Trybuna Ludu, luty 1971 (XXIII/32-59)
1971-02-01 / nr. 32
W NUMERZE m. fn.: Po ucxelni — w zakładzie • Wielkopolska integracja • Kram z patentami • Młodzież potrzebuje autorytetów • Amatorzy I telewizja • Co czyta kraj • Z zagranicy • Sport Proletariusze |8lf& J~ 8^^ “O *13 TI/-®! " ' Tp ~jß ^f||j T|j f|jj Organ KC wszystkich krajów iM || ^fk/ I 1 | I i 1 lll| 11111 1 fi Polskiej Zjednoczonej łączcie się! Llfll |j W j .J Jg[ Ä iL/il Jl jL/jjl Partii Robotniczej NR 32 (8049) ROK XXIII WARSZAWA, PONIEDZIAŁEK 1 LUTEGO 1971 R. WYDANIE A Cena 1 zł Niedziela — dniem wytężonej pracy w wielu zakładach przemysłowych całego kraju Dla wspólnego dobra „Pomożemy“ — przyrzeczenie, które dali Edwardowi Gierkowi stoczniowcy Wybrzeża na zakończenie wielogodzinnej z nim i premierem Piotrem Jaroszewiczem rozmowy, nabrało już znaczenia ogólnokrajowego, podbiło serca i umysły społeczeństwa, obiega tysiące zakładów pracy, dużych i małych. Ostatnia niedziela stycznia była wymiernym świadectwem przekształcania się refleksji i dyskusji — w czyny produkcyjne i społeczne. Na stanowiskach roboczych stawiły się całe przedsiębiorstwa lub poszczególne ich wydziały, a inicjatywa stawiania czoła trudnościom gospodarczym przez dodatkową pracę — wychodzi z reguły z najniższych szczebli, od ludzi przy warsztatach i maszynach. Ta nowa społeczna postawa „niedziel produkcyjnych“ jest nie mniej ważna od konkretnych gospodarczych korzyści. FSO realizuje zobowiązania W taki właśnie sposób zrodziła się decyzja pracy w niedzielę na oddziale I Narzędziowni FSO w Warszawie. Każdy z dwustu tutaj zatrudnionych jest współautorem pomysłu i tyloma nazwiskami opatrzono tekst zobowiązania. Kiedy dziennikarz PAP odwiedził narzędziownię, oddział wytwarzający pracował narzędzia skrawające, cały 15-osobowy dział jakości oraz oddział ostrzenia gotowych wyrobów. — Chcemy po prostu zaakcentować, że darzymy nowe kierownictwo PZPR kredytem zaufania wierzymy, że przyrzeczenia partii i zostaną w pełni zrealizowane — stwierdza frezer Roman Kowalski, bezpartyjny pracujący w FSO już 10 lat. Właśnie jego współkoledzy wskazują jako tego „pierwszego“ przy podejmowaniu zobowiązania. Na warsztacie leżą gotowe przeciągacze niezbędne do wykonania korbowodu w „Polskim Fiacie“. Władysław Nowak — szlifierz o 19-letnim stażu w tej fabryce — pochyla się nad narzędziami, które potrzebne są do produkcji skrzyni biegów „Polskiego Fiata“ i mówi: Wiemy, że trzeba pracować więcej niż zwykle, jeżeli chcemy rzeczywiście zmienić na lepsze gospodarkę naszego kraju. — Widzimy, że nowe kierownictwo PZPR — podkreśla Stanisław Lech — ma ciepły, serdeczny stosunek do Warszawy jako miasta. Przykładem jest decyzja o odbudowie Zamku Warszawskiego. Toteż każdy z nas zarobioną dzisiaj dniówkę przeznacza na rekonstrukcję tego zabytku. Natomiast narzędzia wykonane dzisiaj potrzebne są dla zrealizowania ponadplanowej partii 2 tys. „Polskich Fiatów“. Stanisław Lech jest jednym z najstarszych pracowników FSO i sam o sobie z dumą powiada, że był wśród pierwszych, którzy weszli w bramy fabryki żerańskiej. O konkretnych efektach zobowiązań produkcyjnych mówili również: Marek Bereda, Stefan Łypian, Krzysztof Tolak i inni. „Ludzie rozumieją, że ' najbardziej liczy się rzetelny wysiłek“ — takie właśnie słowa oddają najlepiej atmosferę w Narzędziowni FSO, pracującej w niedzielę powszednim rytmem. Stoczniowcy Szczecina nadrobili opóźnienia / W Stoczni im. A. Warskiego tw~'edziele~~memal na wszysfl kich wydziałach produkcyjnych panował normalny. niekiedy nawet przyspieszony a rytm j?xacy. wa"N$ć>czych posterunkach stanęło ponad 170C robotników produkcyjnych, prawie całe komplety pracowników inżynieryjno-technicznych oraz służb pomocniczych. Stanęli do pracy, bowiem w czasie pamiętnego spotkania z I Sekretarzem KC PZPR Edwardem Gierkiem i premierem Piotrem Jaroszewiczem dali słowo, iż mimo poważnych zaległości, plan styczniowy będzie wykonany. Na wydziałach wyposażeniowych pisze korespondent PAP — gdzie aktualnie stoi sześć jednostek, rozmawiałem z jednym z budowniczych czwartego z „serii królewskiej“, statku budowanego dla PLO — 10-tysięcznika m/s „Władysław Jagiełło“ — technikiem — Zbigniewem Szaiatą. Do pracy przy tej jednostce zgłosił się komplet pracowników. Niektórzy obawiając się, że nie dokończą przewidzianych robót, pracowali przez całą noc. W rezultacie podłączono urządzenia żyrokompasowe i pulpitu nawigacyjnego. Brygady malarzy zakończyły malowanie — objęte planem styczniowym — kolumn statkowych i masztów. Pomyślnie wypadiy również próby 'urządzeń prądotwórczych. Około godziny 14 z większości stanowisk zgłoszono wykonanie planu. Tak było w całej stoczni. „Nie było to wcale takie proste — oświadczy! szef wydziałów wyposażeniowych mgr inż. Antoni Schneider. — Zwyciężyła silna robotnicza wola oraz świadomość wielkiej odpowiedzialności nie tylko za swój zakład ale i za dobro i potrzeby całego kraju: Taki był przecież sens rzeczenia, jakie złożono przypamiętnej niedzieli przywódcom partii i rządu. Przyrzeczenia dotrzymano!“ Niedziela była także normalnym dniem pracy dla wielu innych załóg przedsiębiorstw szczecińskich. Dokerzy przeładowali ponad 2( tys. ton różnych towarów. Pracowały także załogi Fabryki Mechanizmów Samochodowych „Pol. ino“ i Szczecińskich Zakładów Włókien Sztucznych „Viskord“. (Dok. na str. 2) Państwowy Ośrodek Maszynowy w Zlotoryji jest jedny*i z większych na terenie woj. wrocławskiego. W 1971 r. zaplanowano tu przeprowadzenie remontów kapitalnych 600 ciągników „Ursus“ C-4011. Rozumiejąc poważne zadania stojące przed naszym rolnictwem, warsztatowcy POM Złotoryja postanowili 30 proc. rocznego planu remontów wykonać w pierwszym kwartale br. Na zdjęciu: przekazywanie kolejnej partii 8 ciągników po kapitalnym remoncie. Odbiorcą ciągników jest IYIiędzykółkowa Baza Maszynowa z Gierałtowic. Fot. CAF — Szyperko Ze SpGłsoznego Funduszu Budowy Szkól i Internatów Miliard złotych na mieszkania dla nauczycieli Nowa polityka mieszkaniowa w szerokim zakresie uwzględnia potrzeby nauczycieli. Rozwój wiejskiego^ doplyif—kwalifikowanej szkolnictwa, zwłaszcza kadry wiąże się ze sprawą mieszkań. Uwzględniając szczególną sytuację w tej dziedzinie, przeznacza się z SFBSil miliard flfntyoh na. hndowę mieszkań dT5Tnauczyciel i na wsi. Otrzymała oni do końca 1975 r. ok. 18 tys. izb mieszkalnych. Przyznano na ten rok 150 mtn-źlf. FTemąWe wykorzystane zostaną na wykańczanie domów już rozpoczętych. W rezultacie nauczyciele na wsi otrzymają w tym roku ok. 5 tys. izb. Aby zaspokoić najpilniejsze potrzeby uwzględniając również nowo zatrudnianych nauczycieli, trzeba by wybudować 60 tys izb mieszkalnych. Fundusze społeczne już od szeregu lat stanowią główny dopływ środków na budowę mieszkań dla nauczycieli na wsi oraz w miasteczkach i osiedlach do 2 tys. mieszkańców. Budowane są z tych środków kilkurodzinne domy dla nauczycieli. Ta forma budownictwa będzie w bieżącym 5-leciu coraz pełniej rozwijana. Wykorzystane zostaną w tym celu poważne rezerwy tkwiące w możliwościach budowy systemem gospodarczym, przy włączaniu czynów społecznych, wykorzystywaniu surowców z miejscowych cegielni, itp W wielu województwach te formy budownictwa od kilku lat są rozwijane. Otwierają się również większe możliwości przed budow-nictwcm indywidualnym domków własnościowych dla nauczycieli. Zapowiedź zwiększenia kredytów na te cele ułatwi nauczycielom uzyskanie mieszkania tą właśnie drogą. W woj. woj.: kieleckim, rzeszowskim, lubelskim, poznańskim i białostockim — ta forma budownictwa mieszkaniowego stopniowo rozwija się. Jej kontynuacja wymagać będzie dodatkowej pomocy ze strony powiatowych rad narodowych przy uzyskiwaniu działek pod budowę, jak też przy zakupie materiałów budowlanych, zwłaszcza wykończeniowych. Przy okazj* warto dodać, iź pragmatyka służbowa nauczycieli gwarantuje każdemu naczycielowi wiejskiemu (bądź zatrudnionemu w mieście tys. mieszkańców) czy osadzie do 2 płatnego mieszkania. prawo do bezRady narodowe wynajmując mieszkania nauczycielom w domach prywatnych ponoszą z tego tytuiu co roku bardzo poważne wydatki. W skali krajowej są to wielkie sumy. Nieco inaczej przedstawia się sytuacja nauczycieli w miastach. Tutaj główne drogi do mieszkania wiodą poprzez spółdzielczość. Czas wyczekiwania rozciąga się jednak na lata. Przyjęcie zasady przydziału mieszkań nie tylko w oparciu o datę zapisu do spółdzielni i kolejności przydziału. ale z uwzględnieniem aktualnych warunków mieszkaniowych a także kryteriów społecznej przydatności zawodowej stwarza nauczycielom szanse wcześniejszego — uzyskania kluczy do własnego mieszkania. Wielu młodych, początkujących nauczycieli, nie mogło sobie pozwolić nawet na mieszkanie spółdzielcze z braku pieniędzy na wkład. Obecnie, jak wiadomo, osoby samotne, zarabiające do 1500 zł miesięcznie, będą mogły ubiegać się o przydział mieszkania kwaterunkowego. Daje to mtodym nauczycielom szansę uzyskania mieszkania z budownictwa rad narodowych. (PAP) Dzień Pracownika Handlu Z okazji „Dnia Pracownika Handlu“ w tycTTahiäOT" odisywały wiełtr miastach spotkania, w których uczestniczyli pracownicy miejscowych przedsiębiorstw handlowych i gastronomicznych — państwowych i spółdzielczych. Wielu z nich udekorowano odznaczeniami i odznakami przyznawanymi najlepszym pracownikom przez resort i związek zawodowy, M. in. delegacja handlowców Śląska i Zagłębia spotkała się z I sekretarzem KW PZPR w Katowicach — Zdzisławem Grudniem. Gdańscy handlowcy uczcili swoje święto uroczystym plenum Zarządu Okręgowego swego związku. Przewodniczący ZG Zw. Zaw. Handlu i Spółdzielczości — Roman Polakiewicz wyraził pracownikom handlu miast Wybrzeża uznanie za szczególną ofiarność wykazaną w trudnych dniach grudnia, kiedy to zapewnili normalne zaopatrzenie i sprzedaż. Podczas uroczystości ponad 70 zasłużonych pracowników handlu i spółdzielczości woj. gdańskiego otrzymało odznaczenia państwowe fi odznaki honorowe. (PAP) USA przygotowują się do rozszerzenia agresji przeciwko Laosowi NOWY JORK (PAP). Amerykańska opinia publiczna zaniepokojona jest informacjami o ewentualnym dalszym rozszerzeniu agresji USA w Indochinach. Jak donoszą światowe agencje prasowe, „Stany Zjednoczone wraz z Wietnamem Południowym przygotowują się do przeprowadzenia operacji przeciwko Laosowi“ Powołując się na opinię obserwatorów waszyngtońskich oraz na doniesienia z Sajgonu korespondenci wskazują na „wyjątkowe przygotowania militarne“ na terytorium Wietnamu 400 amerykańskich Południowego. bombowców — podkreśla się — dokonywało w sobotę nalotów na południową część Laosu, a gigantyczne samoloty transportowe „C—130“, które utrzymują zazwyczaj łączność między Sajgonem i głównymi bazami wojskowymi USA na terytorium Wietnamu Południowego, zostały „przerzucone do wykonywania innych zadań“. W Zatoce Tonkińskiej znajdują się w chwili obecnej trzy lotniskowce 7 floty USA. (Dok. na str. 2) Czy rozej'm na Bliskim Wschodzie będzie przedłużony? Siad: Należy zmusić Izrael d© podporządkowania się rezolucji Rady Bezpieczeństwa KAIR — LONDYN (PAP). „Obecne tymczasowe przerwanie ognia było możliwe dzięki pozytywnej odpowiedzi ZR A na apel światowej opinii publicznej, domagającej się położenia kresu agresji izraelskiej drogą wcielenia w życie rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 22 listopada 1967 — oświadczył po przybyciu do Kuwejtu z Arabii Saudyjskiej wicepremier i minister Spraw«Zagranicznych ZRA Mahmud Riad. — Nie oznacza to jednak, iż gotowi jesteśmy do trwałego przedłużenia przerwania ognia. Zadowalałoby to bowiem Izrael, który marzy o utrzymaniu obecnej sytuacji, w której arabskie terytoria pozostają pod okupacja“. Przed odlotem z Arabii Saudyjskiej liiad w oświadczeniu złożonym dla prasy stwierdził, że ZKA nie zgodzi się na przedłużenie przerwania ognia tak długo, póki Izrael nie złoży deklaracji, ii poważnie zamierza podporządkować się rezolucji listopadowej Nie można oczekiwać — dodał Riad — że Izrael dobrowolnie zgodzi się na wykonanie postanowień rezolucji. Arabom zatem pozostaje do Wyboru: albo zmusić Izrael do poszanowania postanowień rezolucji przy pomocy Rady Bezpieczeństwa albo dążyć do wyzwolenia okupowanych terytoriów przy użyciu wszelkich śród ków. Mahmud Riad, który przekazał listy prezydenta Ei-Sadata królowi FajsaJowi oraz władcy Kuwejtu szejkowi Sabahowi, ostrzegł przeć „kampanią optymizmu“ szerzoną przez Izrael i jego sojuszników po to, aby — jak powiedział zrzucić na ZRA odpowiedzialność za ewentualne wznowienie działań wojennych. fipel królu Maroku do wielkich mocarstw KAIR (PAP). Ambasada Maroka w Kairze powiadomiła Ministerstwa Spraw Zagranicznych ZRA, że król Hasan 12 zwrócił się z apełera do wielkich mocarstw, aby wykorzystały wszystkie swoje wpływy w celu wcielenia w żyi cie rezolucji Rady Bezpieczeństwa Zgromadzenia Ogólnego NZ w sprawie Bliskiego Wschodu. W swyra apelu monarcha maro kański wskazuje na niebezpieczeństwo, które zaistniało na skutek tego, że Izrael uczynił wszystko, aby misja Jarringa znalazła się w impasie. Hasan II zaapelował do wielkich mocarstw oraz do wszystkich krajów ONZ o połączenie wysiłków zmierzających do natychmiastowej realizacji rezolucji ONZ dotyczących Bliskiego Wschodu, Minister Wojny ZER w streüe Kanału Sueskiego KAIR (PAP). Jak doniosła agencja „Mena“, minister Wojny ZRA, gen. Mohammed Fauzi wraz z grupą oficerów odwiedził w sobotę egipskie jednostki wojskowe rozlokowane wzdłuż Kanału Sueskiego. W rozmowie z szeregowcami 1 oficerami frontu sueskiego generał Fauzi podkreślił, że „Wolność jest niemożliwa bez poniesienia ofiar“ oraz że „siły zbrojne ZRA są zdecydowane, odnieść zwycięstwo, bez względu na ofiary“. Próbne akmny bteihss w ZRl W Kairze i w 12 miastach, które są stolicami prowincji ZRA, przeprowadzono w niedzielę próbne alarmy lotnicze. Minister Spraw Wewnętrznych ZRA wyrazi! zadowolenie z przebiegu ćwiczeń. Próbne alarmy będą kontynuowane jeszcze w najbliższych dniach. Izrael grozi represjami Korespondent Reutera donosi z Izraela, że niedzielne posiedzenie gabinetu poświęcone było „przeglądowi ogólnej sytuacji w dziedzinie bezpieczeństwa“. Agencja cytuje wypowiedzi wyższych wojskowych izraelskich. Szef sztabu armii Izraela generał Chain Bar- Lev oświadczył, że „Izrael musi być gotowy na każdą ewentualność“. Generał Aszer Levi w wywiadzie radiowym stwierdził, że „jeśliby doszło do walk, to Izrael zastosuje masowe represje“. Tego rodzaju opinie wyrażają także izraelscy komentatorzy wojskowi — pisze Reuter. „ApoIIo-14” wystartował Ma pakfachłe statku lunonaud: fi. Shepard, E. Mitfjheil i S. Rsosa % Gęsta chmury opóźniły planowe odpalenie rakiety „Saturn" NOWY JORK (PAP). Trzej Amerykanie 47-letni Allan SlieparcS, 40-letni Edgar Mitchell oraz 37-lethi Stuart Roosa wyruszyli w niedzielę w czwartą w historii ludzkości wyprawę na Księżyc. Start poprzedziły dramatyczne chwile, gdy kierownictwo lotu na 8 minut przed zaplanowanym odpaleniem rakiety poleciło przerwać „odliczanie“, gdyż nad wyrzutnię na Przylądku Kennedy‘ego nadciągnęły gęste chmury ograniczające widoczność do 1 km, podczas gdy regulamin lotu przewiduje, że musi istnieć możliwość obserwowania lotu rakiety przez pierwszy 8-kilómetrowy odcinek. Zwłoka w „odliczaniu“ trwała ponad pół godziny. Potężna rakieta „Saturn“ wystartowała z wyrzutni na Przylądku Kennedy‘ego c godz. 22.03 czasu warszawskiego. a więc z 40-minutowym opóźnieniem w stosunku do pierwotnego programu, unosząc w swym dziobie pojazd kosmiczny ochrzczony imieniem „Kitty Hawk“ oraz kabinę księżycową „Antares“ (Dok na str. 21 mj ARASTAJĄCY nurt zmian, Mg napięcie zadań, dążenie do szybkiego uzyskania niezbędnych gospodarce wyników - wszystko to nakazuje po nowemu spojrzeć na problemy tzw. zakładowego czworokąta. Tworzą go: administracja, organizacja partyjna, organizacja związkowa i rada robotnicza ze swymi wydziałowymi przedłużeniami. Samorząd robotniczy winien wyrażać zsumowany punkt widzenia wszystkich trzech organizacji robotniczych, co znajduje wyraz w składzie i trybie pracy Konferencji Samorządu Robotniczego. Samorząd i dyrekcja zobowiązane są działać w ścisłej współpracy, w dyskusji, w konfrontacji propozycji i punktów widzenia kształtować najlepsze rozwiązania. Uczestniczą w tym również: organizacja młodzieżowa, koła NOT i PTE, wzbogacając wytyczaną wspólnie linię działania propozycjami młodzieży, inteligencji technicznej, ekonomistów. Model, o którym mowa, kształtował się w długim okresie. Również i w tym zakresie ostatnie lata przyniosły narastanie rozbieżności między ustalonymi zasadami a codzienną praktyką. Zastępowanie rządu, wchodzenie w jego rolę i kompetencje, nie mogło sprzyjać wywiązywaniu się z ustawowych i statutowych obowiązków przez dyrekcje zakładów i organizacje partyjne. Zaskakiwanie przemysłu nieoczekiwanymi decyzjami — bądź odchodzeniem od poprzednich ustaleń, musiało osłabiać rolę samorządu robotniczego. Zjawisko farmalizowania się ogniw demokracji socjalistycznej właśnie w fabrykach znajdowało wyraz szczególnie szkodłiw> dla więzi partii z załogami. Czas, który upłyną) od VII Plenum KC, przyniósł głębokie - zmiany w sferze najważniejszej w politycznym i społecznym klimacie, w stylu i metodach działania, w realizacji zdecydowanego kursu na ścisłą więź z robotniczymi załogami. Po imię niu nazwane zostały nasze obecne trudności gospodarcze, ale też w granicach środków i moż łiwości czyni się wszystko, aby poprawić byt najmniej zarabia jących, lepiej zaopatrzyć skle py, wzmóc produkcję na rynek i eksport. Towarzyszy temu konsekwentne porządkowanie gos podarki i rewidowanie założeń które swym woluntaryzmem jaw nie przeczyły racjom rzeczywi stości gospodarczej i społecznej. Ten klimat zobowiązuje. Ten kierunek narzuca zadania, którym trzeba sprostać w każdym zakładzie, tworzy nowe szanse, nowe możliwości. Wediug ich wykorzystania będą oceniane od góry i od dołu dyrekcje i komitety partyjne, rady zakładowe i rady robotnicze. Powiedzmy szczerze: skutki tego, co złożyło się na naruszenie w pracy ośrodka kierowniczego słusznych zasad życia partii i budowy socjalizmu musiały rozciągnąć się szeroko. Dziś powstały warunki, aby ten ciężar z siebie zrzucić, aby działać tak, jak o tym myśleliśmy, jak tego pragnęliśmy, szamocząc się w sprzecznościach niedawnego okresu. Czyńmy to śmiało i zdecydowanie! Niech nasi towarzysze, nasi koledzy, nasze załogi zobaczą, że tego chcemy i że to potrafimy. Rzecz w tym, co i jak robimy dzisiaj, by odrobić straty, wyrównać poniesiony uszczerbek, stworzyć nowy styl działania. ESLI chodzi o zakłady przemysłowe — ogniwa, gdzie <®jP praktycznie rozstrzyga się zarówno sprawa wyjścia z trudności gospodarczych jak i szybkiej odbudowy więzi partii ze społeczeństwem - na czoło wysuwa się kwestia właściwie pojętego jednoosobowego kierownictwa, o czym obszernie mówi list premiera Jaroszewicza z ub. tygodnia. Jedno musi zostać wyjaśnione: czy aby umocnienie roli jednoosobowego kierownictwa nie przeczy dążeniom do ożywienia demokracji w zakładzie, do wzmożenia konstruktywnej dyskusji i robotniczej kontroli? Nie, nie przeczy - jest warunkiem tej demokracji, tej dyskusji, tei kontroli. Demokracja - prawo do współgospodarzenia i współdecydowania — może być realizowana jedynie w stosunki do dyrekcji, która nie jest malowana, potrafi gospodarować i rządzić w zakładzie. Dyskusja ma sens tylko wtedy, jeśli ist-nieje do tej dyskusji rzeczowa podstawa oraz pewność, że wnioski nie pójdą na wiatr. Kontrola ma wtedy twórczy sens jeśli dotyczy ludzi, którym pozwoliliśmy pracować, samodzielnie decydować, zostawiliśmy czas na sprawdzenie skutków pobranych postanowień. Wszystko to może zapewnić tylko dyrekcja pracująca, zdoina dźwignąć ciężar odpowiedzialności, działająca energicznie i operatywnie. Tylko ludzie naiwni mogą sądzić, że łakomy na tanią popularność „dobry wujaszek” czy asekurant, biegnący po podpis do komitetu czy rady zakładowej z każdym papierkiem tworzą warunki dla demokracji. Tego rodzaju postawa jest na drodze rzeczywistej demokracji w zakładzie jedynie zawadą. Robotniczy, demokratyczny, socjalistyczny styl pracy wymaga dyrektorów, którzy chcą i potrafią robić swoje i za swoje odpowiadać Rząd ma rządzić krajem, dyrekcja ma rządzić zakładem. Ma to czynić w sposób zgodny z linią partii i z socjalistycznymi zasadami ustroju. A więc opierać się w tym na kolegialnie wytyczanych przez komitet zakładowy i całą organizację partyjną założeniach. Poddawać zasadnicze sprawy pod dyskusję rady Konferencji robotniczej i decyzje Samorządu Robotniczego. Słuchać opinii i propozycji rady zakładowej i rady robotniczej, kształtowanych w trybie rozmowy z załogą - w wyniku gromadzenia robotniczej opinii analizy oddolnych wniosków, respektowania krytyki. Odnosić się do inicjatywy od dołu jako do czynnika rednej i efektywnej pomocy w rozwiązywaniu spraw zakładu. Chcemy silnych dyrekcji, energicznych dyrektorów. Ta siła i energio bierze się nie z pokrzykiwania czy biurokratycznego zadufania w sobie, lecz z woli i umiejętności korzystania z partyjnego poparcia, więzi z załogą, respektowania opinii I wniosków jej społecznej reprezentacji. 1 ÓWNOLEGLE będziemy umacniać kierowniczą rolę organizacji partyjnych. Rzecz w tym, aby ta rola była właściwie pojęta. Drugiej dyrekcji w zakładzie nie potrzeba, na składanie podpisów pod dyrekcyjne zarządzenia szkoda czasu. Szkoda go też na mnożenie posiedzeń, które pod różną nazwą, aiie w tym samym gronie omawiają te same sprawy, jedynie odwlekając pobieranie i realizację decyzji. Kierownicza roia partii zasadza się na realnym wpływie na kiervnek polityki i gospodarki w zakładzie, na należyte rozwiązywanie spraw pracy i bytu, na właściwe kształtowanie stosunków kich - na umacnianiu międzyludzsocjalistycznej świadomości załogi. Aby ten wpływ uzyskać, trzeba oprzeć się na zbiorowej opinii i zespołowym działaniu członków partii, na rezultatach codziennej otwartej rozmowy z zatogą, na narastającej dziś w każdym zakładzie woli zmian na lepsze. Kierowniczej roli partii w zakładzie nie umocnimy dublując dyrekcję, dyrygując radą zakładową i zastępując robotniczy samorząd. Umocnimy ją, gdy zdobędziemy szeroki wpływ na całą załogę, gdy - jak to ujmował Lenin — potrafimy wpływać na dyrekcję i inne ogniwa zakładowe od strony mas, zawsze w zgodzie z linią partii, zawsze w interesie całej gospodarki narodowej, zawsze w trosce o dobro zaiogi i jej zakładu. Opinia robotnicza stawia dziś na pierwszym miejscu sprawę lepszej organizacji pracy, jawności życia, szerszej informacji o sprawach zakładu, energicznego usuwania bolączek i zwiększania wkfadu w poprawę sytuacji gospodarczej kraju. Nie jest to nic innego, jak postulat energicznej realizacji linii partii, zasad socjalizmu, dążeń całego narodu. Pobudzając i sumując w tym właśnie kierunku wysiłki dyrekcji, organizacji partyjnych, aktywu związkowego, samorządu robotniczego na czele całych zatóg czynimy to, co najważniejsze tu i teraz, aby pokonać trudności i wyjść na szeroką drogę pomyślnego rozwoju Ojczyzny. Zdecyduje o tym praca — dobrze zorganizowana, zdyscyplinowana i wydajna. Jej rezultaty są dziś decydującym kryterium wszelkiego działania społecznego. Codzienne sprawy fabryki Wiosenna pogoda Luty kojarzy się zazwyczaj z mrozem i śniegiem. W tym roku jednak luty wita nas piękną, słoneczną, prawdziwie wiosenną pogodą. Dla WARSZAWY synoptycy PIHM przewidują zachmurzenie niewielkie lub umiarkowane, czyli bardzo dużo słońca. Temperatura maksymalna ok. plus 9 stopni C. .T. TOTO-LOTEK 3, 5, 14, 31, 34, 38 (48) Wylosowana banderola 2329 DUŻA SYRENKA 4, 19, 20, 23, 31 MAŁA SYRENKA 6, 10, 11, 16, 22, 26 Końcówka banderoli dla obu Syrenek 9996 Pozdrowienia min, W. Jaruzelskiego dla uczestników zimowej spartakiady W związku z zakończeniem III Zimowej Spartakiady Armii Zaprzyjaźnionych, minister Obrony Narodowej PRL gen. broni Wojciech Jaruzelski przesłał wszystkim jej uczestnikom, sportowcom 8 bratnich socjalistycznych armii serdeczne pozdrowienia. Gratulując żołnierzom-sportow. com pięknych sukcesów, podkreślił, że ich zmagania na trasach biego„ wych, zjazdowych, strzelnicach i skoczniach przyczyniły się do dalszego pogłębienia przyjaźni i braterstwa broni żołnierzy państw wspólnoty socjalistycznej oraz wykazały wysoką ich sprawność, hart i wolę walki. Gratulując żołnierzom-sportowcom reprezentującym ludowe Wojsko dolskie, wyraził zadowolenie z ich dobrej sportowej i żołnierskiej postawy. (PAP) Grupa polskich posłów powróciła z NRF Grupa posłów na Sejm PRL na ’ czele z przewodniczącym Zarządu’ Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej, zastępcą przewodniczącego sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych — pos. Arturem Starowiczem powróciła 31 stycznia do Warszawy z~ NRF, gdzie przebywała"'na zaproszenie frakcji parlamentarnych SPD i FDP. Na lotnisku Okęcie poseł Artur Starewicz oświadczył dziennikarzom, że delegacja podczas swego tygodniowego pobytu w NRF przyjmowana była przyjaźnie i serdecznie. Umożliwiono jej spotkania wszystkimi zachodnioniemiec- z kimi środowiskami politycznymi, zarówno w Bonn jak i w poszczególnych krajach zachodnioniemieckich. (Dok. na str. 2) Trudna sytuacja na rzekach Saperzy rozbijają zatory Trudna sytuacja na trwa mimo zlikwidowania rzekach wielu zatorów. Od Warszawy do Raj- szewa Wisła natomiast lód wolna jest od lodu, utrzymuje się na odcinku od Zakroczymia dc Wyszogrodu W tej miejscowości naruszone zostało przęsło mostu, wokół którego kruszono w niedzielę lód za pomocą helikopterów. Od Płocka w kierunku Wyszogrodu skierowano do akcji lodołamacze. W dalszym ciągu utrzymuje się zator lodowy pod Rajszewem. Na wszystkich zagrożonych odcinkach w rejonie od Rajszewa do Płocka pracują żołnierze i cywilne drużyny ratownicze. Na środkowej Wiśle (w woj. lubelskim) spłynęły już zatory poziom wód obniża się. Odwołano i stan alarmowy w powiatach Kraśnik, Opole Lubelskie i Puławy. Zatory lodowe cworzą się na Bugu. Wprowadzono stan alarmowy w powiatach Wołomin i Wyszków. Do ochrony mostów w miei-scowościach Brok i Nurca skierowano grupy saperów. Wojska saperskie rozbijały tei 5-kilometrowy zator, który spiętrzył wody Pilicy powyżej Sulejowa. W niedzielę przed południem rozbite lody zaczęły spływać cłól rzeki. Po likwidacji zatoru wow da w rejonie Sulejowa opadła. Na pozostałych głównych rzekach województwa łódzkiego Warcie, Bzurze i Widawce woda powoli opada. Alarm przeciwpowodziowy trwa nadal w powiatach: Rawa Mazowiecka, Sieradz, Łask, Piotrków i Łowicz. Na Odrze nadal utrzymuje się wysoki poziom wód. W Nowej Soli i Nietkowie stan alarmowy przekroczony jest o 110 cm, a w Krośnie Odrzańskim o 92 cm. W niedzielę udało się zlikwidować zator w Radnicy (pow. Krosno Odrzańskie), zrzucając ładunki wybuchowe z helikopterów. (PAP) „Wszyscy jesteśmy wychowawcami” flasza siowa aaikleta Szczegóły na str. 5