Żołnierz Wolności, marzec 1967 (XVIII/51-75)

1967-03-01 / nr. 51

IM20ŁNIERZ IWOLNOŚCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA DOLSKIEGO NR 51 (5061) ROK XVIII (XXIV) |______________WARSZAWA, ŚRODA 1 MARCA 1967 R. | A CENA SO GR. Serdeczne powitanie przyj a ci ół Delegacja partyjno-państwowa CSRS PRZYBYŁA DO POLSKI Wizyta w KC PZPR • Rozmowy polsko-czechosłowackie • Przyjęcie w Urzędzie Rady Ministrów » Toasty J. Cyrankiewicza i J. Lenarta (PAT). We wtorek 28 lutego br. na zaproszenie KC PZPR, Rady Państwa i Rady Ministrów przyby­ła do Warszawy delegacja partyjno-państwowa Cze­chosłowackiej Republiki Socjalistycznej z prezyden­tem CSRS, I sekretarzem KC Komunistycznej Partii Czechosłowacji — Antoninem Novotnym na czele. W skład delegacji wchodzą: premier rządu CSRS, członek prezydium KC KPCz — Józef Lenart; czło­nek prezydium KC KPCz, I sekretarz KC Komuni­stycznej Partii Słowacji — Alexander Dubezck; mi­nister Spraw' Zagranicznych, członek KC KPCz — Vaclav David; minister Obrony Narodowej, członek KC KPCz — gen. armii Bohumir Lomsky; minister Zdrowia, przewodniczący Czechosłowackiej Partii Ludowej — Józef Plojhar; minister Sprawiedliwości, przewodniczący Czechosłowackiej Partii Socjalistycz­nej — Alois Neuman; ambasador CSRS w PRL — Oskar Jeleń. Partyjno-państwowa delegacja CSRS przybyła do Polski w' celu podpisania Układu o Przyjaźni, Współ­pracy i Wzajemnej Pomoc?. Dokument ten stanowić będzie kontynuację zawartego na okres 20-letni w Warszawie 10 marca 1947 r. Układu o Przyjaźni i Wzajemnej Pomocy między obu naszymi krajami. Dworzec Główny w Warszawie przybrany flagami obu państw i czerwonymi proporczykami. Umiesz­czony transparent głosi; Niech ży­je przyjaźń i współpraca polsko­­- czechosłowacka. Na, placu przed dworcem tłumy mieszkańców sto­licy, wśród których przeważa mło­dzież. przybyły, by powitać przy­wódców bratniego kraju znad Weł­tawy, Godzina 9 rano. Przy peronie dworca zatrzymuje się pociąg spe­cjalny z Pragi. Antonina Noyotnego i członków delegacji witają człon­kowie najwyższych władz partyj­nych i państwowych: Władysław Gomułka, Edward Ochab, Józef Cy­rankiewicz, Zenon Kliszko, Czesław Wycech, Stanisław Kulczyński, Ste­fan Jędrychowski, Ignacy Loga-So­­wiński, Adam Rapacki, Marian Spychalski, Ryszard Strzelecki, Eugeniusz Szyr, Franciszek Wa­­niołka, Mieczysław Jagielski, Piotr Jaroszewicz, Bolesław Jaszczuk, Wi­told Jarosiński, Artur Starewicz, Władysław Wicha, Jan Karol Wen­de, wicepremierzy, członkowie Ra­dy Państwa, kierownicy wydziałów KC PZPR, ministrowie, generalicja WP, członkowie władz miejskich. Władysław Gomułka i Antonin Novotny wymieniają uścisk dłoni, całują się serdecznie. Równie ser­decznie Władysław Gomułka wita Józefa Lenarta. Następują dalsze powitania. Grupa dzieci szkolnych wręcza dostojnym gościom wiązanki biało­­czerwonych kwiatów, Na peronie obecni są członkowie korpusu dyplomatycznego akredy­towani w Polsce. W pełnym składzie przybyli członkowie.i pracownicy Ambasady CSRS w Warszawie. Obecny jest również ambasador PRL w CSRS — Włodzimierz Janiurek, który to­warzyszy delegacji w podróży. Wśród szpalerów serdecznie ma­nifestującej młodzieży, goście i go­spodarze przechodzą na plac przed dworcem, gdzie gorąco pozdrawiają DOKOŃCZENIE NA STR. 2 W chwilę po przybyciu delegacji party jńo-państwowej CSRS ha Dworzec Główny w Warszawie. Ńa pier­wszym planie; A. Novotny i Wł. Gomułka. W głębi: E. Ochab, J. Lenart i J. Cyrankiewicz. (Foto CAF — Uchymiak) Prasa o wizycie PRAGA (PA.P). Cala prasa czechosło­wacka zamieściła we wiórek na pierw­szych stronach sprawozdania z odjazdu delegacji CSRS do Polski. Dzienniki, ra­dio i telewizja publikują także kores­pondencje i reportaże z Polski. Prasa podkreśla, że ścisła i przyja­cielska vúspólpraca miedzy obu krajami, wynikająca z ich żywotnych interesów i jedności, przejausia się również■ w dzie­­ow.inie złożonych problemów współczes­nej sytuacji międzynarodowej. W dąże­niu całego obozu socjalistycznego do za­pewnienia bezpieczeństwu i pokoju w Europie ogromne znaczenie ma jak naj­ściślejsza współpraca Polski, Czechosio­­wacji i NRD — państw, przeciwko któ­rym wymierzona jest głównie odweto­wa polityka NRF. Nowy układ — stwier­dza „RUDE PRAVO” — który zostanie podpisany 10 Warszawie, bedzie nie tyl­ko nawiązywać do 20 lat przyjaźni, ale jeszcze szerzej oticorzy drzwi dla wszechstronnej współpracy i umocni loięzi łączące nasze kraje. •y­BERL1N (PAP). Prasa NRD poświęca wiele uwagi wizycie delegacji partyjno­­państwowej CSRS w Polsce, informując, ii w czasie pobytu delegacji ma być podpisany w Warszawie Układ o Przy­jaźni, Współpracy i Wzajemnej Pomocy. „NEUES DEUTSCHLAND” stwierdza W komentarzu, iż podpisanie. tego układu mieć będzie duże' znaczenie dla całej Eu­ropy, a zwłaszcza dla społeczeństwa w obu państwach niemieckich. Przyczyni sie on do umocnienia więzi, które mo­gą być skuteczną przeszkodą w reali­zacji odwetowych celów imperializmu i miiitaryzmu zachód nioniemieckie go. PARYŻ (PAP). Paryski „LE MONDE” zamieścił we wtorek obszerną korespon­dencję własną B. Maurgueritte, poświę­coną wizycie delegacji czechosłowackiej w Warszawie. Dziennik informuje o at­mosferze powitania, jak też. o celach wi­zyty, wśród których wymienia, podpisa­nie nowego Układu o Przyjaźni, Współ­pracy i Wzajemnej Pomocy. Nowy u­­kład ma, zdaniem korespondenta, wy­rażać wzajemną solidarność w obliczu niebezpieczeństwa niemieckiego i kłaść nacisk na współpracę kulturalną oraz go­spodarczą. FINAŁ KONKURSU „Dzieje frontowej miłości" 28 bm. odbyła się w naszej re­dakcji miła uroczystość wręczenia nagród i wyróżnień laureatom kon­kursu na wspomnienie pt. „Dzieje frontowej miłości” zorganizowane­go przez Wojskowy Magazyn Ra­diowy, Zarząd Okręgu Warszaw­skiego ZBoWiD i redakcję „Żoł­nierza Wolności”. Ogółem ze IBS nadesłanych prac 13 zostało nagro­dzonych, Wśród zebranych autorów widzimy zdobywców pierwszych i drugich nagród r— „Grażynę”, Mi­kołaja Kunickiego, Franciszka Przy­­bylowskicgo i innych. Na uroczystość przybył szef Głównego Zarządu Politycznego WP gen. - dyw. Józef LTrbanowicz oraz członkowie jury konkursu z jego przewodniczącym gen. bryg. Wła­dysławem Polańskim na czele. Powitania i prezentacji laurea­tów konkursu dokonał redaktor naczelny „Żołnierza Wolności” płk dypl. Jerzy Gonczarski. Następnie krótkie przemówienie wygłosił gen. dyw. J. Urbanowicz, który podkreślił, it konkurs na ton temat został zorganizowany po raz pier­wszy i nadesłane wspomnienia uwypu­kliły role kobiet w zmaganiach narodu polskiego o wolność oraz poprzez szcze­rość i autentyzm wypowiedzi zobrazo­wały, it w trudnych latach terroru pod­czas okupacji, jak i wśród ognia dział na frontach II wojny światowej kwitło jedno z najpiękniejszych uczuć ludzkich — miłość. Miłość, która jakże często przeżyła próbę wielu lat i trwa do dziś. Po przemówieniu gen. dyw. J. Urbanowicz dokonał wręczenia na­gród. Cześ. Wreczenie pierwszej i drugiej na­grody laureatom naszego konkursu. (Foto Jan Zelman) MŁODY MfOWl W JEDNOSTCE LOTNICZEJ P PŁK Eugeniusz Świątek i m.ir Franciszek Waśko, wojskowi inżynierowie pełniący służbę w' lotnictwie operacyjnym, nadesłali do redakcji list. którego fragmenty poniżej drukujemy: „Już od „dobrych” paru lat do jed­nostek lotniczych przybywają rok rocznie młodzi, w większej części dwudzięstoparoletni, absolwenci Wojskowej Akademii Technicznej — inżynierowie o różnych specjalnoś­ciach lotniczych. Obejmują oni prze­ważnie stanowiska dowódców pod­oddziałów technicznych, kierowni­ków grup obsługi technicznej sprzę­tu lotniczego, aby po kilku latach przejmować — odpowiednio do in­dywidualnych zdolności oraz umie­jętności, przejawianej inicjatywy i nabytego doświadczenia — stanowi­ska kierownicze, bardziej odpowie­dzialne. ...Sprzęt lotniczy dostarczany suk­cesyjnie na wyposażenie jednostek jest coraz bardziej skomplikowany; do nadzoru nad jego użytkowaniem, obsługą i dokonywa,niem napraw po­trzeba coraz lepiej wy kwalifikowa­nych, starannie przygotowanych do pracy inżynierów. Uważamy więc, że pożyteczna byłaby wymiana uwag na temat profilu i sposobu szkolenia oraz metod i. form wykorzystania w jednostkach lotniczych inżynier ów­­absolwentów Wojskowej Akademii Technicznej. Chodzi o to, żeby młodzi inżynie­rowie jak najpomyślniej rozpoczyna­li. swój start do samodzielnej pracy w jednostkach”, Pik JERZY GONCZARSKI; — Podejmując inicjatywę naszych Czytelników, pod­pułkownika Świątka i majo­ra Waśki, pozwoliliśmy so­bie zaprosić towarzyszy w celu przedyskutowania bar­dzo istotnego problemu — przygotowywania młodych inżynierów do pracy w jed­nostkach lotniczych oraz słałego doskonalenia ich kwalifikacji. AKADEMIA — SŁUCHACZE - JEDNOSTKA Płk RYSZARD SZYMANEK: — Sprawa poruszona przez inżynierów z lotnictwa ope­racyjnego żywo interesuje Wojskowa Akademię Tech-í r.iczną. Przed naszą uczelnią stoją trzy zasadnicze —- i u­­ważane za równowartościowe — zadania: praca dydaktycz­na. naukowa i wychowawcza. Nasza działalność dydak­tyczna ma zapewnić absol­wentowi wiedzę niezbędną do wykonywania zawodu i sta­nowiącą podstawę do dalsze­DOKONCZENIE NA STR. 3 Ożywione rozmowy toczyły się również w „kuluarach”... (Foto: Jan Zelman) 11 ROCZNICA NARODOWEJ 1 marca 1956 roku pierwsza dywizja regularnych sit zbroj­nych NRD — Narodowej Armii Ludowej - złożyła przysięgę na wierność robotniczo-chłopskiemu państwu. W odpowiedzi na wzmożo­ne tempo zbrojeń i przygotowania wojenne NRF, rzqd Niemieckiej Republiki Demkokratycznej powołał nowoczesne siły zbrojne — Iqdowe, morskie i powietrzne. Dzisiaj z perspektywy 11 lat wi­dać trafność i dalekowzroczność decyzji kierownictwa SED i rządu NRD. W Niemieckiej Republice Fe­deralnej nie ustaje rozbudowa agre­sywnej Bundeswehry, NRF nie za­mierza zrezygnować z broni atomo­wej. Przy tolerancji obecnego rządu w Niemczech zachodnich aktywizu­ją się siły neofaszystowskie i neo­­hitlerowskie. W tych warunkach istnienie ro­botniczo-chłopskiej armii niemiec­kiej związanej niezłomnym sojuszem z. siłami zbrojnymi państw sygnata­riuszy Układu Warszawskiego jest ostrzeżeniem dla bońskich military­­stów. Jest gwarancją tego, że wła­dza odwetowców i rewizjonistów za­­chodnioniemieckich kończy się tam, gdzie zaczynają się granice pań­stwowe NRD. Narodowa Armia Ludowa NRD nawiązuje do postępowych trady­cji swego narodu. Wraz z innymi armiami państw sygnatariuszy Ukła­du Warszawskiego siły zbrojne NRD stoją na straży pokoju i socjalizmu. W dniu święta Narodowej Armii Ludowej NRD przesyłamy jej żołnie­rzom serdeczne, gorące pozdrowie­nia i życzymy im dalszych sukcesów w szkoleniu bojowym, w służbie oj­czyzny i dla obrony naszycli idei i granic. Pragniemy ich zapewnić, że w ich ofiarnej i trudnej służbie mo­gą liczyć na nasze poparcie, na nie­zawodną pomoc Wojska Polskiego, którego żołnierze wysoko cenią wa­lory bojowe i głęboką ideowość swych towarzyszy broni zza Odry i Nysy. Na str. 4 zamieszczamy artykuł zastępcy Ministra Obrony Narodo­wej NRD oroz szefa Lotnictwa i O- brony Przeciwlotniczej, gen. płk. Kesslera pt.: „Czujni i w stałej go­towości bojowej", napisany specjal­nie dla „Żołnierza Wolności". Minister Obrony Narodowej Niemieckiej Republiki Demokratycznej Tow. Generał Armii HEINZ HOFFMANN Berlin Z okazji 11 rocznicy powstania Narodowej Armii Ludowej NRD przesyłam Wam, Towarzyszu Ministrze, oraz wszystkim żołnierzom Niemieckiej Republiki Demokratycznej serdeczne pozdrowienia od całego ludowego Wojska Polskiego i ode mnie osobiście. Braterstwo broni żołnierzy Polskiej Rzeczypospolite] Ludowej i Nie­mieckiej Republiki Demokratycznej, stanowiące mocne ogniwo przy­jaźni żołnierzy wszystkich armii państw-uczestników Układu War­szawskiego i wszystkich żołnierzy socjalizmu, ma doniosłe znaczenie dla, pohamowania rewizjonistycznych i awanturniczych zakusów bońskich militarystów na bezpieczeństwo naszych narodów i pokój w Europie. Życzymy Wam, drodzy towarzysze broni z Narodowej Armii, Lu­dowej NRD, jak największych osiągnięć w.,, żołnierskiej służbie ojczyźnie, pokojowi, socjalizmowi. Minister Obrony Narodowej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej MARIAN SPYCHALSKI r Marszalek Polski Na zachodnich rubieżach państw-uczestników Układu Warszawskiego pełni straż Narodowa Armia Ludowa NRD. (Foto WAF) Minister Obrony Narodowej NRD ostrzega militarystów bońskich BERLIN (PAP). Miuisten Obrony Narodowej NRD, gen. armii Heinz. Hoffmann ostrzegł we wtorek Niemcy zachodnie przed wszczyna­niem militarystycznyeh awantur. Przemawiając we wtorek na uro­czystości z okazji 11 rocznicy (1 marca) utworzenia Narodowej Ar­mii Ludowej NRD, gen. Hoffmann oświadczył, że w wypadku zainscę­­nizowanego przez NATO napadu strategicznego lub innej wojskowej prowokacji, .armie państw — człon­ków Układu Warszawskiego nie po­zostaną bezczynne. Podkreślił on, że „jesteśmy gruntów­­nie przygotowani do tego, aby rozbić agresorów na ich własnym terytorium”. Gen. Hoffmann ostrzegł zachoduionie­­mieckieh neonazistów i militarystów przed, wystawieniem na próbę nienaru­szalności granic NRD. Otwarcie IV Zimowej Spartakiady w Zakopanem (PAP). Na stadionie pod Krok­wią odbyło sie, we wtorek wieczo­rem uroczyste otwarcie zawodów narciarskich, które b^ło. jednocześ­nie oficjalnym otwarciem IV Ogól­nopolskiej Spartakiady Zimowej. Pociskami rakietowymi ■■u mi— whim niw Win mliii linii mmi null mmmm —■mnnrnr—’ zaatakowali partyzanci bazę USA w Da Hang Świat potępia amerykańską eskalację agresji przeciwko DRW LONDYN (PAP). Reuter pisze, że partyzanci południowowietnams­­cy zacięli stosować nową broń — 40-kilogramowe rakiety — odzna­czające się wielką siłą niszczyciel­ską i o zasięgu do 8 km. Właśnie tymi rakietami, wystrzeliwanymi z wyrzutni o prostej konstrukcji — powstańcy zaatakowali w ponie­działek amerykańską bazę lotniczą w Da Nang. Na bazę i jej okolice spadło 51 takich rakieł. Amerykański rzecznik wojskowy w Sajgonie oświadczył, że pociski, rakieto­we, jakie w poniedziałek spadły na ba­zę w Da Nang, są. najpotężniejszą bro­nią, jakiej kiedykolwiek używali par­tyzanci w Wietnamie płd. Dotychczas nie wiedziano, że patrioci dysponują tego rodzaju bronią. Partyzanci dokonali w poniedzia­łek na przedmieściach Sajgóim oraz w jego okolicach kilku udanych za­machów. 38 km na południowy V. schód od Quang Ngai zestrzelili helikopter amerykańskich „mari­nes”. Jeden lotnik poniósł śmierć, a dwóch zostało rannych. Sajgoński korespondent UPI, do­nosi, że dowódcy amerykańscy za­mierzają zorganizować równocześ­nie kilka operacji przeciwko par­tyzantom w różnych częściach Wietnamu płd. Korespondent poda­je także, że krążownik „Canberra” oraz 4 niszczyciele USA znów ostrzelały' okręgi, nadbrzeżne DRW. WASZYNGTON — MOSKWA — PARYŻ (PAP): Nowe akty amery­kańskiego barbarzyństwa zmaso­wany ostrzał wybrzeży DRW oraz zrzucanie min na rzeki \y północ­nym Wietnamie potęgują falę obu­rzenia na całym świecie. Wiece, de­monstracje i zebrania protestu od­bywają się w Związku Radzieckim i innych krajach socjalistycznych, a także we Włoszech, W. Brytanii, Japonii i NRF. Nowe terrorystycz­ne poczynania USA potępia prasa i opinia publiczna w ZRA, Indii, Pa­kistanie, Danii i Algierii. Ruch protestu szerzy się również w sa­mych Stanach Zjednoczonych. Komentator dziennika „KRASNAJA ZWIEZDA1’, ppłk Leontiew’, pisząc o nowych awanturach amerykańskich im­perialistów7, zaznacza, iż, jak przyznaje prasa ameirykaiiska, niemałą rolę ode­grały w tym wydarzenia w Chinach, zdradziecka rozłamowa polityka Mao Tse-tunga, która zachęciła wrogów' na­rodu wietnamskiego do nowych zbrod­ni. Jednakże — stwierdza Leontiew — .agresorom nigdy nie urii się rzucić na kolana miłującego wolność narodu wiet­namskiego. Wystąpienie przedstawiciela Polski na genewskich obradach rozbrojeniowych GENEWA (PAP). Na Wtorkowym posiedzeniu genewskiej konferen­cji rozbrojeniowej przemawiali de­legaci Kanady, Włoch, Bułgarii i Polski. Przedstawiciel Polski dr M. Blusztajn skrytykował zastrzeżenia zachodnioniemieckie wobec układu o nierozpowszechnianiü broni jądro­wej. Delegat PRL zwróci! uwagę, że w o­­statnim okresie byliśmy świadkami oży­wionych kontaktów na wysokim szczeb­lu między państwami europejskimi, na­leżącymi do różnych systemów politycz­nych i społecznych. Fakt ten odzwier­ciedla wzrastające pragnienie usunięcia sztucznych barier dzielących Europę. Przypomniał w tym kontekście inicja­tywy rządu polskiego, zmierzające do ustanowienia systemu bezpieczeństwa i współpracy ogólnoeuropejskiej. Wskazał na trudności, jakie na drodze do usta­nowienia takiego systemu stwarza po­lityka rządu NRF, wysuwającego rosz­czenia terytorialne, dążącego do zdoby­cia broni masowej zagłady i uporczy­wie odmawiającego uznania realiów dzi­siejszej Europy, Delegat Polski uwypuklił także fakt istnienia w NRF silnej opozycji wobec idei nierozprzestrzeniania broni jądro­wej, zwracając uwagę na histeryczną kampanię przeciwko układowi, jaką roz­pętali zwolennicy uzbrojenia nuklear­nego w NRF. Delegat Kanady, gen. Burns, przedstawił komitetowi stanowisko tego kraju w sprawie układu o nie­rozprzestrzenianiu broni jądrowej, Zdaniem Kanady, zrezygnowanie z broni jądrowej przez państwa niea to­mowe jest logiczne. Wyraża ona prze­konanie, że taka decyzja spowoduje ze strony państw atomowych wysiłki zmie­rzające do zmniejszenia ich zbrojeń a­­tommvych. Układ powinien zezwalać państwom nieatomowym ńa korzystanie z energii jądrowej, ale pod międzyna­rodową kontrolą. Delegat włoski, arab. Cavalletti, stwier­dził, że Włochy nie dążą do posiadania broni atomowej, są za zahamowaniem jej rozprzestrzeniania, jednakże państwa atomowe powinny równocześnie podjąć kroki zmierzające do zapoczątkowania rozbrojenia atomowego. Jubileusz jednostki lotniczej Jednostka lotnictwa transportowe­­g o Inspektoratu LotnictwcL ob c U o - cl z iła^żzroczmcę swojego po wstania. Na uroczystość przybył in. in. śs&ef f NZ tabu •' ILMrtk du Ol. pil. Mieczysław ijłomktóry ociznaczyt kukunasiu of iceró w , brązowymi medalami /„Za zasługi dla obronności kraju”. . Rozkazem Głównego Inspektom Lotnictwa dziewięciu1 „milionerom powietrznym” wręczono pamiątko­we statuetki „Ikara”. Kilkunastu żołnierzy otrzymało odznaki „Wzo­rowego Żołnierza” oraz awanse do stopni podoficerskich. Dyrekcja i Samorząd Robotniczy zaprzyjaźnio­nego zakładu pracy wręczyły mi­lionerom” oraz oficerom, którzy pełnia w tej jednostce od 20 lat służbę wojskową -— nagrody rzeczo­we i upominki. (H.S.) 25-lecie PPR w Kaszubskiej Jednostce WOW Z okazji 25-lecia PPR odbywa się wiele imprez również w Kaszub­skiej Jednostce Wojsk Obrony We­wnętrznej. Do ciekawszych należy zaliczyć spotkanie żołnierzy i kadry z urokuratoŁeiii, wojewódzkim w Gdąngkii tow. Janem AlpUaserm któy re odbyło się ubiegły czwartek. Opowiedział on słuchaczom wojsko­wym o walkach Gwardii i Armii Lu­dowej w województwie warszaw­skim oraz o działalności PPR w Gdańsku w pierwszym okresie po wyzwoleniu. (des) Spotkanie towarzyszy walk partyzanckich W ramach obchodów 25-lecia PPR odbyło się w dowództwie Wojsk Obrony Powietrznej Kraju spotka­nie byłych członków PPR, żołnie­rzy GL i AL obecnie pełniących służbę w jednostkach WOPK z o­­ileer ami dowództwa. W spotkaniu ■Wziął - także udział do wódca Wo tek: OjPKra,en. dyw. pil. CiestawóVian­­kiewicz, jego zastępca do spraw po- U* ycznych gen, bryg. Tadeusz Dob­kowski * - członkowie Rady 1 wojsko- w-­Byli członkowie PPR i żołnierze GL i AL: płk Jan Kamela, mjr Ed­mund Piwiński, ppłk mgr Jerzy Do­magalski i. inni podzielili się z u­­cze sinik ami spotkania wspomnienia­mi z okresu walk. partyzanckich o­­raz scharakteryzowali działalność terenowych komórek PPR. Podczas spotkania kilku byłych członków PPR, GL i AL udekoro­wanych zostało, medalami „Za za­sługi dla obronności kraju”. Otrzy­mali je m. in. oficerowieMieczy­sław Dudek, Karol Dobrzański, Jan Kamela i. Stefan Klonowski. (J.M.)

Next