Żołnierz Wolności, kwiecień 1970 (XXI/76-101)

1970-04-01 / nr. 76

Marszdak A. C. Bakadżanian wśród palskfch czołgistów (A) auf. w!.). Gość społeczeństwa Gdyni marszałek wojsk pancernych, członek Rady Najwyższej ZSRR, Bohater Związku Radzieckiego A. C. Babad/anian odwiedził we wtorek czołgistów 1 .Warszawskiego Pułku Czołgów im. ..Bohaterów "Wester­platte”,__Marszalfcowd towarzyszyli między innymi: gen, bryg. Piotr Przylucki, oraz przedstawiciele władz miejskich Gdyni, zastępca przewodniczącego Prezydium MRN Tadeusz Bieracki i sekretarz KM PZPR Edward Piekutowski. W jednostce goście zwiedzili te­ren parku technicznego, halę spor­tową, baseny treningowe do poko­nywania przeszkód wodnych, oraz sale szkoleniowe i gabinet historii jednostki, która swe tradycje wy­wodzi z dziejów 1 Brygady Pancer­nej im. „Bohaterów Westerplatte“. Marszałek szczególnie zaintereso­wał się pieczołowicie przechowy­waną tu kroniką działań bojowych brygady. Wpisał się też do kroniki pułku życząc czołgistom Osiągnięcia jak najlepszych rezultatów w szko­leniu bojowym i politycznym. Gos­podarze ofiarowali gościowi pięknie wykonany model czołgu. Następnie goście udali się na po­ligon czołgowy przyglądając się ćwiczeniom jednego z pododdzia­łów. Czołgiści wykonali bardzo do­brze strzelania. Na pożegnanie mar­szałek A. C. Babadżanian pogratu­lował dowódcy pułku i jego przeło­żonym świetnie wyszkolonego żoł­nierza, oraz bardzo dobrze przygo­towanej bazy szkoleniowej. W środę marszałek A, C. Baba­dżanian będzie uczestniczył w uro­czystym posiedzeniu Miejskiej Ra­dy Narodowej, która nada mu ho­norowe obywatelstwo miasta Gdy­ni. (DES) OBCHODY 25-LECI A WYZWOLENIA GDAŃSKA (A) (PAP). Ulice, place, fronto­ny domów i gmachów publicznych Gdańska przybrały odświętny wy­gląd We wtorek rozpoczęły się ob­chody jubileuszowe. Mieszkańcy Gdańska w pierw­szym rzędzie oddali hołd tym, któ­rzy polegli w walkach o wyzwole­nie miasta, o polskość Wybrzeża, wieńce i kwiaty złożono pod Pom nikiem na Westerplatte, na Cmęv tarzu-Mauzoleum Żołnierzy Ra­dzieckich oraz nod pomnikowym czołgiem 1 Brygady Pancernej im. „Bohaterów Westerplatte“. i _ . i «3* ______________________ _ ________________________________________________________ __________________ ...~ Z7W JHbUfljll MJtt. ÜWOLNOSCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO 76 (6005) ROX XXI (XXV1IÍ) |___________WARSZAWA, ŚRODA 1 KWIETNIA 1970 R.__________| CENA SO GR lotnictwo izraelskie ttsliije oiiKif cywilne Ulfe 40 dziennikarzy z 10 krajów obejrzało zn:szaen!a w Ismail (A) KAIR (PAP). Lotnictwo izra­elskie dokonało we wtorek po po­łudniu kolejnego pirackiego nalotu przeciwko terytorium ZRA. Nisko lecące samoloty agresora zaatako­wały obiekty cywilne w delcie Ni­lu i w wyniku eksplozji bomb zgi­nęło 12 osób a 35 odniosło rany. Agencje prasowe podkreślają, że jest to największa liczba śmiertel­nych ofiar izraelskiego ataku od wielu tygodni. Agencja MENA podaje, że agresorzy zamierzali zaatakować stanowiska egip­skiej obrony rakietowej, jednakże ża­den z obiektów wojskowych ZRA nie został zniszczony ani też uszkodzony. Izraelscy piraci powietrzni od paru dni starają się przeszkodzić w zainstalowa­niu egipskich rakiet defensywnych na zachód od Kairu w okolicach Aleksan­drii oraz na zachodnim brzegu Kanału Sueskiego. We wtorek po raz pierwszy od dłuższego czasu 40-osobowa grupa dziennikarzy zagranicznych z 10 krajów udała się do miasta Ismai­­lia nad Kanałem Sueskim. Z rela­cji korespondentów wynika, że 60 procent budynków jest całkowicie zniszczonych w wyniku ognia izra­elskiej artylerii bądź też bomb lot­niczych. Znaczna część mieszkań­ców miast i wsi położonych na za­chodnim brzegu _ Kanału została e­wakuowana na tyły. Według ofic­jalnych danych w wyniku izrael­skiego ognia w strefie Kanału Su­eskiego zginęło do tej pory około 600 cywilów, a blisko 1000 odniosło rany. (B) KAIR (PAP). Rzecznik woj­skowy w Damaszku podał do wia­domości, że w poniedziałek o godzi­nie 18.00 czasu lokalnego jednostki armii syryjskiej zniszczyły dwa ufor­tyfikowane posterunki izraelskie na okupowanych przez Izrael syryjskich Wzgórzach Goian w rejonie Rafid i Kalaa. Izraelczycy ponieśli straty w ludziach i sprzęcie. Po 30 minutach żołnierze syryjscy powrócili bezpie­cznie do swoich baz. (B) KAIR (PAP). Rzecznik woj­skowy w Ammanie podał do wia­domości, że w nocy z poniedziałku na wtorek wojska izraelskie ostrze­lały z broni maszynowej pozycje jordańskie w rejonie Maghtas w po­łudniowej części doliny Jordanu. Do szło do wymiany strzałów. Strona jordańska nie poniosła żadnych strat. Prezydent Naser podpisał w po­niedziałek dekret w sprawie Utwo­rzenia Głównego Komitetu Obywa­telskich Komitetów Walki. Składa się on z 70 osób. Sekretarzem ge­neralnym komitetu mianowany zo­stał minister do spraw społecznych Badawi. Komitet przystąpi do tworzenia w tere­nie Obywatelskich Komitetów Walki, do których zadań będzie należeć mobiliza­cja ludności do obrony cywilnej, opieka nad rodzinami zmobilizowany cli do woj­ska itd. W JAKI SPOSÓB IZRAEL ZDOBYWA BROŃ (A) NOWY JORK (PAP). Drogi, jaki­mi Izrael zdobywa broń i wyposażenie fila swej armii przypominają powieści kryminalne, w wielu krajach, w tym w USA i w Ameryce Łacińskiej, powsta­ły „prywatne” przedsiębiorstwa, zajmu­jące się skupowaniem Ibroni i licencji zbrojeniowych. Za pośrednictwem jed­nego z takich przedsiębiorstw Izrael za­kupił licencje samolotu odrzutowego fir­my* „North American Rockwell Corpo­ration”. Izrael rozwinął także własny przemysł lotniczy, zatrudniający obecnie około 1C.0C0 osób i produkujący uzy typy sa­molotów odrzutowych. Komentator woj­skowy dziennika „Christian Science Mo­nitor” uważa, że Izrael posiada możli­wości produkcji broni atomowej, a reak­tor w miejscowości Dhmna produkuje najprawdopodobniej zapas plutona, któ­ry może być użyty również dla celów militarnych. Izrael opracował też rakie­tę typu „MD-660” zdolną do przenosze­nia małej lub średniej głowicy atomo­wej na odległość do 480 km. Izrael nie podpisał traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Unita i perspektywy J|p AK można nazwać Głogów, miasto powiatowe, leżące nad Odra w woj. zielonogórskim. Ponieważ Głogów ma pelnq jak najlepszych wizji przyszłość - nie bodziemy już wracali w tej króciut­kiej biografii do jego starej i boga­tej w wydarzenia przeszłości. Wspo­mnimy tylko, że już we wczesnym średniowieczu odegrał wíelkq rolę. jako gród obronny strzegqcy prze­prawy przez Odrę na drodze z lu­­życ do Polski, krzyżującej się tutaj z nadodrzańskim szlakiem solnym. Tradycje polskie byty w Głogowie zawsze bardzo żywo kultywowane. Z Głogowa m.in pochodziło 17 profe­sorów Akademii Krakowskiej, już w XV í XVI-wieku wielu glogowian stu­diowało w Krakowiei leszcze w 1832 roku wydano tutaj --Wypisy polskie” zawierające fragmenty prozy i poe­zji, o do 1841 roku uczono w gimna­zjum jeżyka polskiego. W 1945 r, w końcowym etapie o­­peracji wiślońsko-odrzańskiej wojsko 1 Frontu Ukraińskiego sforsowały Odrę i uchwyciły duży przyczółek w rejonie Ścinawy. W wyniku dalszego natarcia okrqżony został 13 lutego 1945 roku Głogów, przekształcony w miasto-twierdzę. Dopiero 1 kwietnia spór hitlerowskiego garnizonu został łamany przez jednostki 3 Armii jwardii pod dowództwem gen. pik. Wasyla Gordowa i miasto ostatecz­nie wyzwolono Miasto w wyniku działań wojennych byt tak zni­szczone, że Zarzqd Miejski pra­cował poezqtkowo w Krzpielo­­wie i dopiero w czerwcu 1945 roku. po wyremontowaniu odpowied­nich pomieszczeń przeniósł się do Głogowa. W lipcu 1946 r, ruszyła elektrownia, a potem już w szybkim tempie wracały do życia dawne i po­wstawały nowe obiekty przemysłowe, szkoły, szpitale, placówki kulturalne - słowem wszystkie niezbędne skład­niki życia miejskiego. 1 uwagi na bo­­jatę w kopaliny okolice Głogów ma ogromne perspektywy rozwojowe i w najbliższym czasie stanie się poważ­nym ośrodkiem górniczo-hutniczym. K. Ludzie dzielni są wszędzie Szer. rsL Zygmant larei przyczyni! się de ujęcia yiferepnep przestępcy m ODWAŻNA POSTAWĘ - NAGRODA MINISTRA OBRONY NARODOWEJ I DOWÓDCY ŚLĄSKIEGO 0W (B) (Inf. wt.). Na zorganizowanym ostatnio we Wrocławiu spotkaniu dowództwa Śląskiego OW z bohate­rami czasu pokoju znalazł się wy­soki, smukły młodzieniec w cywil­nym ubraniu Odbierając z rąk gen. bryg Tadeusza Hupalowskiego na­grodę przyznaną mu przez Ministra Obrony Narodowej oraz dyplom i upominek od dowódcy okręgu, przy­jął żołnierską postawę zasadniczą i w odpowiedzi na składane mu gra­tulacje rzeki krótko: „Ku chwale ojczyzny!” Szer. rez. Zygmunt Baron byl jesz­cze niedawno żołnierzem jednostki Śląskiego Okręgu Wojskowego, W okresie służby wykonywał powie­rzone mu obowiązki rzetelnie i su­miennie i odchodząc do rezerwy że­gna) przełożonych oraz kolegów w poczuciu dobrze spełnionego obo­wiązku. Za rzecz oczywistą przyjął przypomnienie zawarte w wystąpie­niu dowódcy na pożegnalnej zbiór­ce, że żołnierska przysięga obowią­ zuje nadal, jako drogowskaz w ca­łej dalszej służbie dla ojczyzny. Nie przypuszcza! jednak, że tak szybko znajdzie się w sytuacji wymagają­cej żołnierskiej czujności i męstwa Tymczasem... DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Od dziś chdzimy w letnich pfasrzach Wiosna kalendarzowa już za nami. Co prawda pogoda jest na­dal kapryśna, ale — zgodnie z przepisami mundurowymi — od 1 kwietnia zmieniamy już nasze wierzchnie okrycia, W myśl tych przepisów kwiecień jest w na­szym umundurowaniu okresem przejściowym. Zrzucamy więc płaszcze zimowe, a wkładamy letnie płaszcze ze stilonu i letnie szaliki. Zmieniamy także ręka­wiczki na letnie, pozostając nadal w mundurach z gabardyny i w gabardynowych czapkach garni­zonowych. Całkowite przemundu­­rowanie na ubiory letnie nastąpi z dniem 1 maja. Przypominamy jednocześnie, ze komendanci garnizonów są u­­prawnieni - w wypadku dni szczególnie chłodnych — zezwolić kadrze na noszenie nawet w kwietniu płaszczy zimowych. Jak nas poinformowano, w Komendzie Stołecznego Garnizonu, warunki atmosferyczne nie są w tym roku aż tak dokuczliwe, by istniała po­trzeba wydania takiego zezwole­nia.A Więc. od dzisiaj wychodzimy z domu w letnich płaszczach, let­nich szalikach i letnich rękawicz­kach. (C) (U) )_W_ OBIEKTYWIE” m „Codzienny przegląd” - „przeprowadzi!" mł. chor. Stanisław Skowron. Artykuł WŁADYSŁAWA GOMUŁKI na lamach „Prawdy" (B) MOSKWA (PAP). Wtorkowa „Prawda” opublikowała artykuł 1 sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki o wpływie idei Lenina na polski ruch robotniczy oraz na so­cjalistyczne budownictwo w Polsce i w innych krajach Europy, Azji i Ameryki Łacińskiej. Z pmmpowodmwego frontu Wg iks © mosty na Bugu trwa (A) (Inf. wl.) Wtorek 31 marca br. upłynął pod znakiem wyjątko­wo trudnej i uporczywej batalii saperów z lodami szturmującymi most na Bugu koło miejscowości Nur. Tego dnia był to na całym przeciwpowodziowym froncie naj­bardziej newralgiczny punkt. Zwłaszcza, że stan alarmowy Bugu został tam przekroczony o 26 cm i mostowi najbardziej zagrażają tworzące się zatory spiętrzonej kry, chociaż, jak wynika z wcze­śniejszych meldunków, saperzy skruszyli lody na odcinku 1,5 km od mostu w górę rzeki oraz 500 m w dół. W sukurs saperom rozbija­jącym zatory w tym rejonie po­śpieszył w godzinach przedpołud­niowych śmigłowiec, z którego zrzucane są ładunki wybuchowe. Natomiast most na Bugu w re­jonie Broku na razie nie jest za­grożony. Z ostatnich meldunków nadsyłanych przez czuwających przy tym moście saperów wynika, że poziom rzeki nie przekroczy! jeszcze w tym miejscu stanu alar­mowego, a kra spływa na ogół bez większych przeszkód. Jednak kry­tyczny moment — zdaniem specja­listów — w Broku dopiero nastą-ł pi. Saperskie , rozpoznanie doniosło również, że od Terespola w gorę Bugu rzeka już jest zupełnie czy­sta od lodów. Podobnie jest na Wiśle od Sandomie­rza w górę rzeki, gdzie również kra już zupeinie spłynęła. Natomiast na odcinku od piocka do Włocławka płynie rzeką gęsta kra. lodowa. Stan alarmowy na tej rzece, poczynając od Dęblina w dół Wisły, wciąż trwa, a w Dęblinie po­ziom wódy w rzece przekracza stan alarmowy o 18 cm, w Modlinie — o 55 era, W Wyszogrodzie o 70 cm. Jak wynika z informacji uzyska­nych w Szefostwie Wojsk Inżynie­ryjnych MON, we wtorek w godzi­nach wieczornych poziom wody wt Wiśle zaczyna stabilizować się w górnej strefie wód średnich. Identycznie wygląda sytuacja ną górnej Odrze do ujścia Nysy Kłodz­kiej. Niemniej jednak stan alarmo­wy na tej rzece trwa nadal na od­cinku od Głogowa do Gozdowie.­Nadal wiele kłopotów przysparzają niewielkie rzeki północnych, nizinnych regionów kraju, jak Pasłęka pod Bra­niewem. Ina przy ujściu w pow. Gole­niów, a zwłaszcza Narew koło Łomży i Ostrołęki. Wylewy tych rzek podta­piają okoliczne wsie. (m) Rozmowy polsko-tureckie (C) (PAP). Wtorek byl drugim dniem oficjalnej wizyty w naszym kraju ministra spraw zagranicznych republiki Turcji — Iksan Sabri Caglayangila z małżonką. W godzinach rannych min. Ca­­glayangil w towarzystwie innych osobistości tureckich złożył wieniec na płycie Grobu Nieznanego Żołnie­rza w Warszawie. W czasie uroczy­stości kompania reprezentacyjna WP oddała honory wojskowe, a or­kiestra odegrała hymny narodowe Turcji i Polski, Tego samego dnia minister Ihsan Sabri Cagiayangil złożył wizytę mi­nistrowi spraw zagranicznych Ste­fanowi Jędrychowskiemu. Następnie w gmachu MSZ rozpo­częły się rozmowy polsko-tureckie, które prowadza ministrowie spraw zagranicznych obu krajów. Biorą w nich udział — ze strony pol­skiej: wiceminister spraw zagranicz­nych — Adam Willman, ambasador PRL w Turcji — Stanisław Piotrowski, dy­rektorzy deparmatentu w MSZ — Ro­muald Polest czuk, Stefan Staniszewski i Stefan Wilski oraz wyżsi urzędnicy MSZ i MHZ. Ze strony tureckiej: ambasador Turcji w Polsce — Hikmet Bensan. szef depar. tamentu informacji MSZ — Oktay Iscen, dyrektor generalny Departamentu Wschodniego MSZ — Érdem Erner i in­ne osoby. Polsko-tureckie rozmowy konty­nuowane były w gmachu MSZ w godzinach popołudniowych. Tego dnia małżonka ministra pani Furuzenfle Cagiayangil, która miała odrębny program pobytu w Warsza­wie, zwiedzała w towarzystwie Iza­beli Jedrychowskiej Pałac Łazien­kowski, a następnie Zakłady im. 22 Lipca, Po południu pani Cagiayangil odwiedziła siedzibę Towarzystwa im. Fryderyka Chopina w Pałacu Ostrogskich, gdzie wysłuchała kon­certu utworów wielkiego kompozy­tora. W godzinach wieczornych mini­ster spraw zagranicznych Stefan Ję­­drychowski z małżonką podejmo­wał obiadem .ministra spraw zagra­nicznych Turcji Ihsan Sabri Caglay­­angila i jego małżonkę. W obiedzie udział wzięli: ambasador Turcji w Folsce — Hikmet Bensan i o~ sobistości towarzyszące ministrowi. Ze strony polskiej przybyli: wicepre­mier Zdzisław Tornai, członek Rady Państwa, przewodniczący Sejmowej Ko­misji Spraw Zagranicznych — Józef Ozga-Michalski, ministrowie: handlu za­granicznego — Janusz Burakiewicz i przemysłu ciężkiego — Franciszek Kaim, wiceminister spraw zagranicznych — (Adam Wilimann, ambasador PRL w Tur­cji — Stanisław Piotrowski, wyżsi u­­rzędnicy MSZ i MHZ. W czasie obiadu Stefan Jędry­­chowski i Ihsan Sabri Cagiayangil wymienili toasty. (C) (PAP). W Warszawie zakoń­czyły się polsko-tureckie rozmowy handlowe, w wyniku których we wtorek nastąpiło podpisanie kolej­nego rocznego protokołu, regulują­cego wymianę towarową między Polską a Turcją w okresie od 1 kwietnia 1970 r. do 31 marca 1971 roku. Protokół przewiduje dalszy wzrost obrotów towarowych między obu krajami — o ponad 10 proc. w sto­sunku do poprzedniego okresu rocz­nego. Fiasko sajgsńskiej ®o • © cperMjs pacyfikacyjiiej w prowincji iłach Gia (A) HANOI (PAP). Siły wyzwoleń­cze Wietnamu Południowego zadały poważną klęskę wojskom armii saj­­gońskiej w prowincji Rach Gia — kluczowym rejonie tzw, „operacji pacyfikacyjnych”. Jak podaje wiet­namska agencja informacyjna, po­wołując się na agencję prasową „Wyzwolenie”, od 12 do 21 marca patrioci wyeliminowali z walk 1350 żołnierzy przeciwnika, zniszczyli 23 pojazdów pancernych oraz zestrzelili dwa samoloty. Zdobyto wielką ilość broni i amunicji. Tak więc poniosła fiasko jedna z największych operacji w delcie Mekongu, którą zgodnie z planem „wietnamizacji” wojny wiet­namskiej prowadziła armia sajgoń­­ska. (A) NOWY JORK. PARYŻ (PAP). Rzecznik wojskowy w Saj gonie oświadczył 'we wtorek, że w delcie Mekongu, w rejonie „Siedmiu Gór” trwały ostatnio ciężkie walki mię­dzy wojskami reżimowymi a wzmoc­nionymi siłami patriotów. Te ostat­nie zaatakowały szereg pozycji wojsk reżimowych. Po obu stronach zano­towano znaczę straty. Wojska reżi­mowe wspierane były przez myśliw­ce bombardujące. uzbrojony samolot wywiadowczy” nad DRW, w odległości około 200 km na pół­nocny zachód od strefy zdemilitaryzówa­­nej. Doszło do bitwy powietrznej z samo­lotem póinocnowietnamskim, który rze­komo został zestrzelony. Rzecznik oznaj­mił przy tym, że „nie wie” kto strzelał pierwszy. Mimo to określił akcję samolo­tu amerykańskiego jako „obronną”. •Tak wynika z doniesień rządowych, publikowanych w Vientiane, trwały tam ostatnio próby wyparcia sił patriotycz­nych z bazy Sam Thong w odległości 120 km na północ od Vientiane. Agencja prasowa DRW podsumowuje wyniki działań sił zbrojnych Patet Lao w Laosie w ciągu minionych czterech miesięcy. Siły te wyeliminowały z akcji 8,5 tysiąca żołnierzy nieprzyjacielskich oraz zestrzeliły lub zniszczyły na ladzje 70 samolotów wojskowych USA. Zdobyły też wiele broni. Dowództwo amerykańskie w Saigonie zakomunikowało we wtorek o „incyden­cie”, jaki wydarzył się w sobotę, gdy sa­molot amerykańskiej marynarki wojen­nej typu „Phantom” eskortował „nie­•(A) WASZYNGTON (PAP). Prezy­dent Nixon, od którego przeciwnicy wojny wietnamskiej domagają się rychłej, całkowitej ewakuacji wojsk USA 7 Wietnamu, znalazł się ostat­nio pod wzrastającą presją kół Pen­tagonu, które chcą odroczyć o pół roku termin wycofania z Wietnamu kolejnego kontyngentu wojsk amery­kańskich, „Washington Post” pisze we wtorek, że za taką sześciomiesięczną pauzą wypo­wiada się szef sztabu armii lądowej ge­nerał Westmoreland i inni dowódcy. Oświadczają oni, że jest to konieczne, aby doprowadzić do końca „pacyfikację?’ niektórych gęsto zaludnionych prowincji Ponadto, ich zdaniem, ewakuacji nie sprzyja rozwój wydarzeń w Laosie i Kambodży. Po why Je w mi Prszydsnt Ludvik Swoboda przybył cb Tokio (B) TOKIO (PAP) We wtorek sa­molotem specjalnym przybył z Wła­­dywostoku do Tokio prezydent CSRS general Ludvik Svoboda. Na lotnisku Haneda dostojnego go­ścia powitali premier Japonii Eisa­­ku Satn i inne osobistości. Prezydent Svoboda odwiedza Ja­ponię na zaproszenie rządu tego kra­ju, w związku z „Dniem CSRS” na EXPO - 70 w Osace. I ostatni33 chmli WIS LESIU pi w finals! (A) (PAPU). Tuż przed zam­knięciem numeru otrzymaliśmy wiadomość, że rotierdamsld przeciwnik Legii w rozgryw­kach o Puchar Europy - Feije­­noord postanowi! wycofać się z dalszych rozgrywek. Wiadomość tę podano już po północy i nic mieliśmy możliwości uzyskania dokładniejszych informacji, idő­re by wyjaśniły ten, przyznaje­my, dziwny krok piłkarzy ho­lenderskich: dodajmy — krok niespotykany w dziejach roz­grywek pucharowych. Przy­puszcza się, że powodem zerwa­nia meczu był pretekst, iż Le­gia nie zabezpieczyła biletów wstępu dla kilku tysięcy kibi­ców przybyłych na to spotkanie z Holandii, XV związku z tym wydarze­niem, już od rana dyżurny re­daktor sportowy postara sie ze­brać dalsze informacje. Wszy­scy zainteresowani mogą połą­czyć sic z nim tplefer.trznle już od godziny 7.45 pod tel. nr 21-41-44. (K. Ant.) li Podgórny powród! da ftekw^ (C) MOSKWA (PAP). Przewodni­czący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR, Nikołaj Podgórny, który prze­bywał z oficjalną wizytą w Iranie, powrócił we wtorek do Moskwy. Jak donosi z Teheranu agencja TASS, ogłoszono tu we wtorek wspólny ko­munikat radziecko-iranski z okazji za­kończenia w Iranie oficjalnej wizyty przewodniczącego Prezydium Rady Naj­wyższej ZSRR, Nikołaja Podgórnego. Komunikat stwierdza, że przewodni­czący. Prezydium Rady Najwyższej ZSRR i szachinszach Iranu ocenili bardzo pozy­tywnie obecny stan dobrosąsiedzkich stosunków między Związkiem Radzieckim a Iranem Min. R. (astro flisz zaproszony, do ZSRR (B) MOSKWA (PAP). Minister Rewolucyjnych Sil Zbrojnych Kuby, mjr Raul Castro Rur, przybędzie do Związku Radzieckiego na początku kwietnia z oficjalną przyjacielską wizytą - donosi agencja TASS. Zosia! on zaproszony przez mini­stra Obrony ZSRR. Marszalka Związ­ku Radzieckiego Amlrieja Grcezka. Z -psbyfu admiraSa £. Gsrszkowa w Mjdill (Ci ALGIER (PAP). Dowódca Ma­rynarki Wojennej ZSRR. Admirał Floty Związku Radzieckiego Siergiej Gorszkow, powrócił we wtorek do Algieru po pięciodniowej podróży po kraju. W Pomorski.® OW Studia Wojstee poíísuiüowuji os'gmpa (B) (ínf. wł.). W Bydgoszczy odby­ło się spotkanie wykładowców Stu­dium Wojskowych wyższych uczelni cywilnych z szefem OHfi.iału Pi-npa­­teandy -ZP Pomorskiego QW nnlk Ryszardem Milćzarkiem~nr)świernn«= omówieniu dotychczasowych doś- I wiadczeń w przedmiocie szkolenia polityczno-obronnego i pracy par­tyjno-politycznej wśród studentów Jak wynikało z oceny przedstawio- I nej przez mjr. mgr Z. Kaczyńskiego i dyskusji, starsi wykładowcy szko­lenia polityczno-obronnego prowa­dzą nie tylko zajęcia, ale sa inspi­ratorami i organizatorami wielu przedsięwzięć natury polityczno-spo­łecznej. Znacznie poprawiła się propaganda wi­­zualrja. Dużym osiągnięciem w tej dzie­dzinie mogą się pochwalić Studia Woj­skowe nrzy Politechnice Szczecińskiej i Pomorskiei Akademii Medycznej. W re­zultacie dobrze zorganizowane) i prowa­dzonej na wysokim poziom e pracy ide­owo-wychowawczej studenci-żołnierze biorą aktywny udział w wielu kampa­niach politycznych. Notuje się pow­szechny udział studentów w realizacji zobowiązań podjętych dla uczczenia 100 rocznicy urodzin Włodzim erza Lenina oraz ?5 rocznicy zwycięstwa nad faszyz­mem Główny akcent w Czynie Zwycię­stwa'' położono na zwiększenie wysiłku w nauce, na podniesienie dyscypliny wojskowej oraz na rozwój honorowego krwiodawstwa. Wysoko oceniono udział kadry Studium Wojskowych w działalności społeczno-politycznej uczelni Wielu oficerów pracuje we władzach par­tyjnych i organizacjach społecznych ciesząc się tam dużym uznaniem. mjr A. KAZANA

Next