Żołnierz Wolności, wrzesień 1973 (XXIV/207-231)

1973-09-01 / nr. 207

E. Gierek i P. Jaroszewicz z wizytą u starosty Centralnych Dożynek (PAP). Z okazji Centralnych Dożynek, które odbędą się 2 września w Białymstoku, I se­kretarz KC PZPR — Edward Gięrek i prezes Rady Mini­strów — Piotr Jaroszewicz wraz z małżonkami odwiedzili 3J. sierpnia starostę dożynek Jana Jabłonowskiego w jego gospodarstwie we wsi Jabło­nowo-Wypychy w pow. Łapy. Przybywających gości i to­warzyszących im gospodarzy ziemi białostockiej Zdzisława Kurowskiego i Zygmunta Sprychę powitali mieszkańcy wioski. Dzieci wręczają Ed­wardowi Gierkowi i Piotrowi Jaroszewiczowi — kwiaty. I sekretarz KC serdecznie po­zdrawia mieszkańców wsi na­grodzonej w ubiegłym roku w konkursie pod hasłem „Wieś białostocka gospodarna i kul­turalna“. Dzięki otrzymanej nagrodzie i społecznemu wy­siłkowi jej mieszkańców wieś ta prezentuje się dziś jeszcze bardziej schludnie. Gości przed domem powitał Jan Jabłonowski z małżonką oraz starościna dożynek Wie­ra Martynowicz z mężem. Goście zwiedzają .zagrodę J. Jab­łonowskiego. Nowoczesna chlew­nia i obora — mów1 on — bardzo ułatwia ciężką pracę hodowli i pozwala rozwinąć bardziej opła­calną produkcję zwierzęcą. W od­powiedzi na pytanie o wysokość plonów, stai osia informuje, iż o­­siąga 35 a z ha. Po obejrzeniu zagrody goś­cie spotykają się w mieszkaniu Jana Jabłonowskiego z jego rodziną. W bezpośredniej roz­mowie Edward Gierek i Piotr Jaroszewicz inteiesują się ,wa­runkami gospodarowania, u­­zyskanymi osiągnięciami i za­mierzeniami zarówno gospo­darza jak i całej wsi. J. Jabłonowski 1 W. Martyno­wicz informują o możliwościach rozszerzenia uprawy nowych, wy­­sokowydajr.yeh roślin uprawnych, zwłaszcza zbóż i wysokobiałko­­wych roślin pastewnych oraz o korzyściach, jakie to daje gospo­darstwu w postaci wyższych do­chodów. , Goście dzielą się z gospoda­rzami spostrzeżeniami z in­nych rolniczych rejonów kra­ju, mówią o uzyskanym już postępie w produkcji rolnej i potrzebie przyspieszenia jej dalszego rozwoju. Wieś polska — mówi E Gierek — wita ra­dośnie w tym roku Święto Plo­nów. Zbiory zbóż są dobre, a i plony roślin okopowych zapo­wiadają się nieźle. Edward Gierek i Piotr Jaro­szewicz żegnając gospodarzy, życzą im dalszych sukcesów w życiu osobistym i w pracy. Dalsze wdrażanie udoskonalonego systemu planowania i zarządzania © Zapowiedź spisu kadrowego # Skrócenie drogi do mieszkania dla absolwentów wyższych uczeini Z prac Prezydium Rządu (PAP) Jak informuje rzecz­nik prasowy rządu — 31 sierp­nia br. Prezydium Rządu, kie­rując się wytycznymi' Biura Politycznego KC PZPR, pod­jęło szereg konkretnych usta­leń związanych z kontynuo­waniem prac nad dalszym do­skonaleniem systemu planowa­nia i zarządzania oraz finan­sowo-ekonomicznego, w opar­ciu o który działają jednostki inicjujące. Prezydium Rządu dokonując oceny pracy tych jednostek — na podstawie materiałów przygotowa­nych przez specjalny zespół do spraw wdrożeń inicjujących kom­pleksowe zmiany w metodach planowania i zarządzania gospo­darką — podkreśliło, że uzyskane dotychczas rezultaty świadczą, iż działanie systemu przynosi ko­rzystne efekty produkcyjne i eko­nomiczne. Uwidacznia się to zwła­szcza w racjonalnym i bardziej efektywnym wykprzystaniu ma­jątku trwałego, środków technicz­nych i finansowych, surowców i materiałów, a także w zatrudnie­niu. Obecnie pracuje na nowych zasadach 28 dużych organizacji gospodarczych i wszystkie jedno­stki organizacyjne handlu pań­stwowego podległe MHWiU. W przemyśle dotyczy to organizacji skupiających 18 proc. ogółu za­trudnionych i wytwarzających 21 proc. całej produkcji. Prezydium Rządu przyjęło pro­ponowane przez zespół kierunki prac nad dalszym wdrażaniem u­­doskonalonego systemu planowa­nia i zarządzania. Przewidują one, poza przeprowadzaniem stale po­głębianych analiz funkcjonowania tego systemu, jego sukcesywne u­­powszechnianie i wdrażanie w dal­szych organizacjach gospodar­czych. Prowadzone będą prace nad rozszerzeniem stosowania zasad przedsiębiorstw inicjujących w przemyśle chemicznym, w niektó­rych dalszych zakładach przemy­słu maszynowego oraz w tych za­kładach przemysłu lekkiego i spo­żywczego, które są do tego odpo­wiednio przygotowane. W kolejnym punkcie obrad Prezydium Rządu podjęło de­cyzje w sprawie przygotowa­nia i przeprowadzenia w koń­cu br. spisu kadrowego, który obejmie około 10,5 min pra­cowników zakładów uspołecz­nionych. Spis pozwoli na uzyskanie da­nych, które stanowić będą cenny materiał umożliwiający prawi­dłowe opracowanie wieloletnich i DOKOŃCZENIE NA STR. 2 ; • KaI WOJSKA POLSKIEGO - ------------------- UKAZUJE SIĘ OD 12 CZERWCA 1943 ROKU —' NR 207 (7058) ROK XXIV (XXXI) WARSZAWA, 1-2 WRZEŚNIA 1973 R. WYD. A. CENA 1 ZŁ Kpt, pil. Bolesław Sobania i zespól kpt. pil. lana Woźniaka - Mistrzami Walki (INF. WŁ.) W piątek zapadły ostateczne rozstrzygnię­cia w III zawodach lotnictwa myśliwskiego OPK o tytuł „Mistrzów Walki“. Po rozegraniu ostatnich kon­kurencji i skrupulatnym pod­liczeniu wyników okazało się, że zwyciężyli ostatecznie: w klasyfikacji indywidualnej — kpt. pil. Bolesław Sobania, którego naprowadzał kpt. na­­wig. Zygmunt Kędziora, dru­gie miejsce zajął por. pil. Ka­zimierz Krysiewicz, a trzecie kpt. pil. Ryszard Zabój; w klasyfikacji zespołowej — zes­pół kpt. pil. Jana Woźniaka, w którego skład wchodzą: por. pil. Czesław Rejman, por. pil. Józef Pazura, por. pil. Wa­lenty Giegiel i kpt. pil. Stani­sław Bartoszewicz. Wielką klasą błysnął nawigator na­prowadzania zespołu, mł. chor. nawig. Stanisław Bińczyk. Ekipą techników i mechani­ków zwycięskiego zespołu do­wodził kpt. mgr inż. Zbigniew Szmigiel. Drugie miejsce w klasyfikacji zespołowej zdobył zespół kpt. pil. Aleksandra Winiarskiego, a trzecie kpt. pil, Jacka Tuteji. Trzecie zawody o tytuł Mi­strza Walki zostały rozstrzyg­nięte. Dziś nastąpi oficjalne ogłoszenie wyników, wręcze­nie nagród 1 zamknięcie za­wodów. Chcieliśmy jednak „na gorąco“ poinformować czytel­DOKOŃCZENIE NA STR. 3 Kpt. pil. Bolesław Sobania zwycięzca w klasyfikacji indywi­­widualnej. (z lewej) w rozmowie z kpt. naivig. Zygmuntem Kę­dzior ą. (Foto WAF — Zb. Chmurzyński) Nasz specjalny wysłannik ppłk EDWARD WOŹNIAK telefonuje z Pragi: Jui wszystkie spartakiadowe ekipy towarzyszy broni na miejscu Już wszystkie ekipy uczest­niczące w III Letniej Sparta­kiadzie Armii Zaprzyjaźnio­nych zameldowały się w Pra­dze, a wśród nich i reprezen­tacja Wojska Polskiego, której przewodzi szef Zarządu WF i Sportu Inspektoratu Szkolenia MON — pik dypl. Wacław Feryniec. Są więc nad Wełtawą żołnie­­rze-sportowcy Bułgarskiej Armii Ludowej, Armii Radzie­ckiej, Rewolucyjnych Sił DOKOŃCZENIE NA STR. 14 Dziś 16 stron Uwaga, Czytelnicy! Ze względów techni­cznych dzisiejszy numer gazety ukazuje się w czterech 4-stronicowych częściach, które prosimy złożyć według numeracji stron. w numerze NA STRONACH 4 i 5 @ Leszek Baran — GE­NERAŁ Z POLSKĄ FAN­TAZJĄ @ płk Czesław Podgór­ski - NA FRONT NA STRONACH 6 i 7 ® OSTATNIE LATO ­kolejny odcinek powieści KONSTANTEGO SIMO­NOWA NA STRONACH 8 i 9 © ppłk Emil Bil — ABC TRZECIEGO WYMIARU NA STRONIE 11 ® Jan Buszko — BIAŁO­STOCCZYZNA - GO­SPODARZ DOŻYNEK NA STRONIE 16 9 ppłk Edward Woź­niak - 5 MINUT SZCZE­ROŚCI - „NIETYKALNI1 Sens Września R ocznica hitle­rowskiego najaz­du na Polskę daje niezmiennie a­­sumpt do reflek­sji, przemyśleń, przypominania ofiarnego wy­siłku bohatersko, w bezna­dziejnej sytuacji, walczącego narodu, a także zastanowienia się nad przyczynami tej tra­gedii. I chociaż problematyka ta w historiografii Polski Lu­dowej została już dawno wy­czerpująco naświetlona, cho­ciaż od owej pamiętnej jesieni mi ja 34 lata, a jej dzieje zbla­­kły na tle dramatu drugiej wojny światowej, to jednak — jak podkreślił to minister O- brony Narodowej gen. broni W. Jaruzelski — „ówczesne wydarzenia, ówczesny dzień wrześniowy niezmiennie w pamięci, w świadomości na­szego narodu trwa. Musimy zachować tę pamięć na zaw­sze, przekazywać ją z pokole­nia na pokolenie, wzbogacać o nowe, płynące z aktualnej sy­tuacji i żywotnych potrzeb wnioski“.*) A sytuacja aktualna nace­chowana rozszerzaniem się frontu walki ideologicznej, wzrostem jej skali i znaczenia, wymaga przejawiania szcze­gólnej troski o właściwe, zgod­ne z rzeczywistością przedsta­wianie i interpretowanie naj­nowszej historii. Konieczne jest to tym bardziej, że wciąż ma- się jeszcze do czynienia z przejawami rewizjonizmu his­torycznego próbującego w spo­sób pośredni atakować naszą współczesność i politykę partii. Rozmaici politolodzy godni po­litowania' ~T .polemolodzy od siedmiu boleści, którym w~su-.. kurs przvcHödzi „Wolna Euro­pa“ i inne ośrodki dywersji! antypolskiej usiłują rehabili­tować różne grupy społeczne, ugrupowania polityczne i po­stacie ponoszące odpowiedzial­ność za narodowe klęski, w tym zwłaszcza za katastrofę .wrześniową Rehabilitacja ta­ka w istocie jest równoznacz­na z podawaniem w wątpli­wość słuszności postępowania tych ludzi, którzy mieli w przeszłości rację — przede wszystkim komunistów — i tych idei, które okazały się prawdziwe i dziś wj Łycgąją Relacje z uroczystości, którymi, w przeddzień 34 rocznicy agresji hitlerowskiej na Polskę, uczczono pamięć poległych oraz z manifestacji przyjaźni we Frankfurcie n/Odrą — zamiesz­czamy na str. 3. płk ANDRZEJ ZBYSZEWSKI kierunek naszego rozwoju ku socjalizmowi. Wojna obronna Polski 1939 r.,- to pierwszy • akt dramatu wywołanej przez III Rzeszę drugiej wojny światowej, a zarazem pierwszy okres wojny wyzwoleńczej narodu polskie­go toczonej z najazdem hitle­rowskim przez niemal sześć lat. Ująwszy broń we wrześ­niu ,1939. r. nie . wypuściliśmy jej z rąk aż do maja 1945 r. Na żadnym froncie II wojny światowej nie brakło polskie­go żołnierza. Walczył on w krajui w śnieżnej Norwegii i skwarnej Afryce, na polach Lotaryngii i Burgundik w bit­wie powietrznej o Anglię i w bitwie o Atlantyk, na bezdro­żach górskich Apeninów i na polderach. Holandii. Walczył przede wszystkim na decydu­jącym o losach wojny froncie wschodnim, w zwycięskich bo­ DOKOŃCZENIE NĄ STR. 4

Next