Trybuna Ludu, styczeń 1952 (V/1-31)

1952-01-01 / nr. 1

Trybuna Ludu NR 1 (1063) ROK V WARSZAWA — WTOREK 1 STYCZNIA 1952 R. WYDANIE F CENA 15 gr Orędzie noworoczne Prezydenta RP Bole§ława Bieruta do narodu polskiego Obywatele! Rodacy! Towa­rzysze! Przodownicy pracy z miast i wsi! — twórcy- i bu­downiczowie Polski Ludowej! Robotnicy! Chłopi! Pracow­nicy umysłowi! Żołnierze! Młodzieży polska! Pozdrawiam Was wszyst­kich gorąco i serdecznie z o­­kazji Nowego Roku! Tradycyjnym zwyczajem składamy sobie dziś wszyscj wzajemne życzenia. Myśli na­sze i uczucia kierują się rów­nocześnie ku Ojczyźnie na­szej, której poświęcamy nie­przerwanie swój wysiłek swoją codzienną znojną pracę. Jesteśmy tym pokoleniem, którego udziałem i najbar­dziej odpowiedzialnym zada­niem historycznym jest zbu­dowanie nowego ustroju spo­łecznego, urzeczywistnienie najszlachetniejszych ideałów socjalizmu, wydźwignięcie na­rodu polskiego na nową dro­gę wspaniałego rozwoju, za­bezpieczenie jego całkowitej i nieprzemijającej niepodle­głości, utrwalenie na wieki pokoju i współpracy brater­skiej między narodami. Od wieków lud pracujący wal­czył o urzeczywistnienie tych dążeń, od dziesiątków łat pol­ska i międzynarodowa klasa robotnicza znaczyła krwią swoją bruki miast i fabryk pod sztandarami tych idei. Dziś za przykładem rosyj­skich robotników i chłopów, dzięki braterskiej pomocy na­rodów ZSRR — masy pracu­jące Polski Ludowej wcielają te idee w życie. Coraz potęż­niejszym tchnieniem twórczej pracy pulsuje dziś całe nasze życie społeczne i coraz szyb­ciej Polska Ludowa przeobra­ża się w kraj nowy, silniej­szy, bogatszy, bo coraz lepiej wyposażony w najnowocze­śniejsze narzędzia pracy środki wytwórcze — w kraj i nowoczesnej techniki i nowo­czesnego przemysłu, na któ­rego fundamentach wyrastać i rozkwitać będzie nowa na­sza kultura narodowa i spo­łeczna. Oto dlaczego składa­jąc sobie dziś nawzajem ży­czenia noworoczne oglądamy się na przebytą drogę i pod­sumowujemy w myślach wy­niki pracy — zarówno osobi­stej jak ogólnej, Mamy prawo być dumni z tej pracy, z ogólnego bilansu dotychczasowych wysiłków naszego narodu. Zadania minionego roku w pracy nad uprzemysłowie­niem kraju, we wszystkich dziedzinach naszego budowni­ctwa były niewątpliwie więk­sze i trudniejsze od zadań lat poprzednich. sobie wielkość Aby unaocznić tych zadań można by wziąć za przykład jedną tylko cyfrę, mianowi­cie — ogólną sumę nakładów inwestycyjnych minionego ro­ku na nowe budowle, maszy­ny i u Szadzenia we wszyst­kich działach naszej uspołecz­nionej gospodarki narodowej. Jest to suma 25 miliardów złotych, co wynosi przeciętnie tysiąc złotych na jednego mieszkańca. Tyle przeznaczy­liśmy z naszego ogólnego do­chodu rocznego, z naszej pra­cy jako fundamentalny trwa­ły wkład w powiększenie i rozszerzenie naszej gospodar­ki narodowej, naszego mająt­ku narodowego. Jest to wię­cej nawet niż wyniosły inwe­stycje planowe za cały okres pierwszego naszego planu 3- letniego, to jest za lata 1947 1949. A więc za jeden tylko miniony rok powiększyliśmy nasz trwały majątek narodo­wy o tyleż, co za trzy lata, poprzedzające nasz plan 6-let­­ni, choć wiemy, że i w ciągu tamtych trzech lat nasz wkład w odbudowę i rozbudowę go­spodarki narodowej nie miał sobie równego w gospodarce polskiej okresu kapitalistycz­nego, Każdy wie, że im więcej trwałego kapitału wkłada się w gospodarkę narodową, tym silniejszym staje się kraj i naród, tym trwalsze stają się fundamenty dla przyszłego rozwoju, tym szybciej nara­stają warunki dla dalszego rozkwitu zarówno gospodarki jak i kultury narodu. Każdy z nas powinien również wie­dzieć, że bez tego wielkiego wysiłku, bez olbrzymiego kładu w naszą rozbudowę gospodarczą nie podźwignęii­­byśmy się ze stanu poprzed­niego upadku i zacofania, po­zostalibyśmy słabi, a ze sła­bymi nikt się zazwyczaj nie liczy, na słabych polują rabu­sie imperialistyczni, słabemu „wiatr w oczy“ — jak mówi przysłowie, Los mas pracujących Fran­cji, Włoch i innych krajów Europy Zachodniej świadczy wymownie o tym, jakie sa skutki tzw. „pomocy“ ame­rykańskiej, która miała pod­nieść stopę życiową tych na­rodów, faktycznie zaś jest pę­tlą na ich szyi, skazując je na poniżenie, niedolę i ciężkie ofiary na rzecz imperialisty­cznego molocha. Myśmy obrali inną drogę, zrzucając z siebie jarzmo u­­stroju kapitalistycznego przecinając wszelkie machi­i nacje imperialistyczne. Obra­liśmy nie łatwą ale jedynie słuszną drogę znojnego wy­siłku całego narodu w celu odbudowy i rozbudowy na­szej gospodarki — w oparciu o szlachetną braterską pomoc pierwszego kraju zwycięskie­go socjalizmu —- Wielkiego Kraju Rad Dziś po kilku zaledwie la­tach naszej gospodarki plano­wej mamy już prawo powie­dzieć z dumą, że kraj nasz z roku na rok rośnie w siły. Z roku na rok pomnaża się nasz wkład w dalszy wzrost nowej techniki i nowych sił wytwór­czych. Jest to wielki wysiłek, ale wysiłek niezwykle cenny i owocny, bo niezniszczalny, nieprzemijający. Każda zło­tówka nie wydana lekkomyśl­nie, lecz przeznaczona na po­mnożenie siły wytwórczej kraju ułatwia i zabezpiecza przyrost nowych wartości, Podobnie jak niejedna ro­dzina robotnicza, chłopska czy inteligencka skąpiła sobie dawniej we wszystkim, aby kłaść na kształcenie dzieci, tak dziś wspólna nasza Mat­ka — Polska Ludowa — v» swej przezorności i zapobie­gliwości mnoży nasze zasoby oszczędzając gdzie się da, aby rosła w siły nasza Ludowa Rzeczpospolita Niepodobna z dnia na dzień usunąć przeklętej spuścizny rządów magnatów i kapitali­stów, którzy przez stulecia skazywali miliony ludzi pra­cy na nędzę i ubóstwo, na ciemnotę i zacofanie, aby żyć w nieróbstwie i zbytku, trwo­niąc bogactwa narodu. Tylko nasza wytrwała, zapobiegliwa praca i czujność wobec wro­gów naszego ustroju i naszej niepodległości jest niezawod­ną podstawą coraz szybszego i trwałego wzrostu u ńas do­statku, wiedzy i kultury. Toteż nic nie może dać więcej radości jak karczowa­nie z ziemi polskiej tej starej spuścizny nędzy i ciemnoty, jak budowanie nowych miast i portów, nowych hut i fa­bryk, które nie są źródłem zy­sków dla garstki kapitalistów lecz są własnością ludu pra­cującego, rękojmią jego ros­nącego dobrobytu, Czyż każdemu z nas nie ro­śnie serce na widok dziesiąt­ków i setek tysięcy młodzie­ży — dawniej skazanej na beznadziejną wegetację — dziś zaludniającej nasze fa­bryki maszyn i samochodów, nasze huty i kopalnie, nasze tkalnie i cementownie, pro­wadzącej nasze koleje i statki dalekomorskie. Czyż każdemu z nas nie ro­śnie serce na widok dziesiąt­ków i setek tysięcy naszej młodzieży, śpieszącej do na­szych szkół i liceów, politech­nik- i uniwersytetów, których podwoje były dla niej dawniej zamknięte na trzy spusty. Świadomość tego dodaje nam nowych sił w naszej co­dziennej pracy, pozwala zro­zumieć i przetrwać nieunik­nione trudności przejściowe, trudności związane z szybkim i z konieczności nierówno­miernym wzrostem naszej go­spodarki narodowej, Wraz z całym światowym obozem pokoju, któremu prze­wodzi Związek Radziecki i je­go genialny wódz Józef Stalin obozem, któremu towarzy­szą dziś najgorętsze uczucia 1 sympatie olbrzymiej więk­szości ludzi na całym świecie Polska Ludowa kroczy niezłomnie we wspólnym froncie walki o pokój i współ­pracę między wszystkimi' na­rodami, niezależnie od ich ustroju społecznego. Pomoc i przykład Związku Radzieckiego są dla nas i dla wszystkich krajów demokra­cji ludowej nieocenioną war­tością w budownictwie no­wego życia, w uprzemj'sla­­wianiu kraju, w przyswajaniu nowej techniki, w szybkim pomnażaniu naszych sił go­spodarczych. Szybkie pomna­żanie naszych sił wytwór­czych jest także nieodzownym warunkiem dla skutecznej obrony przed groźbą wszela­kiej napaści ze strony impe­rialistycznych podżegaczy wojennych. Nie możemy ani na chwilę zamykać oczu na niebezpieczeństwa płynące z grabieżczej polityki amery­kańskiego imperializmu, któ­ry narzuca wszystkim zależ­nym od siebie krajom gonit­wę zbrojeń i grozi światu nową wojną. Nie możemy za­mykać oczu na fakt, że w Niemczech zachodnich zbroi się pod protektoratem amery­kańskim nowy Wehrmacht, że daje się broń wypuszczo­nym z więzień hitlerowskim * zbrodniarzom wojennym, któ­rzy depcząc układy między­narodowe, coraz bezczelniej wracają do haseł odweto­wych Tym mocniej więc mobili­zować musimy wszystkie swe wysiłki dla walki o pokój i o realizację naszego planu 6-letniego. Świadomość, że w walce tej jesteśmy złączeni uczuciami braterskiego so­juszu z potężnym i niezwy­ciężonym Państwem Radzie­ckim i z krajami demokracji ludowej, że walka o pokój jednoczy dziś olbrzymią większość ludzkości, świado­mość ta wzmacniać winna jedność naszego narodu, do­dawać nam sił i energii w codziennej naszej pracy. Polska Ludowa przesyła dziś w dniu noworocznym gorące pozdrowienia wszyst­kim bratnim narodom wszystkim ludziom walczą­i cym o pokój, o socjalizm, o wolność i niepodległość, prze­ciwko imperialistycznej ty­ranii. Obywatele! Wykonaliśmy pomyślnie z nadwyżką zadania pierw­i szych 2-ch lat naszego wiel­kiego i historycznego planu 6-letniego — planu uprzemy­słowienia Polski. Wstępujemy w rok trzeci, który będzie rokiem przełomowym dla zwycięskiego wypełnienia ca­łego planu. Z jeszcze większą więc ofiarnością oddawajmy ojczyźnie swą pracę, pomna­żając jej siły! Szczególnej wagi nabity w tym okresie zadanie' zwiększenia naszej produkcji rolnej. Jej wzrost pozostaje dotąd znacznie w tyle za wzrostem produkcji przemy­słu. Stwarza to trudności dla całego naszego życia gospo­darczego i wymaga mobiliza­cji wszystkich naszych sił dla podciągnięcia naprzód rolnic­twa. Poważne zwiększenie produkcji rolnej możemy osiągnąć przez lepsze wyko­rzystanie ziemi i bardziej ra­cjonalną jej uprawę, przez obfitsze nawożenie, selekcję nasion, właściwy płodozmian, walkę z chwastami i szkodni­kami roślin, przez głębsze stosowanie w praktyce nowo­czesnej wiedzy rolniczej, prze­de wszystkim zaś przez uno­wocześnienie gospodarki rolnictwie, przez szerszy roz­w wój spółdzielni produkcyj­nych. Możemy osiągnąć po­­w azne podniesienie pionów "ł hodowli w naszym rolnic­twie — mamy wszystkie ku temu warunki. Musimy wzmóc zaopatrzenie rolnictwa w maszyny, traktory, w sprzęt rolniczy, w nawozy sztuczne. Z większą niż dotąd energią winniśmy dopomagać wsi w upowszechnianiu wiedzy rol­niczej, w rozwijaniu spół­dzielczych form gospodarowa­nia, w wykorzystaniu do­świadczeń przodujących rol­ników polskich, którzy uzy­skali już dzięki zespołowej pracy znaczne zwiększenie nlonów. Bracia Chłopi! Osiągnięcie przełomu we wzroście produkcji rolnej i w rozwoju hodowli od Was przede wszystkim zależy. Po­głębiajcie swą wiedzę rolniczą — państwo ludowe okaże Wam w tej dziedzinie wszech­stronną pomoc. Organizujcie się i jednoczcie, aby wyko­rzystać na swych polach no­woczesne maszyny rolnicze — pomogą Wam w tym pań­stwowe ośrodki maszynowe! Już dziś czyńcie energiczne przygotowania do wiosennego siewu. Zbiorowym wysiłkiem i gromadzką pomocą wyko­rzystajcie wszelkie odłogi Walczcie ze spekulacyjnymi tendencjami kułactwa. Poma­gajcie państwu ludowemu w zaopatrzeniu ludności miast w produkty rolne, a Wsi ,w to­wary przemysłowe. Zabezpie­czajcie terminowe wykonanie obowiązkowych dostaw. W dniu noworocznym cały naród wyraża gorące uznanie i podziękę wszystkim braciom chłopom, którzy wykonali w terminie swe obowiązki względem państwa, przyczy­niając się w ten sposób do wzrostu sił naszej Ojczyzny! Przodownicy pracy! Wam Polska Ludowa w pierwszym rzędzie zawdzięcza swe dotychczasowe osiągnię­cia. Za Waszym przykładem ulepszają swą pracę miliono­we zastępy robotników, od Was uczą się ofiarności w pracy, polepszania metod pracy, pomnażania wydajno­ści naszego ogólnonarodowe­go twórczego wysiłku. Niech" że więc rosną coraz liczniej szeregi przodowników pracy w Polsce Ludowej, niech każ­dy Jej obywatel stara się zająć przodujące miejsce na swoim odcinku pracy. W szla­chetnym i twórczym współza­wodnictwie socjalistycznym leży gwarancja coraz szyb­szego naszego marszu ku lep­szej przyszłości, Obywatele! Nasz wzrastający ofiarny wysiłek nad uprzemysłowie­niem kraju, nasza praca nad pomnażaniem sił wytwór­czych narodu polskiego — to najszczytniejszy nasz obowią­zek patriotyczny. Ten, kto lekkomyślnie marnotrawi ja­kąkolwiek cząstkę naszego majątku narodowego — czyni szkodę wszystkim, czyni szko­dę Polsce Ludowej. Walczmy więc nieubłaganie z wszelki­mi przejawami marnotraw­stwa czy bezmyślnej rozrzut­ności; walczmy z tylni, któ­rzy nie nauczyli się jeszcze szanować dobra narodowego jako najcenniejszego naszego skarbu. Oszczędzajmy każdy grosz publiczny, każdą cząstką materiału, pamiętając, że z drobnych na pozór cząsteczek pomnożonych przez miliony wyrosnąć może wielka siła, wielkie zbiorowe bogactwo. Wychowujmy wśród otoczenia najgłębsze poczucie nienaru­szalności i szacunku dla do­bra publicznego. Młodzieży polska! W Tobie naród nasz widzi swą przyszłość, w Tobie po­kłada całą swą ufność i wszy­stkie nadzieje. Nie zawiedźcie nigdy tej ufności. Przyswajaj­cie sobie skarby wiedzy i światopoglądu naukowego, Walczcie bezlitośnie z szerzy­­cielami nieuctwa, lenistwa, zacofania, demoralizacji. To wrogowie Polski Ludowej, przegniłe wyrzutki zbankru­towanych klas społecznych, są zainteresowani w szerzeniu rozkładu moralnego w du­szach młodego pokolenia, aby w ten sposób hamować nasz postęp ku nowym formom życia społecznego. Bądźcie przodownikami nowych i naj­szlachetniejszych idei spo­łecznych — idei socjalizmu! Czyńcie wszystko, aby toro­wać swemu narodowi drogę ku szczęśliwszej przyszłości! Przyjaciele! Siostry i Bra­cia! W nowym nadchodzącym roku jeszcze mocniej zespól­my swe szeregi w pracy dla Polski Ludowej! Umacniajmy Jej siły swoją jednością, swym jeszcze bardziej moc­nym i zwartym frontem w walce o pokój i plan 6-letni! Życzę Wam najserdeczniej pomyślnych wyników pracy w nowym rozpoczynającym się roku, życzę Wam wiele szczęścia i radości w życiu osobistym.

Next