Trybuna Ludu, wrzesień 1974 (XXVI/244-273)

1974-09-01 / nr. 244

I ' ‘ DZBŚ W WUIMEISZE m.in.: PROBLEMY WSPÓŁCZESNOŚCI — Zrealizowany nakaz historii • KULTURA I CZŁOWIEK — XIV Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie • TWÓRCZOŚĆ I ŻYCIE —Polarna saga Centkiewiczów • KULTURA ZA GRANICĄ f KALEJDOSKOP • KSIĄŻKI Proletariusze wszystkich krajów, łączcie sięf #Trybuna Ludu/** ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTIT ROBOTNICZEJ Nr 244 (9352) Rok wyd. XXVI WARSZAWA, niedziela 1 września 1974 r. Wydanie AA Cena 1 xł Mimo sezonu urlopowego Sierpień pomyślny dla gospodarki Przekroczenie zadań • Wysokie tempo produkcji Mimo sezonu urlopowego i upałów, w ostatnich dniach sierpnia, nadal utrzymywało się wysokie tempo pracy. Ze wstępnych informacji uzyskanych przez dziennikarzy PAP w niektórych zjednoczeniach i wielkich zakładach przemysło­wych wynika, że sierpień, podobnie jak i lipiec można uznać za pomyślny dla naszej gospodarki. Pracujące w sierpniu zmniejszonym liczebnie skła­w dzie (ok. 15 proc. zatrudnio­nych przebywało na urlopach) górnicze załogi przemysłu wę­glowego przekroczyły miesięcz­ne zadania o 12 tys. ton, wy­dobywając łącznie w tym mie­siącu 13.450 tys. ton węgla. W Ciągu 8 miesięcy br. dodatkowe wydobycie tego surowca osiąg­nęło więc poziom ponad poi miliona ton Decydujący wpływ na wysoce pomyślne wykona­nie zadań miały m. in. takie czynniki, jak postęp w mecha­­nizowaniu procesu wydobyw-czego oraz wzrost wydajności pracy. Załogi przedsiębiorstw »od­ległych Zjednoczeniu Hutnic­twa Żelaza i Stali dostarczyły gospodarce narodowej dodat­kowo 4 tys. ton wyrobów wal­cowanych Produkcja surówki przebiegała w sierpniu najko­rzystniej w przedsiębiorstwach woj. katowickiego, w których uzyskano dodatkowo 1.000 ton, co w połączeniu z wynikami za 7 miesięcy br. da'je nadwyż­kę 35 tys. ton surówki. Przekro­czono także miesięczny plan produkcji rur i koksu. Z nadwyżką zrealizowały także sierpniowe zadania za­kłady Przemysłu Materiałów Ogniotrwałych. Dzięki temu różne branże przemysłu, zwła­szcza hutnictwo, otrzymały do­datkowo 140 ton wyrobów krzemionkowych i 530 ton wy­robów glinokrzemianowych, (DOKOŃCZENIE NA STR. 4) GDAŃSK Dokerzy bijq rekordy przeładunków GDAŃSK (Inf. wl.) Nieuda­ny lipiec, — kiedy to deszcze zmuszały dokerów do zamyka­nia ładowni statków (w sumie przez 10 dni), spowodował m. in. zwiększenie liczby stat­ków oczekujących na przeła­dunek w portach w Gdańsku i Gdyni. W rezultacie w pierwszych dniach sierpnia znalazły się w gdańskim por­cie 62 statki z masą 297.300 ton towarów. — W ostatnim dniu sierpnia — mówi główny dys­pozytor portu gdańskiego Zdzisław Jarkiewicz — mamy 45 jednostek z masą 238 tys. ton Pogoda w sierpniu umożli­wiła dokerom prowadzenie nieprzerwanych, intensywnych prac przeładunkowych, roz­ładowanie spiętrzeń i nadgo­nienie wielu opóźnień. W sier­pniu, łącznie z sobotą 31, port (DOKOŃCZENIE NA STR. 4) Przegląd możliwości wytwórczych przemysłu kluczowego i drobnej wytwórczości Dziś otwarcie Targów Krajowych ..Jesień-74 Oferta wartości 116 mld zł Targi Krajowe „Jesień 74“, rozpoczynające się 1 września w Poznaniu, będą szerokim przeglądem rosnących możliwoś­ci wytwórczych przemysłu kluczowego i drobnej wytwór­czości. Tegoroczna, jesienna oferta targowa o łącznej wartoś­ci 116 mld zł stanowi realną propozycję, mającą pokrycie za­równo w możliwościach surowcowych jak i technicznych przemysłu. Część prezentowanych wyrobów znajdzie się w sklepach już w IV kwartale br., a reszta sukcesywnie w roku przyszłym. Na targach reprezentowane będą wszystkie branże i grupy towarowe takie, jak ubiory, wyposażenie wnętrz miesz­kalnych, artykuły gospodar­stwa domowego, chemia go­spodarcza, żywienie, higiena osobista, a także wyroby słu-iące wypoczynkowi. Interesu­jąco zapowiadają się ekspozy­cje problemowe, na których zgromadzono np wyposażenia wnętrz mieszkalnych; artyku­ły ułatwiające kobiecie pracę w gospodarstwie domowym. Ta ostatnia ekspozycja wzbogaco­na jest ofertą producentów z krajów socjalistycznych: Buł­garii, Czechosłowacji, NRD, Rumunii, Węgier I ZSRR. Obok walorów handlowych ilustruje również możliwości dalszego postępu i modernizacji w pro­dukcji tvch artykułów. Handel postawił tym ra­zem rygorystyczne warunki dotyczące poprawy Informacji (DOKOŃCZENIE NA STR. 4) Pogoda sprzyja rolnikom o Skoszono 70 procent łąk o Rozpoczęto siewy poplonów ozimych Wytężona praca na polach RELACJE NASZYCH REPORTERÓW W dalszym ciqgu pogoda sprzyja rolnikom. W sobo­tę nigdzie na terenie całego kraju nie notowano opa­dów deszczu. Prace palowe szybko posuwały się do przodu. Ocenia się, że do skoszenia pozostało już mniej niż 5 proc. areału zbóż. Tak więc kampania żniwna kończy się po 4—5 tygodniach, gdy w ubiegłych latach zazwyczaj trwała 6—7 tygodni. Rolników najbardziej absor­bują teraz prace związane ze zbiorem II pokosu siana, wap­nowaniem i nawożeniem pól o­­raz orkami. W woj. szczeciń­skim i koszalińskim rozpoczęta już siewy poplonów ozimych. Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa zwraca uwa­gę, że ziarno z tegorocznych zbiorów, w wyniku częstych 1 obfitych opadów może mieć .— jako materiał siewny — gorszą wartość, niż w latach o nor­malnym przebiegu pogody. Wszędzie tam, gdzie oziminy zasiewane będą ziarnem pocho­dzącym z reprodukcji własnej lub z wymiany sąsiedzkiej, a więc ziarnem nie posiadającym świadectwa kwalifikacji, zale­ca się zbadanie jego przydat­ności we własnym zakresie. A oto informacje szczegółowe z terenu kilku powiatów w woj. warszawskim, gdańskim kie­leckim i bydgoskim. (pk) Ciechanów: Żniwa na ukończeniu — Koszenie zbóż ozimych za­kończyliśmy w ubiegłą niedzie­lę — mówi Zbigniew Zieliński, z-ca kier. Wydziału Rolnictwa U. P. w Ciechanowie. Praktycz­nie trwa już tylko koszenie resztek zbóż jarych. Ogółem Skosiliśmy 44,9 tys. ha. Zakoń­czyliśmy także zwózkę zboża Kombajnami skosiliśmy 4 200 ha, trochę więcej niż w roku ubiegłym, gdyż sąsiedzi z in­nych powiatów przyszli nam z pomocą przysyłając sprzęt. Najwcześniej, bo już 2 tygod-nie temu, zakończyły żniwa gminy: Glinojec, Ojrzeń, Niedz­­bórz, Sońsk. Najmniej problemów mieliś­my ze zbiorem rzepaku. Doj­rzewał wiele dni przed zboża­mi — dzięki temu mogliśmy go od razu wymłócić i dostarczyć przemysłowi Pomogły nam w tym cukrownie, w których su­szyliśmy wilgotne partie zbio­rów Dostarczyliśmy rolnikom 225 ton zbóż siewnych. Zasia­liśmy już 3100 ha rzepaku — pozostało jeszcze tysiąc hekta­rów Pod koniec tygodnia zakoń­czymy orki pod zboża ozime. Zaoraliśmy Już 4,5 tys. ha. Za­kończenie siewów ozimych pla­nujemy na 20.IX. Pod dostat­kiem mamy nawozów Są pew­ne kłopoty w poszczególnych GS, ale likwidujemy je przerzutami z innych placówek. ha Starogard Gdański: Siewy rzepaku z nadwyżka Mówi Leonard Martin, z-ca naczelnika powiatu — w so­botę zakończyliśmy żniwa na terenie całego powiatu. Naj­wcześniej uporał się ze sprzę­tem zbóż kombinat PGR Ko­­pytkowo. Kombajny tego go­spodarstwa jeszcze w środę przeszły na inny teren. Na po­łach pozostało około 1 proc. (DOKOŃCZENIE NA STR. 4) . NIWA dobiegają końca. / Tym samym schodzi ze szpalt ta rubryka, która przez 20 dni z rzędu żniwom tym towarzyszyła. Satysfakcja, ze sprawnie - mimo niekorzystnego układu warunków atmosferycznych - przeprowadzonych żniw jest u­­działem przede wszystkim rolni­ków. Ale nie tylko ich. Każdy, kto w żniwach bezpośrednio lub pośrednio brał udział, każ­dy kto choćby śledził w pra­sie, radio i telewizji dramatycz­ne nieraz doniesienia z pól żniwnych; powie na pewno: Te żniwa były żniwami nas wszyst­kich. Niezależnie od tego, gdzie kto z nas zamieszkiwał, niezależnie od tego, gdzie każ­dy z nas pracował. Wszyscy byliśmy razem wobec tej wiel­kiej dla nas wszystkich spra­wv. Ktoś, kogo cenię, a ktoś, kto zbyt dobrze i intensywnie swo­je życie przeżył, by posługiwać się komunałami, powiedział nie bez wzruszenia: bo my Pola­cy, to tak zawsze... Jak trud­no, to razem... Nie zaprzeczyłem, bo i za­przeczać nie miałem zamiaru. Osobiście sądzę, że w istocie w tym trudnym okresie, Drze­­jawiiu się ta wspaniała, a nie dająca się skatalogować ce­cha. Nie dać się... Pokazać, co potrafimy... To mając na względzie, chcę jednak dodać: Można było się skrzyknąć do gromady. Można było tą gromadą pójść. I moż­na było nic z tego nie mieć. Takie przykłady znamy. Nie tyl­ko ze żniw. A my coś z tego mamy. Ma­my plon. Trudno jeszcze o pre­cyzyjne szacunki. Na to za wcześnie. Ale dziś już wiemy, iż jest to plon dorodny. Mamy go dlatego, że zbie­raliśmy go gromadnie. prawda. Ale zbieraliśmy go To myśląc, ale zbieraliśmy go - planując. Na długo przedtem, nim zadźwięczały na polu pierwsze kosy. Lekko się pisało, że ciągni­ki w tym roku były lepiej przy­gotowane do żniw niż w la­tach ubiegłych. Ale po to, aby tak można było napisać, trzeba było remonty tych ciągników rozpocząć bezpośrednio po ze­szłorocznych zbiorach. To zo­stało zrobione. Lekko się pisało, że skarg na zły rozdział maszyn było na wsi mniej niż kiedykolwiek. I to też była prawda. Ale po to, aby tak można było napisać, trze­ba było plany rozdziału tych maszyn opracować zanim jesz­cze śnieg dobrze zszedł z pól, trzeba było je z rolnikami prze­dyskutować, trzeba było ich u­­wagi w porę uwzględnić. I to też zostało zrobione. Jest jeszcze jeden moment, który chciałoby się nie tylko w pamięci zakonotować, ale wi­dzieć w dalszej praktyce. Wobec pilnych narodowych zadań, jakie wraz ze żniwami stały przed nami wszystkimi, w kąt szły partykularne ambicje i formalne bariery. Jeden telefon - i to niekoniecznie telefon „z góry” — z hasłem „żniwa", sprawiał często że otwierały się sklepy, które miały być za­mknięte, ruszały samochody, które w świetle przepisów mo­gły stać, opróżniały się składy, które uprzednio były zarezer­wowane „do własnych" gminnych, powiatowych, czy wojewódzkich potrzeb. I tu refleksja: po to by do­strzec możliwości sprawniejsze­go działania, niekoniecznie musi nam deszcz w czasie trud­nych żniw oczy przemywać. Można to samo robić i w do­brą pogodę. Pracować jest ła­twiej. Żyć jest łatwiej. Oddając co należne wszyst­kim, którzy w tej czy innej for­mie uczestniczyli w pracach żniwnych, pomijaliśmy na ogól grupę ludzi, niezbyt co prawda liczną, ale grupę której udział w tych pracach był szczególny. Trudno było zresztą ich pre­zentować. Kiedy mówiło się z nimi na ten temat, wysuwali zamiast siebie na pierwszy plan rolników, traktorzystów, mechaników... Myślę, że należy im się do­bre słowo - aktywistom partyj­nym. Dobre słowo nie tyle mo­że od nas - gazety. Dobre sło­wo od tych, którzy nam, pra­cującym w gazecie, na ich te­mat mówili. Od rolników. Ludzie bowiem widzieli, że angażowali oni w tę trudną ak­cję nie tylko własne siły. An­gażowali cały autorytet partii. Autorytet, który bierze się prze­cież nie z biernego kontemplo­wania, a ofiarnej działalności wszędzie tam, adzie trzeba. JERZY WIŚNIOWSKI ^fOflo JT pól S atysfakcja Skończyły się kolonie i obozy Udane lato 4,7 miliona dzieci i młodzieży (INFORMACJA WŁASNA) Skończyły się wakacje. Dzie­ci i młodzież wróciły z kolonii i obozów. Mimo nie najlepszej pogody, uczniowskie lato było udane. Według wstępnej oceny resortu oświaty i wychowania, w różnych formach zorganizo­wanego wypoczynku wzięło u­­ćłział ponad 4,7 min dzieci i młodzieży o 10 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Stało się to możliwe dzięki żywemu zainteresowaniu za­kładów pracy, związków za­wodowych, administracji szkolnej i organizacji młodzie­żowych rozwojem bazy wypo­czynkowej. Dzieci i młodzież przebywały na koloniach sta­łych, na obozach wędrownych i pod namiotami, w ośrodkach wypoczynkowych, na wczasach rodzinnych i zdrowotnych. Właściwie każdemu uczniowi oferowano możliwość atrak­cyjnego spędzenia czasu Różne możliwości W tym roku zwiększyła się liczba ośrodków wypoczynko­wych w miastach dla dzieci ze wsi. Tylko w domach wyciecz­(DOKOŃCZENIE NA STR. 4) Światowa opinia publiczna popiera walkę narodu chilijskiego PARYŻ, BUENOS AIRES (PAP). Nadchodząca rocznica faszystowskiego przewrotu Chile — 11 września - pobu­w dza światową opinię publicz­ną do nowych akcji poparcia walki narodu chilijskiego przeciw reakcyjnej juncie ge­neralskiej. Francuska Po­wszechna Konfederacja Pracy, CGT wezwała masy pracujące tego kraju, aby wrzesień zo­stał ogłoszony miesiącem soli­darności z narodem Chile. Apel CGT stwierdza, że wobec nieustannych zbrodni popeł­nianych przez chiliiskich mili­tary stów, trzeba ponownie podnieść głos protestu CGT organizuje także szeroką kam­panię zbiórki na pomoc dla ofiar terroru w Chile Podobne akcje będą organi­zowane także w innych kra­jach. Np w Wenezueli dni so­lidarności z Chile odbędą się w okresie od 11 do 14 wrze­śnia. Z tej okazji przybędą tam wdowa po prezydencie — Hortensja Bussi de Allende o­­raz sekretarz generalny KC Partii Socjalistycznej Chile, Carlos Altamirano. W stolicy Kolumbii — Bogocie, 16 wrze­fDOKOŃCZENIE NA STR. 2) Hold pamięci bohaterów Września Wieńce i kwiaty pod pomnikami Przed 35 laty — 1 września 1939 r. o godz. 4.45 padły pierwsze strzały II wojny światowej. Snując plany podboju, faszyzm napotka! po raz pierwszy na swej drodze zbrojny opór — stawiła go Polska 31 sierpnia społeczeństwo oddało hołd pamięci bohate­rów poległych w walkach o wyzwolenie narodowe i spo­łeczne. W miejscach uświęco­nych czynem zbrojnym pol­skiego żołnierza, przed tabli­cami upamiętniającymi mar­tyrologię narodu polskiego, złożono wieńce i kwiaty; kom­batanci, żołnierze WP, harce­rze zaciągnęli warty honoro­we, Szczególnie uroczysty cha­rakter miało składanie wień­ców i kwiatów w Warszawie — mieście, które w wyniku agresji poniosło najdotkliwsze ze wszystkich miast polskich straty Pod Pomnikiem Bohaterów Warszawy zgromadzili się licz­nie mieszkańcy stolicy. Złożo­no wieńce od Stołecznego Ko­mitetu FJN, MON, organizacji kombatanckich, młodzieżo­wych, zakładów pracy. Wieńce na Grobie Nieznane­go Żołnierza złożyły delegacje; St. Komitetu FJN, Warszaw­skiego Okręgu Wojskowego. Zarządu Okręgu Warszawsko- Mazowieckiego ZBoWiD, Związku Inwalidów Wojen­nych, organizacji młodzieżo­wych, stołecznych zakładów pracy Podobna uroczystość odbyła się na Cmentarzu Komunal­nym na Powązkach w kwate­rach żołnierzy września 1939 r. Społeczeństwo ziemi kra­kowskiej oddało hołd poleg­łym żołnierzom składając wieńce i kwiaty pod pomni­kami; Nieznanego Żołnierza i Żołnierzy Radzieckich oraz na Cmentarzu Wojskowym w Krakowie. Mieszkańcy Trójmiasta ucz­cili pamięć obrońców Wybrze­ża składając wieńce na We­sterplatte, pod Pocztą Polską w Gdańsku, na Cmentarzu Redłowskim i na Kępie Ok­sywskiej. Podobne uroczystości odbyły się w Łodzi, na Rzeszow­­szczyźnie, w Wielkopólsce i in­nych regionach kraju. Składanie wieńców pod warszawską Nike. Fot CAF - URBANEK Jiypr: Potępienie działania ekstremistów Grecj*a zrewiduje porozumienie z USA w sprawie baz wojskowych RZYM, LONDYN (PAP). W Nikozji w ciągu ostatnich dni panował spokój, aczkolwiek dochodziło kilkakrotnie do wy­miany strzałów przez „zieloną linię”, oddzielającą grecką 1 turecką wspólnotę, zamieszkującą Nikozję. Mieszkańcy do­mów przylegających do tej linii napotykają na trudności w zaopatrywaniu się w artykuły pierwszej potrzeby. W rejonie „zielonej linii” wy­buchają liczne pożary. P.o. pre­zydenta Cypru, Glafkos Kleri­­dis oświadczył w związku z nieudaną próbą zamachu na życie przywódcy cypryjskiej partii — Zjednoczony Demo­kratyczny Związek Centrum (EDEK), Wassosa Lysaridisa, że rząd z całą stanowczością bę­dzie umacniać demokrację na Cyprze i utrzymywać prawo­rządność oraz porządek. Na­zwał on ten zamach „zbrodnią przeciwko krajowi”. Rząd — podkreślił Kleridis — dołoży wszelkich starań, aby położyć kres podobnym „faszystowskim metodom”. Dodał, że jakakol­wiek próba obalenia rządu drogą przemocy będzie zdecy­dowanie tłumiona. Kleridis za­rządził wszczęcie śledztwa w sprawie okoliczności nieudane­go zamachu na życie przywód­cy EDEK. W sobotę w Nikozji odbył się manifestacyjny pogrzeb, za­bitego w piątek podczas doko­nywania próby zamachu na ży­cie przywódcy EDEK, Dorosa Loizou, przyjaciela i bliskiego współpracownika Lysaridisa. W krótkim przemówieniu wy­głoszonym podczas ceremonii (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) „Dni Pokoju" w Leningradzie LENINGRAD (PAP). Dnia 31 sierpnia w ramach „Dni Po­koju” zainaugurowanych piątek uroczystością w sali Pa­w łacu Smolnego, w której w 1917 roku nastąpiło ogłoszenie his­torycznego dekretu leninow­skiego, zebrało się forum po­stępowych sil społecznych ośmiu krajów nadbałtyckich. Po przemówieniach powital­nych jako pierwszy wystąpił prof. A. Stiepanow (ZSRR). Scharakteryzował on aktualne (DOKOŃCZENIE NA STR. 2\ Największa katastrofa kolejowa w historii Jugosławii Ekspres Belgrad - Dortmund wykoleił się pod Zagrzebiem 140 osób zginęło, 150 zostało rannych BELGRAD (PAP). Jadący z Belgradu do Dortmundu (RFN) pociąg ekspresowy „Hellas-Ex­press" uległ w piątek o godz. 23.00 katastrofie w pobliżu Za­grzebia. Przy wjeździe na sta­cję z nieznanych przyczyn o­­siem lub dziesięć wagonów pę­dzącego z dużą szybkością ekspresu wyskoczyło z szyn i toczyło się przez około 100 m. Według agencji Tanjug, w katastrofie zginęli liczni cudzo­ziemcy, zwłaszcza Turcy, Gre­cy i obywatele RFN. Pociąg wiózł kilkuset pasażerów, w większości .Jugosłowian, za­trudnionych w RFN, którzy po spędzeniu wakacji w kraju po­wracali do pracy. Do chwili obecnej nie wszy­stkich pasażerów udało się wy­dobyć z wraków. Wiele zwłok nie zostanie prawdopodobnie nigdy zidentyfikowanych, po­nieważ są zmasakrowane. Akcja ratunkowa trwa nadal. Bierze w niej udział wojsko, wyposążone. w dźwigi. Przy u­­życiu palników acetylenowych, żołnierze tną zgniecione kon­strukcje wagonów, aby dostać się do ich wnętrz. Jak wykazało dochodzenie, wykolejenie pociągu nastąpiło w momencie, gdy wjeżdżał on na dworzec w Zagrzebiu. Przyczyną katastrofy było prawdopodobnie niewłaściwe przełożenie zwrotnicy. Co naj­mniej 6 wagonów wyskoczyło z szyn i koziołkowało przez kilkadziesiąt metrów. Wagony zostały całkowicie zniszczone. Jeden ze świadków oznajmił reporterowi radia Zagrzeb, że w katastrofie zginęły całe ro­dziny. Prezydent SFRJ. Josip Broz Tito przesiał przewodniczące­mu Prezydium Socjalistycznej Republiki Chorwacji, Jakovo­­wi Blazcviciowi depeszę, w której pisze, że jest głęboko wstrząśnięty doniesieniem tragedii w Zagrzebiu i prosi o o przekazanie wyrazów głębokie­go ubolewania rodzinom ofiar 1 życzy rannym jak najszybszego powrotu do zdrowia. Premier Jugosławii, Dże­­mal Bijedic przybył do Za­grzebia, by zapoznać się na miejscu z rozmiarami katastrofy kolejowej, która wydarzyła się w tym mieś­cie. Według ostatnich do­niesień ostateczny bilans ka­tastrofy wynosi 140 zabitych i 150 rannych. Obecna katastrofa jest naj­większa w historii jugosło­wiańskich kolei. Poprzednia katastrofa, która potiągnęła za sobą największą liczbę ofiar śmiertelnych, zdarzyła się w styczniu 1964 r., kiedy dwa po­ciągi pasażerskie zderzyły się w pobliżu Belgradu, powodu­jąc śmierć 61 osób. Wykolejone wagony pociągu ekspresowego. Fot. CAF — UNIFA*

Next