że po okresie kilkulet­nich poszukiwań, zgodnie ogólnymi zasadami marksizmu- z Ieninizmu o budownictwie so­cjalistycznym, zaczęliśmy znaj­dować już linię generalną w budownictwie socjalizmu, od­powiadającą warunkom chiń­skim. W naszym kraju powstały warunki dokonania wielkiego skoku, a we wszystkich wsiach utworzone zostały komuny lu­dowe będa.ce no',vą formą orga­nizacji, zdolną do rozwoju sił wytwórczych. Można być sta­nowczo przekonanym, że pod kierownictwem Komunistycz­nej Mao Partii Chin i towarzysza Tse-tunga nie będzie trzeba zbyt długiego okresu czasu, aby przekształcić nasz kraj w kwitnące i potężne pań­stwo socjalistyczne, że wraz ze wszystkimi krajami socjali­stycznymi zdołamy odnieść zwycięstwo w pokojowej rywa­lizacji nad kapitalizmem Obecna sytuacja międzynaro­dowa jest nadzwyczaj korzy­stna dla narodów całego świa­ta. Obóz socjalistyczny, które­mu przewodzi ZSRR, staje się coraz silniejszy i potężniejszy, a zwartość wszystkich krajów socjalistycznych— niewzruszona jak skała. Rozwija się w dal­szym ciągu walka narodów Azji, Afryki i Ameryki Łaciń­skiej o niepodległość, demokra­cję i wolność, rozwija się wal­ka narodów całego świata o pokój, demokrację i socja­lizm. Nie ma takiej siły, która by mogła przeszkodzić trium­fowi słusznej sprawy narodów. Niech żyje Chińska Repu­blika Ludowa! Niech żyje obóz socjali­styczny z ZSRR na czele! Niech żyje przyjaźń narodów wszystkich krajów! Niech żyje pokój na całym świecie! Depesza gratulacyjna premiera Nehru DELHI (PAP). Z okazji 1C rocznicy utworzenia ChRL premier Indii Nehru wystoso­wał do premiera Czou En-laia depeszę z gratulacjami. Prezydent Indii, Radżendra Pra­sad, wystosował do przewodniczą­cego ChRL Liu Szao-tsi depeszę z najlepszymi życzeniami dla na­rodu chińskiego. Wzrost produkcji przemysłowej i rolnej zakłada druga pięciolatka Węgier BUDAPESZT (PAP). „Nep­­szabadsag” opublikował w nu­merze z 29 września wytyczne KC Węgierskiej Socjalistycz­nej Partii Robotniczej doty­czące zadań w dziedzinie gos­podarki oraz opracowania dru­giego planu pięcioletniego. Wytyczne wskazują, że w ro­ku 1958, tj. w pierwszym roku planu trzyletniego, produkcja wzrosła nie o 7 proc., jak zapla­nowano, lecz o 12 proc. W pier­wszej połowie 1959 roku plan produkcji przemysłowej wyko­nano z 3-procentową nadwyżką. Przyspieszone zostało tempo so­cjalistycznej przebudowy rol­nictwa. Wytyczne podkreślają ko­nieczność kontynuowania w okresie drugiego planu letniego industrializacji pięcio­socja­listycznej, której głównym wa­runkiem jest zwiększenie pro­dukcji i podniesienie poziomu technicznego Produkcja przemysłowa wzro­śnie w ciągu pięciu lat o 65—TO proc., w tym produkcja środków wytwarzania zwiększy się co naj. mniej o 70—75 proc., zaś produk­cja artykułów- powszechnego użyt­ku mniej więcej o 45—50 proc. Wydobycie węgla ma wynieść w 1965 roku 27—29 milionów ton, nafty — 1,7—1,8 miliona ton, tj. dwa razy więcej niż w- roku 1958. W porów-uaniu z rokiem 195S pro­dukcja energii elektrycznej ma wzrosnąć o 72—75 proc., produkcja przemysłu chemicznego zwiększy się dw-ukrctnic, produkcja sorów­­ki osiognie 1,6 miliona ton, stali — 2,4 miliona ton, zaś produkcia przemysłu budowy maszyn zwię­kszy się o 82—86 proc. Wytyczne wskazują na ko­nieczność kontynuowania prze­budowy struktury produk­cji rolnej w celu jej in­tensyfikacji - Rezerwa, niepokój próby (TELEFONEM OD STAŁEGO KORESPONDENTA) Bonn, 30 września Na początku rezerwa, potem niepokój i irytacja, a teraz o­­f.cjalne próby uspokajania, że w Camp David nie zaszło nic takiego, co by mogło uzasadnić obawy — oto dotychczasowa reakcja zachodnioniemieckich kół rządowych na rozmowy Chruszczów — Eisenhower. W ramach tej akcji rzecznik boński oświadczył mianowicie dziś na konferencji prasowej, że informacje o rozmowach Ei­senhowera z Chruszczowem, ja­kie amerykańskie ministerstwo spraw zagranicznych przekaza­ło wszystkim rządom atlantyc­kim „bardzo zadowoliły rząd zachodnioniemiecki i jego szc-1. W rozmowach amerykańsko­­radzieckich — wyjaśnił dalej rzecznik — sprawa Berlina nie została merytorycznie popchnię­ta naprzód. Ustalono tylko, że będą się nadał toczyć rokowa­nia, których czas trwania nie jest z góry limitowany. Zda­niem rzecznika stanowisko rzą­du amerykańskiego w sprawie Berlina nie uległo zmianie. Z tego zaś, że prezydent Eisen­hower określił sytuację Berli­na zachodniego jako nie nor­malną, nie należy wyciągać żadnych wniosków politycz­nych. Jeśli w niedługim czasie dojdzie do rokowań w sprawie Berlina, to punktem wyjścio­wym tych rokowań będą w dal­szym ciągu oferty genewskie. Powszechną uwagę zwróciła uporczywość, z jaką dziennika­rze amerykańscy zadawali na dzisiejszej konferencji praso­­wej pytania: czy rząd NRF wi­dzi teraz możliwość wycofania wojsk zachodnich z Berlina za­chodniego, względnie prze­kształcenia ich w oddziały ONZ oraz czy rząd NRF widzi możli­wość ostatecznego rozwiązania sprawy Berlina inną drogą niż droga zjednoczenia Niemiec. Rzecznik rządu NRF nie udzie­lił jasnej odpowiedzi na żadne z tych pytań. Rzecznik podkreślił raz jesz­cze pozytywny stosunek rządu NRF do punktu komunikatu ra­­dziecko-amerykańskiego mó­wiącego o rozbrojeniu i oświad­czył, że propozycja rozbrojenia, złożona przez szefa rządu ra­dzieckiego w ONZ „mimo, że na pierwszy rzut oka może u­­chodzić za zdumiewającą” nie powinna być uważana jedynie za akt propagandy. Nie sądzę jednakże, żeby do­tychczasowa akcja uspokajająca odniosła wielkie sukcesy. Jest w Niemczech zachodnich wielu ludzi, którzy zdają sobie spra­wę w jak głębokiej sprzeczno­ści znajduje się dotychczasowa linia polityczna Adenąuera z kursem na odprężenie, z taką siła zamanifestowanym w roz_ mowach radzieckmerykań­skich. Są z drugiej ony rów­nież ludzie, którzy jtego nie tiaktują poważnie 7Ch wy­nurzeń oficjalnych, \. uw!)_ żają za konieczne, b;Md za_ chodnioniemiecki n^hmiast przystąpił do enecznego przeciwdziałania kur&i senhowera. Tygodnik „Christun und Welt” napisał dziś: lynik rozmów w Camp David i jejst jeszcze jasny, ale to co L te­ras o tych rozmowach ti(j0_ mo wywołało w Niemczeć, w NRF) głębokie zan.icpoi;eż nie”. Artykuł w „Christum \d Welt” nosi tytuł: „Jak dalto cofnął się Eisenhower?”. Seę jego sprowadza się do żądań zwołania konferencji szefó\ rządów zachodnich, zanim jesz­cze zostanie zwołana konferen­cja szefów rządów z udziałem Chruszczowa. Dwustronne rozmowy — zda­niem pisma — takie jakie prze­prowadził Eisenhower w sierp­niu w stolicach zachcdniceuro pejskich już nie wystarczają, „Tylko rozmoioa, w której u­­ezestniczą wszyscy, jest dla wszystkich oboiciązująca”. Wszystko to jest przypieczęto­wane niedwuznacznym akcen­tem groźby. „Przyszedł teraz czas udowodnienia — pisze „Christum und Welt“ — że wielki sojusz atlantycki nie jest fikcją, lecz fundamentem, na którym wszyscy stoimy“. J. KOWALEWSKI W. Ulbricht ponawia apel do Bundesiap w sprawie zjednoczenia Niemiec BERLIN (PAP). Jak podaje agencja ADN wicepremier NRD Walter Ulbricht zaproponował w imieniu Rady Ministrów Izbie Ludowej NRD, aby skie­rować ponownie apel do za­­chodnioniemieckiego Bundes­tagu, wszystkich partii demo­kratycznych NRF, związków zawodowych, organizacji chło­pów, zrzeszeń kobiet, młodzieży oraz organizacji sportowych, wzywający do zajęcia stanowi­ska w następujących kwe­stiach: 1. Wstrzymanie wszystkich eks­­perymentów z bronią jądrową; 2. Rezygnacja obu państw nie­mieckich ze zbrojeń atomowych; 3. Oba państwa porozumią »ię w sprawie natychmiastowego wstrzymania zbrojeń, zawrą pakt 0 nieagresji i podejmą rokowania w sprawie liczebności, uzbrojenia 1 rozlokowania sil zbrojnych; 4. Przedstawiciele obu państw niemieckich wspólnie wystąpią o stopniowe wycofanie obcych sił zbrojnych i likwidację obcych baz wojskowych; 5. Utworzenie ogólnontemleckiej komisji z przedstawicielami rzą­dów obu państw niemieckich na zasadzie parytetu, która zajmie się problemami utrzymania poko­ju, przygotowania traktatu poko­jowego oraz stworzenia przesła­nek dla zjednoczenia Niemiec. Witamy z uznaniem — o­śwladczył m. in. Ulbrichl — osiągnięte między pre­mierem ZSRR wem i prezydentem Chruszczo Eisenho­werem porozumienie co do te­go, iż rozmowy w sprawie kwestii zaehodnioberlińskiej zo­staną wznowione. Obrady Agencji Atomowej WIEDEN (PAP). W dniu 30 września komisja programowo­­budżetowa III generalnej Kon­ferencji Międzynarodowej A- gencjj Atomowej rozpatrywała m. in, zgłoszoną przez delegację polską rezolucję w Sprawne za­praszania na konferencję nau­kowe i sympozjony organizo­wane przez Międzynarodową Agencję Atomową przedstawi­cieli organizacji naukowych i rządów z całego świata. Rezolucja ta, mając, na celu umożliwienie udziału w Imprezach naukowrych organizowanych przez agencję naukowcom z całego świa­ta, a więc także z krajów nic bę­dących członkami agencji, spotkała się z poparciem wielu krajów Azji i Afryki z Indiami na czele oraz niektórych krajów Ameryki Po­łudniowej, jak Brazylia. Przeciwko re/,‘>Iucji wystąpiły m. in. USA, Re. publika Dominikańska i Kanada. W jawnym głosowaniu za wnioskiem polskim głosowało 16 państw, przeciwko wniosko­wi 32, przy 7 wstrzymujących sie od głosowania. SPORT Z OSTATNIEJ CHWILI Makomaski I Lewandowski na trzecim miejscu Na stadionie White City w Lon­dynie cdbyl się przy świetle elek­trycznym mecz lekkoatletyczny Londyn — Sztokholm, zakończony zwycięstwem gospodarzy 97:69 pkt. Podczas tego spotkania rozegrano kilka konkurencji w silnej obsa­dzie międzynarodowej. W biegu na 880 y Makomaski za­jął trzecie miejsce. Wygra! Hewson w czasie 1.48,6 przed Rawsonem — 1.49.3. Polak uzvskai czas 1.49,7. Bieg na 1 milę, rozegrany w bar­dzo silnej obsadzie. Zwycięży! Waern w czasie 3.59,7, Hermann mtal — 4.00,2. a Lewandowski 4.00.6. Trzecia 5-latka w CSR (TELEFONEM OD STAŁEGO KORESPONDENTA) We wtorek opublikowano w prasie czechosłowackiej pierw­sze materiały z Plenum KC KPCz, na którym podjęto uchwały o podstawowych wy­tycznych trzeciego planu 5-let­­niego (1961—1965). W nowym planie zakłada się szybsze tempo wzrostu produk­cji środków produkcji, a to z uwagi na potrzeby budownic­twa inwestycyjnego i eksportu. Tempo wzrostu spożycia w trze­cim planie 5-letnim będzie takie samo jak w planie obecnym. Podstawowym warunkiem wy­konania zadań trzeciej 5-latki — podkreśla się — jest wzrost wydajności pracy. Główny na­cisk zostanie położony na zwiększenie tempa mechaniza­cji, automatyzacji i chemizacji. W przemyśle — wytyczne przewidują, że tempo wzrostu produkcji będzie nieco mniej­sze, niż w obecnym planie 5- letnim. Absolutny przyrost pro­dukcji przemysłewej ma być jednak o 1/3 większy. Produk­cja przemysłowa w tym okresie wzrośnie o połowę i będzie wówczas 6-krotnie większa niz przed wojną. Produkcja środ­ków produkcji wzrośnie w po­równaniu z rokiem 1960 o 60 procent, a środków spożycia u 30 orne. W najważniejszej gałęzi prze­mysłu CSR — w przemyśle maszy­nowym — produkcja ma wzrosnąć w ciągu 5 lat o 72 proc. W rozwój Äietalurgii zainwestuje się w trze­ciej 5-latce tyle środków co w cią­gu ostatnich dziesięciu lat. Pro­dukcja stall wzrośnie w ciągu 5 lat o 3,7 miliona ton. W roku 1965 produkcja stali w CSR będzie wy­nosiła 19,5 min ton, a w przelicze­niu na jednego mieszkańca wy nie­sie 739 kg, tj. więcej niż w USA w ostatnich latach. Sztandarową inwestycjo w dziedzinie hutnictwa będzie budowa huty wscliodnio­­slowackiej w Koszycach. Będzie to największa z dotychczasowych inwestycji w CSR. w dziedzinie paliw i energetyki nacisk położo­ny zostanie na wydobycie węgla koksującego (wzrost produkcji o 36 oroc.l. Najszybciej rozwijającym się przemysłem trzeciej 5-latki bę­dzie przęmysł chemiczny. Inwe­stycje w tym przemyśle bę-dą większe w ciągu pięciu lat, niż w ciągu ubiegłych lat piętnastu. Wybuduje się kilka wielkich zakładów chemicznych. Np. pro­dukcja mas plastycznych wzro­śnie 5-krotnie w porównaniu z 1957 r., włókien syntetycznych — 18-krotnie, nawozów azoto­wych — 4-krotnie. CSR roz­pocznie produkcję kauczuku syntetycznego. Wytyczne do trzeciej 5-latki analizowane były także z punk­tu widzenia wyrównywania pro­gramu rozwoju różnych rejonów Czechosłowacji- Tak np. tempo budownictwa inwestycyjnego na Słowacji będzie w tym okresie dwukrotnie szybsze niż prze­ciętne w kraju. Udział Słowacji w globalnej produkcji przemy­słowej wzrośnie z 17,7 proc. w roku 1960 do 20,4 proc. w roku 1965. W dziedzinie handlu zagra­nicznego i międzynarodowej współpracy gospodarczej, Cze­chosłowacja ma zwiększyć d roku 1965 eksport węgla koksu­jącego o 250 prcc. (w porówna­niu z rokiem 1957), koksu o 4f proc., wyrobów walcowanych c 215 proc. Udział maszyn w eks­porcie CSR wzrośnie w tym okresie z obecnych 40 proc. d- 55 proc. całego eksportu. mi Na podstawie umów z kraja­demokracji ludowej, CSR będzie współpracowała z NRD w produkcji nawozów potaso­wych, z Polską w zakresie wy dobycia węgla kamiennego siarki, z Rumunią w budowie elektrowni cieplnych. Wspólnie i NRD I Polską Czechosłowacja weźmie udział w budowie fa­bryki celulozy w Rumunii. A Na Plenum wygłoszony zosta również (przez sekretarza KC tcw. O. Czernika) referat o za­daniach czechosłowackiego prze­mysłu maszyn i hutniczego v. trzecim planie 5-letnim. Refera zawiera dużo krytycznych uwag na temat sytuacji w tych dzie­dzinach gospodarki. M. in. se­kretarz KC stwierdził, że nie­dostateczna jest troska o osiąg­nięcie najwyższego poziomi technicznego proćukowanycł maszyn i urządzeń oraz że prze­mysł maszynowy nie jest dosta­tecznie przygotowany do roz­wiązania skomplikowanych za­dań kompleksowej mechanizacj i automatyzacji procesów pro­dukcji- J. MIKOŁAJCZYK Dania nie chce broni atomowej KOPENHAGA (PAP). Jak do­nosi prorządowy dziennik „Aktuelt”, w dniu 29 ub. m. odbyło się posiedzenie rzą­du duńskiego, na którym omawiano sprawy obrony. Opu­blikowany komunikat głosi m. in.: „Rząd w dalszym cią­gu podtrzymuje swój dotychcza­sowy punkt widzenia na sprawy obrony i odrzuca żądania zbro­jeń atomowych, wysuwane przez partie „Venstre” i konser­watywną. Rząd nadal jest zda­nia, że Dania w obecnej sytu­acji nie może dopuścić (na swe terytorium) broni atomo­upi”. Powyższe oświadczenie złożył pre­mier duński Hansen. Stanowisko premiera podzielili wszyscy człon­kowie gabinetu, który — jak wia­domo -- składa się z przedstawicieli 3 partii koalicyjnych. Debata w Zgromadzeniu Ogólnym NZ Minister spraw zagranicznych Szwecji wzywa do przedyskutowania planu Rapackiego NOWY JORK (PAP). Zgro­madzenie Ogólne NZ kontynuo­wało w środę przed południem pod przewodnictwem wicemi­nistra spraw zagranicznych ZSRR, Kuzniecowa, debatę ge­neralną. Minister spraw zagranicznych Francji, Couve de Murville, który przemawiał pierwszy, o­­świadczył, że jedynym sposo­bem rozwiązania problemu Al­gierii jest przyjęcie planu przedstawionego przed 2 tygod­niami przez prezydenta de Gaulle’a. Couve de Murville ponownie za­kwestionował prawo ONZ rozpatry­wania kwestii algierskiej, gdyż „Zgodnie z Kartą NZ, debata nad tym zagadnieniem przekracza Jej kompetencje*'. Na temat kwestii rozbrojenia Couve de Murville stwierdził, że jest to zagadnienie najistot­niejsze dla przyszłości świata. Zdaniem mówcy, zarówno plan rozbrojenia powszechnego, przedstawiony przez premiera Chruszczowa, jak i plan zgło­szony przez ministra spraw za­granicznych W. Brytanii, Lloy­da, wymagać będą starannego przestudiowania przez komitet 10 państw. Plan rozbrojeniowy — oświadczy! przedstawiciel Francji — musi o-bejmować broń atomową, tj. prze­widywać nie tylko wstrzymanie do­świadczeń, ale i zaprzestanie pro­dukcji broni nuklearnej. Dopóki porozumienie takie nie zostanie o­­siągnięte, Francja nie wyrzeknie się zamiaru wyprodukowan a wła­snej bomby atomowej i przeprowa­dzenia eksplozji doświadczalnej na Saharze. Couve de Murville oświadczy! da­lej, iż nie widzi obecn e szans zjed­noczenia Niemiec w najbliższej przyszłości, gdyż „stanowiska obu stron są jeszcze zbyt oddalone” Zagadnieniu rozbrojenia po­święcił głównie swą wypo­wiedź minister spraw zagra­nicznych Szwecji, Unden, pod­kreślając, że wizyta premiera Chruszczowa w USA niewątpli­wie przyczyniła się do poprawy atmosfery politycznej, Unden stwierdził, że zgłoszone już pro­jekty rozbrojeniowe stać, się powinny podstawą do dyskusji. Minister spraw zagranicznych Szwecji stwierdził, że prowa­dzona pod auspicjami ON7, dy­skusja powinna objąć również Plan Rapackiego dla Europy środkowej. Unden podkreślił konieczność osiągnięcia porozumienia w sprawie zakazu wszelkich do­świadczeń z bronią nuklearną. Dał on również wyraz nega­tywnemu stanowisku swego ■rządu wobec decyzji większo­ści zgromadzenia, odraczającej przywrócenie praw Chińskiej Republiki Ludowej w ONZ. Pragnę podkreślić — oświad­czył mówca — że od współpra­cy rządu ChRL zależy rozwią­zanie takich doniosłych probłe­­nów, jak rozbrojenie i zakaz doświadczeń nuklearnych. Rów*­­iioż inne negocjacje dotyczące pokoju i bezpieczeństwa mię­dzynarodowego wymagają, aby miejsce Chin w Radzie Bezpie­czeństwa i w Zgromadzeniu nie było puste. Miejsca tego r.Je może zajmować rząd małej wy­sepki — Taiwanu. Próba iiodnalsnla gmacłiM Ambasady Radzieckiej w Ottawie nikczemną prowokacją Oświadczenie Ambasady Radzieckiej w Ottawie MOSKWA (PAP). Ambasada dadziecka w Ottawie opubli­kowała 30 września oświadcze­nie dla prasy stwierdzające, że w nocy z 23 na 24 września nic­­;nani chuligani usiłowali pod­palić gmach ambasady. Fakt -en — głosi oświadczenie — można ocenić jedynie jako nik­czemną prowokację, mającą na celu zakłócenie normalnych stosunków między Związkiem Radzieckim a Kanadą. W związku z tą prowoka­cją Ambasada ZSRR złożyła oświadczenie w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Kanady i prosiła ministerstwo, by pod­­ęło odpowiednie kroki dla za­pewnienia normalnej działal­ności Ambasady.

Next